szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
Van Gogh

Sztuka abstrakcyjna jest w cenie

12.11.2012

Magazyn

Kolekcjonowanie sztuki abstrakcyjnej nie należy do najłatwiejszych, gdyż tak na dobrą sprawę nigdy nie można stwierdzić na pewno czy inwestycja w dzieło tego typu nam się opłaci. Współczesny rynek sztuki podpowiada nam jednak, że malarstwo nieprzedstawiające jest aktualnie jednym z bardziej popularnych i pożądanych stylistyk.

Kolekcjonowanie prac z wyższej półki jest niezwykle trudne, jako, że większość  dzieł najwyższej klasy, autorstwa wybitnych klasyków sztuki abstrakcyjnej – takich jak np. Frantisek Kupka, Robert Delaunay, Wassily Kandinsky, Piet Mondrian czy Kazimierz Malewicz – znajduje się albo w kolekcjach muzealnych, albo w prywatnych zbiorach, z których stosunkowo rzadko są wyprzedawane.

Jak podaje artprice.com dzieła pioniera sztuki abstrakcyjnej Wassily Kandinskiego – które najczęściej pojawiają się na aukcjach w Niemczech ( 35% transakcji w Niemczech, w porównaniu z 24% w Stanach Zjednoczonych i 18% w Wielkiej Brytanii) – w rzeczywistości najlepsze wyniki osiągają na licytacjach w Londynie i Nowym Jorku.  Do tej pory Kandinsky może poszczycić się dwoma szczególnie wysokimi rekordami, które przekroczyły magiczną granicę 10 mln dolarów, a nawet 20 mln dolarów. Pierwszy rekord został ustanowiony w maju 1990 roku , a drugi w listopadzie 2008. Na rynku niemieckim jednak, licytacje nie osiągają tak spektakularnych wyników, a oferowane tam oleje czy akwarele i litografie można nabyć nawet za kwoty poniżej 10 tys. dolarów. W zasadzie, w ciągu ostatnich dwóch lat w Niemczech tylko raz dzieło Kandinskiego osiągnęło wynik siedmiocyfrowy.

Z kolei prace innego, wybitnego twórcy – Pieta Mondriaana – chyba jednego z bardziej znanych przedstawicieli abstrakcji geometrycznej, a bliżej neoplastycyzmu –  tylko trzy razy osiągnęły wynik przekraczający 10 mln dolarów. Warto natomiast wspomnieć tu o niezwykle rzadkich pracach Kazimierza Malewicza – twórcy suprematyzmu –  z których w ostatnim czasie tylko 10 zostało wystawionych na sprzedaż aukcyjną. Według kolekcjonerów – głównie poprzez swoją rzadkość – prace te uznawane są za bardzo wartościowe i dlatego też ustanawiane przez nie ceny są rekordowe. Aktualny, najwyższy wynik aukcyjny Malewicza wynosi 53.50 mln dolarów i należy do sprzedanej na listopadowej aukcji Sotheby’s w 2008 roku Kompozycji suprematycznej (1919)

Ale nie tylko klasycy – nieustannie  słyszy się o rekordach, które ustanawiane są dla dzieł należących do grupy prac powojennych. I tu można powiedzieć, że tryumfy święcą Mark Rothko, Clyfford E. Still, Jackson Pollock i Barnett Newman. Kolekcjonerzy coraz częściej zwracają bowiem uwagę, na dzieła sztuki abstrakcyjnej twórców młodszych, głównie należących do kręgu sztuki amerykańskiej, co zauważalne jest w ustanawianych rekordach, które często przekraczają ustanowione wyniki klasyków. Mówiąc krótko w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy najlepsze wyniki sprzedażowe ustanowione zostały  w Nowym Jorku (80%) oraz w Londynie (20%).

Pisząc o rekordach ustanowionych dla sztuki nieprzedstawiającej, nie można zapomnieć o niezwykłej aukcji, która miała miejsce 8 maja 2012 roku. Dom aukcyjny Christie’s zorganizował wówczas licytację sztuki powojennej i współczesnej, w  ramach której padło aż 21 rekordów sprzedażowych, w których znalazł się także rekord Marka Rothko – jego Orange, Red, Yellow osiągnął kwotę 77,5 mln dolarów, co oznaczało, iż jego wcześniejszy rekord – 65 mln dolarów za White Center (Sotheby’s, 2007) został pobity o 12,5 mln dolarów. Nowy rekord został także ustanowiony dla pracy Jacksona PollockaNumber 28 został bowiem sprzedany za 20,5 mln dolarów, co nieznacznie przewyższyło rekord Barnetta Newmana, którego Onement  V, podwajając estymację, osiągnął kwotę 20 mln dolarów.

