szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
Galeria Stalowa „Fragments of Reality” Bożenna Biskupska

Exlibrisy Agnieszki Lipskiej

26.02.2014

Magazyn

Utwory literackie od zawsze stanowiły inspirację dla malarzy. Opisane w książkach historie pobudzały wyobraźnię, wywoływały wzruszenia, nakłaniały do utrwalenia własnych impresji. Oprócz klasycznych obrazów inspirowanych dziełami epickimi czy poetyckimi bądź ilustracjami wykonywanymi na kartach kolejnych wydań, wielbiciele szeroko pojętej sztuki zawsze zwracali także uwagę na exlibrisy. Te miniaturowe dzieła, których historia sięga czasów starożytności i których rozkwit miał miejsce w średniowieczu, dziś odzyskują dawną popularność.

Stali bywalcy bibliotek, właściciele pokaźnych księgozbiorów czy po prostu wielbiciele słowa pisanego stanowią zwykle grono osób, dla których liczy się nie tylko treść, ale i forma. Tę ostatnią można zaakcentować poprzez odpowiednią okładkę, ilustrację, czy układ graficzny książki. Jednak instytucje czy osoby, którym zależy na zaakcentowaniu własności, niezwykłości swojego księgozbioru, wielką wagę przywiązują również do exlibrisu. Ten niewielkich rozmiarów obrazek w formie naklejki umiejscowiony zwykle bywa na wewnętrznej stronie okładki. Exlibris, wykonany zazwyczaj przy użyciu technik: drzeworyt, linoryt, miedzioryt, sucha igła, akwaforta itp. a ostatnio nawet technik komputerowych, zawiera imię i nazwisko właściciela, bądź też jego inicjały, pseudonim, godło lub nazwę instytucji. Pierwszy znany „klasyczny” exlibris jaki zachował się do naszych czasów powstał w technice drzeworytu w 1450 roku. W gatunku tym lubowali się zwłaszcza niemieccy drukarze.

Okazuje się jednak, że Polska niewiele ustępuje Niemcom pod tym względem: pierwsze zachowane exlibrisy maja datę 1516 i 1517, a należały do biskupa Macieja Drzewickiego z Drzewicy w Ziemi Radomskiej.

Przez wiele lat exlibrisy były kojarzone ze sztuką użytkową, zarezerwowaną dla hermetycznego, elitarnego grona odbiorców. W latach międzywojennych exlibrisami posługiwali się bowiem zamożni posiadacze pokaźnych najczęściej kolekcji, którzy chcieli zaakcentować wyjątkowość własnego księgozbioru. Podobnie było w latach powojennych. Dziś zasięg występowania exlibrisów znacznie się zwiększył i nie jest przywilejem zarezerwowanym wyłącznie dla bibliotek czy zamożnych kolekcjonerów. Zgodnie z definicją współczesnej sztuki użytkowej exlibrisem może dziś posługiwać się każdy, kto tylko chce! Wielbiciele literatury mogą zamówić swój własny niepowtarzalny exlibris, bez względu na to, jak pokaźna jest ich kolekcja książek. Co ważne, zamówienie oryginalnego exlibrisu nie jest ani trudne ani zbyt kosztowne. To niewielkich rozmiarów dzieło sztuki podkreśli wartość każdej domowej kolekcji lub księgozbioru. Własny exlibris nie tylko doda splendoru, a także… w dyskretny, a zarazem znaczący sposób przypomni każdemu, kto ociąga się z zamiarem oddania pożyczonej od nas kiedyś książki o konieczności zwrotu elementu naszej kolekcji.

Tworzenie exlibrisu, mimo, że są to dzieła niewielkich rozmiarów, nie jest jednak dziełem przypadku i nie jest procesem krótkotrwałym. W rzeczywistości na każdym etapie powstawania exlibrisu twórca konsultuje swoje pomysły ze zleceniodawcą, który na początku powinien określić motyw przewodni exlibrisu, swoje upodobania literackie czy artystyczne w ogóle, pożądaną kolorystykę i wiele innych. Exlibris rzadko jest więc tworem wyłącznie jednego człowieka, przeważnie to kompromis między wizją artystyczną zamawiającego a artystą.

Nic dziwnego zatem, że stosunkowo niewielu artystów podejmuje się wykonania exlibrisów. Jedną z najciekawszych postaci świata artystycznego wyspecjalizowaną w tej dziedzinie jest Agnieszka Lipska. Ta artystka urodzona w Turku w 1975 roku jest absolwentką PWSZ w Koninie i UAM na Wydziale Pedagogiczno-Artystycznym w Kaliszu. Jak sama o sobie mówi:

Myśl o malowaniu prześladowała mnie odkąd pamiętam, ale dopiero na studiach reaktywowałam swą pasję

Agnieszka Lipska realizuje się jako malarka, graficzka i poetka. Dla osoby władającej zarówno słowem jak i obrazem, exlibris zdaje się być idealną formą sztuki. Namówiona przez swojego profesora wysłała exlibrisy własnego autorstwa na konkurs do Finlandii. Po upływie pół roku dowiedziała się, że dzieła zostały wyróżnione. Od tego momentu tworzenie exlibrisów stało się dla artystki główną formą wyrazu i źródłem dalszych poszukiwań .

Moje malarstwo to malarstwo figuratywne, przedstawiające, zawierające w sobie realizm, jednak niedążące do definiowania samego w sobie tego, co mnie otacza, lecz do tego, co jest we mnie. To również malarstwo abstrakcyjne, dzięki któremu pozwalam sobie na coraz śmielsze kompozycje. Bo w tej dziedzinie sztuki tak naprawdę nie ma ograniczeń, wystarczy puścić wodze wyobraźni i malować

Exlibrisy wykonane przez Agnieszkę Lipską cieszą się coraz większym uznaniem instytucji czy właścicieli prywatnych księgozbiorów na całym świecie, czyniąc tę artystkę coraz bardziej popularną.

Exlibrisy Agnieszki Lipskiej dostępne są w ofercie galerii BE-ART.

Artykuł dzięki uprzejmości I.D. MEDIA.

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.