Niemalże ćwierć wieku temu dwóch mężczyzn podstępem skradło 13 bezcennych dzieł sztuki z Gardner Museum. Mimo upływu czasu, nie zaprzestano poszukiwań.
Sprawę prowadzi agent specjalny Geoff Kelly. Twierdzi, że FBI dostaje wskazówki na temat lokalizacji dzieł z podobno wiarygodnego źródła. W toku śledztwa udało się ustalić, że związek ze zniknięciem dzieł mogą mieć Cornello Merlino, Robert Guarente i Robert Gentile – wszyscy związani z przestępczym światkiem.
W latach 90-tych dwóch informatorów przekazało FBI wieści, jakoby Merlino chciał oddać „Storm of the Sea of Galilee” Rembrandta – oczywiście, aby zgarnąć nagrodę. Niebawem jednak został zaaresztowany podczas napadu z bronią w ręku i szansa na odzyskanie dzieła przepadła.
Kelly twierdzi, że Merlino zdołał jakimś sposobem powierzyć obraz innemu oszustowi, Gentile’owi. Gentile podobno ukrył te i inne dzieła gdzieś w Filadelfii, jednak podczas przeszukania jego posiadłości nie natrafiono na ich ślad. Odnaleziono za to uniformy policyjne, kajdanki i krótkofalówki.
Prawnik Gentile’a twierdzi, że jego klient nie ma nic wspólnego ze sprawą Gardner Museum. Merlino i Guarente już nie żyją. Agenci cały czas wierzą jednak, że dzieło zostanie odnalezione i proszą o kontakt w tej sprawie. Została nawet wyznaczona nagroda w wysokości bagatela 5 mln dolarów za pomoc w odnalezieniu dzieła, a także immunitet gwarantowany przez prokuratorów federalnych.
Karolina Wrześniewska
Fot. (góra): Rembrandt „Storm on the Lake of Galilee”, źródło: Isabella Stewart Gardner Museum
Portal Rynek i Sztuka