Lucian Freud – jeden z najwybitniejszych artystów XX i XXI wieku zmarł w nocy ze środy na czwartek w swoim domu w Londynie. Miał 88 lat.
Lucian Freud, wnuk słynnego twórcy psychoanalizy Zygmunta Freuda i brat brytyjskiego pisarza, polityka i gwiazdora medialnego Clementa Freuda. Urodził się w Niemczech w 1922 roku, skąd musiał uciekać w wieku 11 lat, pod dojściu Hitlera do władzy. Jego drugim domem stał się Londyn, gdzie powstało większość jego obrazów. Zyskał sławę realistycznymi portretami, zwłaszcza aktami.
Pozowali mu najbliżsi członkowie rodziny i przyjaciele. Tworząc ich portrety i akty grubą warstwą nakładał farbę i z dokładnością odtwarzał wszystkie ich cechy i niedoskonałości. Jego sztukę nazywano „realizmem brutalnym”. Nic w tym dziwnego, skoro dzieła porażają ubóstwem emocji i pokazują człowieka, jako organizm wegetujący i przysypiający w oczekiwaniu śmierci.
Freud odmawiał podporządkowania się aktualnie modnym tendencjom w malarstwie, nawet, jeśli pociągało to za sobą utratę przychylności krytyków sztuki i kolekcjonerów. Naprawdę twórczość Luciana Freuda została doceniona dopiero w latach osiemdziesiątych. W ostatnich latach jego obrazy osiągały na aukcjach ceny sięgające dziesiątków milionów dolarów.
Obraz Benefits Supervisor Sleeping Luciana Freuda przedstawiający kobiecy akt osiągnął 13 maja 2008 na aukcji w domu aukcyjnym Christie’s rekordową cenę 34 mln dolarów, jak za obraz żyjącego artysty. Nabywcą obrazu okazał się rosyjski miliarder Roman Abramowicz.
Zawsze go podziwiałem za ten realizm przedstawiania postaci, choć tylko kilka jego prac naprawdę przypadło mi do gustu. Te trzy prezentowane tutaj nie są najlepsze.