szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
Cracow Art Week Krakers Van Gogh

Portrety papieży na przestrzeni wieków

14.03.2013

Magazyn

Jakich cech i talentów powinni szukać kardynałowie elektorzy w przyszłym papieżu? Jak wyglądali ci, rządzący kościołem przed wiekami i czym różnią się od współczesnych kandydatów? Portrety papieży tworzone przez słynnych renesansowych artystów, pozwalają przyjrzeć się ich sylwetkom z bliska. Czy dzieła te niosą ze sobą konkretną symbolikę? Czy dzięki nim, możemy odgadnąć jacy portretowani byli naprawdę?

Papieski portret to bez wątpienia unikalny rodzaj sztuki. Artyści niemal zawsze przedstawiali papieży w pozycji siedzącej, dostojnej, podkreślającej ich wiek i rangę oraz ogromną moc, jaką niesie ze sobą podobne stanowisko. Ta niezwykła mieszanka bez wątpienia miała wpływ na powstanie jednych z najwspanialszych portretów w historii sztuki.

Innym powodem doskonałości papieskich portretów, jest okres od renesansu do baroku, tj. od XV do XVII wieku, podczas którego na Tronie Piotrowym zasiadło wiele znamienitych postaci, portretowanych przez wybitnych artystów. Wówczas Watykan był szalenie zaangażowany w rozwój sztuki włoskiej, zaś papieże pielęgnowali kulturowy renesans.

Papież Sykstus IV przedstawiony został na obrazie Melozzo dal Forli pośród zgromadzenia intelektualistów. Malarz czyni go na swym obrazie honorowym renesansowym humanistą, mecenasem kultury, uczonym starożytności. Na płótnie dominuje styl klasyczny, odwołujący się do rzymskich budowli. I rzeczywiście, Papież Sykstus IV, mimo że jest oceniany jako jeden z najgorszych papieży w historii świata, który dopuszczał się nepotyzmu oraz poważnych nadużyć finansowych, miał niewątpliwie pozytywny wpływ na rozwój renesansowej kultury i sztuki. Sprawował mecenat nad artystami i uczonymi, z jego inicjatywy przybywali do Rzymu wybitni malarze, rzeźbiarze i architekci. Ufundował m.in. Kaplicę Sykstyńską (1475-83), most Ponte Sisto czy szpital S. Spirito, zaś wśród jego protegowanych znaleźli się m.in. Sandro Botticelli, Pietro Perugino, Antonio del Pollaiolo i Melozzo da Forli.

Kolejnym, wspaniale sportretowanym papieżem jest Juliusz II. Na obrazie autorstwa Rafaela, jaki obecnie oglądać można w National Gallery w Londynie, przedstawiony został jako zamyślony, nieco zatroskany mędrzec. W rzeczywistości jednak był osobą gwałtowną, drażliwą i nie skorą do dłuższej koncentracji. Regularnie nakazywał wrzucać ludzi do Tybru i wszelkie nieposłuszeństwo srogo karał. Był na tyle silną osobowością, iż poprowadził swoje armie do dwóch wojen. Po tym jak podczas jednej z kampanii wojskowej Juliusz II utracił miasto Bolonię, zapuścił brodę na znak upokorzenia. Było to w latach 1511–1512. Fakt ten, pozwala na dokładne określenie czasu powstania papieskiego portretu. Co również ciekawe, zmienność nastrojów Juliusza II, Rafael Santi ujął w symbolice jego dłoni. W prawej ręce papież trzyma arystokratyczną batystową chustę, a jego ozdobiona dłoń jest zrelaksowana, podczas gdy lewa dłoń silnie zaciska poręcz fotela. Santiemu przypisuje się wykonanie trzech portretów papieża Juliusza II. I nic w tym dziwnego, bo podobnie jak Sykstus IV, Juliusz II, był równie rozkochany w kunsztach artystycznych i poświęcaj im wiele uwagi.

Innym istotnym portretem papieża w dziejach historii sztuki, jest dzieło pochodzące z 1650 roku autorstwa Diego Velázqueza , przedstawiające papieża Innocentego X. Z obrazu spogląda na nas dumna postać, jednak możliwie jak najwierniej przypominająca rzeczywistą, bez jakichkolwiek upiększeń. Dzięki niezwykłemu realizmowi, barokowy portret autorstwa hiszpańskiego malarza, sprawił, że ten stał się znany i podziwiany już za życia. Postać papieża jest pełna powagi, dostojna, ukazuje jego siłę i zdecydowanie. Niestety, papieski pontyfikat również nie był doskonały i niewinny, jakby sugerowało przyjęte przez  niego imię. W życiorys Innocentego wkradały się nepotyzm oraz nierząd. Jego zwolennicy chwalili jednak głębokie zamiłowanie do sztuki, której był zdecydowanym protektorem. W okresie pontyfikatu Innocentego X ukończono zdobienie wnętrza Bazyliki Watykańskiej, odbudowano Piazza Navona a także wzniesiono Villa Doria Pamphili.

Jak widać ilu papieży, tyle osobowości. Mimo że większość z nich nie była wzorowymi głowami kościoła, to troszczyła się o sztukę i naukę i to, bez względu na wyznanie, wielu miłośników kunsztów artystycznych docenia po dziś dzień.

Oprac. Olga Pisklewicz

Portal RynekiSztuka.pl

portal_rynekisztuka_portal

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.