Dom w Borinage w Belgii, który w latach 1878-80 zamieszkiwany był przez Vincentego van Gogha, to dziś kompletna ruina. Lokalne władze wytaczają obecnie ciężkie działa przeciwko właścicielom zaniedbanego budynku, w celu przywrócenia go do dawnej świetności. To, czy jest to osiągalne, okaże się już niedługo.
Van Gogh zdecydował się na zamieszkanie wspomnianego budynku w wieku 25 lat, w momencie, kiedy podjął się pracy jako kaznodzieja w belgijskim zagłębiu górniczym. Ze względu na biedę, której wówczas doświadczał, początkowo zamieszkał z Jean-Baptiste Denisem – tamtejszym rolnikiem oraz jego rodziną, a następnie przeprowadził się do domu, o który obecnie toczy się spór. Z tego okresu twórczości artysty zachowało się sześć rysunków.
Lokalne władze zainteresowały się budynkiem, który dziś jest w fatalnym stanie. Wymaga on natychmiastowej interwencji, która pozwoliłaby na jego ocalenie. Zabytkowej posiadłości, na której od lat wisi pamiątkowa tabliczka, nieuchronnie grozi zawalenie.
Zostały podjęte wszelkie środki ku temu, aby pamiątkowy dom nie poszedł w zapomnienie. Władze miasta dążą obecnie do uzyskania nakazu wywłaszczenia, dzięki któremu będą w stanie wyremontować budynek. Przewiduje się, że proces potrwa nie dłużej niż sześć miesięcy i zakończy się sukcesem dla władz miasta, które działają w szczytnym celu. Miasto Borinage pragnie wyremontować budynek do 2015 roku. Ma to związek z sąsiadującym miastem Mons, które w 2015 roku przejmie miano Europejskiej Stolicy Kultury i niewątpliwie przyciągnie spore rzesze zwiedzających. Władze miasta gorąco liczą, że zabytkowy dom Vincentego van Gogha stanie się obowiązkowym punktem dla większości turystów goszczących w mieście Mons.
Źródło: theartnewspaper.com
Oprac. Paulina Pajączkowska
Portal Rynek-Sztuki.pl