szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
Galeria Stalowa „Fragments of Reality” Bożenna Biskupska

Odnaleziono 1500 obrazów zagrabionych przez nazistów

04.11.2013

Ciekawostki

Około 1500 bezcennych obrazów, wśród których znajdują się dzieła artystów takich jak Marc Chagall, Paul Klee, Henri Matisse czy Pablo Picasso, zrabowanych przez nazistów w czasie II Wojny Światowej zostało odnalezionych w jednym z monachijskich mieszkań. 

Prace, których łączną wartość szacuje się obecnie na około miliard euro (860 milionów funtów), zostały skonfiskowane z mieszkania 80-letniego mężczyzny zamieszkałego w Monachium.

Obrazy, skonfiskowane oryginalnie przez hitlerowców jako dzieła „sztuki wynaturzonej”, a więc innej niż sztuka zgodna z nazistowską ideologią i oficjalna, „czysta rasowo” sztuka nazistowskich Niemiec, a także prace odbierane w latach 1930 – 1940 żydowskim kolekcjonerom, trafiły w ręce Hildebranda Gurlitta, niemieckiego kolekcjonera. Mimo jego żydowskiego pochodzenia, Gurlitt okazał się niezbędny dla urzędników Trzeciej Rzeszy ze względu na jego rozległą wiedzę z zakresu historii sztuki, doświadczenie oraz ogromną sieć kontaktów. Stanął na czele eksportu dzieł „sztuki wynaturzonej”, mianowany na stanowisko przez Josepha Goebbelsa.

Włoski konsul Dino Alfieri odwiedza "Wielką Wystawę Sztuki Niemieckiej" w "Domu Sztuki Niemieckiej", w towarzystwie Adolfa Hitlera i Josepha Goebbelsa 16 lipca 1939 roku. Źródło: Zentralinstitut für Kunstgeschichte

Włoski konsul Dino Alfieri odwiedza „Wielką Wystawę Sztuki Niemieckiej” w „Domu Sztuki Niemieckiej”, w towarzystwie Adolfa Hitlera i Josepha Goebbelsa 16 lipca 1939 roku. Źródło: Zentralinstitut für Kunstgeschichte

Gdy Gurlitt zmarł, zbiór odziedziczył jego syn, Cornelius, ukrywając całą sprawę przed niemieckimi władzami. Dzieła skrywane były w zaciemnionych pomieszczeniach w mieszkaniu Gurlitta, pomiędzy słoikami pełnymi przetworów i jedzeniem przechowywanym w puszkach. Cornelius, jak wynika z doniesień niemieckiego magazynu, to bezrobotny samotnik, który przez lata utrzymywał się jedynie z procentu ze sprzedaży kilku pojedynczych dzieł z kolekcji. Grulitt, który wcześniej nie był notowany przez policję, przyciągnął uwagę niemieckich służb celnych dopiero podczas przypadkowej kontroli w trakcie podróży ze Szwajcarii do Monachium w 2010 roku. Gdy okazało się, że Cornelius uchyla się od płacenia podatków, dalsze działania monachijskiej policji doprowadziły do interwencji w mieszkaniu Gurlitta w 2011 roku, która zaowocowała wyjątkowym znaleziskiem.

Odkrycia dokonano wiosną 2011 roku – od tego czasu badaniem pochodzenia, wartości oraz autentyczności znalezionych dzieł zajmowała się berlińska historyk sztuki, Meike Hofmann. W rozmowie z The Guardian stwierdziła jednak, iż zobowiązana jest do tajemnicy i nie ujawniania żadnych szczegółów dotyczących sprawy aż do poniedziałku. W ciągu najbliższych godzin spodziewać możemy się zatem dalszych informacji na temat całej sprawy.

Policja podejrzewa jednak, że już po dokonanej interwencji Gurlitt mógł sprzedać przynajmniej jedno z dzieł na aukcji. W Kolonii, w domu aukcyjnym Lempertz 2 grudnia 2011 roku sprzedano jeden z poszukiwanych obrazów Maxa Beckmanna, zatytułowane „Lion Tamer”, za kwotę 864 tysięcy euro.

Nadal nie przestaje także nurtować jedno zasadnicze pytanie – dlaczego władze niemieckie milczały na temat całej sprawy przez niemal dwa lata? Historyk sztuki, który specjalizuje się w sprawach „sztuki wynaturzonej”, Gwendolen Webster, twierdzi, iż cała sprawa zatajona została najprawdopodobniej ze względu na to, że podobne odkrycie, mimo swej historycznej wartości, w kwestiach prawnych działa na tej samej zasadzie, co otwarcie puszki Pandory. Przodkowie prawowitych właścicieli dzieł i ich spadkobiercy zapowiadają już dochodzenie swych praw na drodze sądowej. Wśród nich znalazły się między innymi wnuczki francuskiego marszanda, Paula Rosenberga – dziennikarka telewizyjna Anne Sinclair i Marianne Rosenberg. Wnioski o zwroty skradzionych dzieł napływać będą jednak prawdopodobnie falami z całego świata.

W latach 1940 – 1944 naziści skonfiskowali około 100 tysięcy obrazów, antyków i dzieł sztuki z domów francuskich Żydów, zmuszając ich do oddania swoich majątków. Podobne działania miały miejsce na terenie wielu krajów Europy.  W latach powojennych tysiące skradzionych dzieł zwróconych zostało jednak swym prawowitym właścicielom. Eksperci szacują, iż kolejne tysiące uda się odnaleźć i zwrócić w latach najbliższych. Tylko w ubiegłym tygodniu bowiem w holenderskich muzeach odnaleziono 139 dzieł sztuki zagrabionych przez hitlerowców, w tym prace Kadinskiego i Matisse’a.

W chwili obecnej obrazy znalezione w domu Corneliusa Grulitta składowane są przez władze celne w Garchingu koło Monachium, w specjalnie zabezpieczonych pomieszczeniach.

 

Fot. Max Beckmann, Lion Tamer, źródło: lemperz.com

Oprac. Eliza Ortemska

Portal RynekiSztuka.pl
LOGO RiS

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

5 komentarzy do “Odnaleziono 1500 obrazów zagrabionych przez nazistów”

  1. bady

    Tylko żydom zabierano te obrazy? Niby na początku pisze się o różnych źródłach, ale potem to już tylko żydzi. Niezwykle obiektywne.

  2. Tomi

    Zagrabione przez nazistów? Co to są? Przez Niemców chyba?

    1. Historyk

      Zagrabione przez władze Nazistowskich Niemiec. Jeżeli nie rozumiesz różnicy to cofnij się do podstawówki i raz jeszcze przestudiuj historię europy z okresu drugiej wojny światowej.

      1. zyta

        No to znaczy zagrabione przez Niemców.

      2. KTOŚKTOŚSOMEBODY

        A TERAZ W KWIETNIU 2019 ..CZEGO JESTEM PEWNA, NAJPIERW, ROZGRABILI Z BEZCENNYCH DZIEŁ, KATEDRĘ NOTRE DAME, PO CZYM PODPALILI…PO CZYM, NIE FATYGOWALI SIĘ SZYBKO GASIĆ, DLA WIADOMYCH POWODÓW….COŚ ZNOWU PLANUJĄ W SERCU EUROPY….

Skomentuj Historyk Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.