Obraz „Old Man in an Armchair”, który ponad pół wieku temu zakupiła londyńska National Gallery jako dzieło Rembrandta, szybko został uznany za namalowany przez naśladowcę. Prawda może być jednak zupełnie inna.
Ernst Van der Wetering, kierujący badaniami nad dziełami Rembrandta i jeden z największych znawców prac artysty, sądzi, że dzieło jest oryginałem.
Van der Wetering nie ukrywa zdumienia. Uważa, że uznanie dzieła za fałszywe to jedno wielkie nieporozumienie, wynikające z ówczesnego przekonania, że jeśli coś nie wygląda na dzieło Rembrandta, to nie może nim być. Jego zdaniem „Old Man in an Armchair” jest czymś w rodzaju eksperymentu malarza. Była to jedna z pierwszych prób szkicowania i malowania tylko pędzlem.
Ekspert twierdzi, że jest to jedynie portret, ale eksperyment poświęcony sztuce tworzenia obrazu jako takiego – jeden z wielu tego rodzaju w dorobku Rembrandta, jednak szczególnie cenny jako powstały bardzo wcześnie.
Przez Van der Weteringa wyklucza również zarzut odmiennego sposobu malowania dłoni przez artystę, który długo wykorzystywany był jako argument za odrzuceniem autentyczności dzieła.
Stanowisko Van der Weteringa jest niedwuznaczne. Jest on przekonany o tym, że żadne badania nie są w stanie zaprzeczyć oryginalności tego jakże ważnego obrazu. Eksperci z National Gallery nie zajęli oficjalnego stanowiska w sprawie. Tamtejsi specjaliści twierdzą, że sposób używania pędzla i nadzwyczajnie żywe kolory są dowodem na to, że autorem dzieła jest naśladowca. Aktualnie obraz jest dostępny dla szerszej publiczności, jednak nie zostanie wystawiony w ramach zimowej wystawy Rembrandta.
Karolina Wrześniewska
Fot. (góra) ” Old Man in an Armchair” (ok. 1650) autorstwa Rembrandta lub jego naśladowcy
Portal Rynek i Sztuka