Prawdziwym fenomenem okazał się w tym roku Gerhard Richter, którego Abstraktes Bild (809-4) na październikowej aukcji Sotheby’s  osiągnął cenę 34,2 mln dolarów (z opłatami dodatkowymi). Warto zaznaczyć, że w 2001 roku obraz ten został sprzedany za nieco ponad 3 mln funtów, co daje dziesięciokrotny wzrost jego wartości. Obraz ten pochodził z kolekcji Erica Clapton’a. Prace Richtera nigdy nie osiągnęły tak spektakularnego wyniku. Warto też dodać, że w tym roku artysta stał niemalże w centrum uwagi największych centrów artystycznych świata – miał bowiem zorganizowaną retrospektywę w Londynie, Berlinie i Paryżu. Wspomina się także, że Richter nazywany jest przez współczesnych Picassem XXI wieku i aktualnie uchodzi za najdroższego, żyjącego artystę świata.

Nieustający popyt na prace niemieckiego artysty spowodował, że najbardziej wiodące, światowe domy aukcyjne Christie’s, Sotheby’s i Phillips de Pury & Company w trakcie zaledwie trzech dni – 10-13.10 – zaoferowały do sprzedaży ponad 13 prac Richtera, które łącznie wygenerowały przychód ponad 28 mln funtów, co daje około 45 mln dolarów.  Wyniki te są imponujące,  gdyż do tej pory Richter potrzebował dwóch pełnych lat by osiągnąć efekty zbliżone  (2004-2005). W 2011 Richter został uplasował się na ósmej lokacie w zestawieniu najlepiej sprzedających artystów na świecie – jego całkowity roczny dochód z dzieł sprzedanych na aukcjach osiągnął 175 milionów dolarów, lepsi od niego okazali się tylko Roma Bonet Sintes, Baishi Ql, Andy Warhol, Pablo Picasso, Beihong Xu, Guanzhong Wu i Baoshi Fu. Richter wyprzedził natomiast takie sławy jak Francis Bacon i Li Keran. Choć wydawało się, że niemiecki malarz osiągnął swój finansowy szczyt, w ostatnim roku ceny zaczęły szybować jeszcze bardziej w górę.Warto też wspomnieć, że z wyliczeń wynika, iż w przypadku niemieckiego artysty odnotowano blisko 400 % wzrostu cen w stosunku do poprzedniej dekady.

Portal Artprice. com w swym krótkim zestawieniu wymienia jeszcze mało wspominanego w polskich mediach branżowych artystę Pierre’a Soulagesa , który zasłynął z tego, iż jako pierwszy żyjący artysta w 2001 roku dostał zaproszenie do współpracy od Ermitażu i Tretyakov Gallery w Moskwie.  Aktualnie jest to najdroższy, aktualnie żyjący artysta francuski, którego prace osiągają wysokie rekordy aukcyjne.. Na chwilę obecną odczuwalny jest wzrost popytu, a indeks cen w ciągu ostatniej dekady wzrósł o 310 %. W 2006 roku na paryskiej aukcji Sotheby’s  Soulages sprzedał jeden ze swoich obrazów za 1.06 mln euro, podczas gdy jeszcze 20 lat temu na aukcji w Kolonii obraz podobnej wielkości sprzedany został za mniej niż 60 tys. euro.  W 2007 roku dokonano sprzedaży jego pracy za ponad milion euro, a rok później, w grudniu za  1.31 mln euro na aukcji Perrin-Royère-Lajeunesse w Wersalu i 1,3 mln euro paryskim oddziale Sotheby’s. Jego najlepszy wynik w tym roku uzyskało płótno z 1956 roku osiągając cenę 650 tys. euro, co daje ponad 808 tys. dolarów ( Christie’s, Paryż, 31 maja 2012 roku).

W kontekście tego tematu warto wspomnieć także o innych, istotnych artystach, którzy w roku tym na aukcjach w Hong Kongu odnieśli ogromny sukces – chodzi tu o Wou-ki ZAO i Teh-Chun Chu.

Niewątpliwie więc zainteresowanie sztuką abstrakcyjną nieustannie wzrasta, co bardzo dobrze rokuje na przyszłość.

Opr. na podstawie artprice.com
Kama Wróbel
Portal Rynek i Sztuka
Portal Rynek i Sztuka 

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

Jeden komentarz do “Sztuka abstrakcyjna jest w cenie”

  1. Paula Swiekatun

    Co się dzieje? że artyści z Chin tak dobrze sprzedają swoje obrazy? Chodzi o estetykę (która średnio mnie porywa) czy o to, że Chiny na czarnym i szarym rynku stają się potęgą finansową? Czy chodzi o nawiązanie do dawnej sztuki Chińskiej? O co chodzi?? 

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.