„KOBIETA, AFGANKA, ARTYSTKA” autorstwa Manezhy Dost w Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie
16.09.2014
Polska: wydarzenia
Wystawa autorstwa krakowskiej architektki i artystki urodzonej w Kabulu odbyła się 12.09.2014 w Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie. Wydarzenie zgromadziło liczną publiczność, nie tylko ze stolicy. W dużej sali muzeum, tuż obok pięknych i ciekawych prac autorki można było spotkać i porozmawiać ze znamienitymi gośćmi, począwszy od ambasadorów, polskich orientalistów, naukowców, podróżników po dziennikarzy oraz wielbicieli sztuki i kultury Azji.
-
- Fotorelacja z wernisażu wystawy „KOBIETA, AFGANKA, ARTYSTKA”
-
- Fotorelacja z wernisażu wystawy „KOBIETA, AFGANKA, ARTYSTKA”
-
- Fotorelacja z wernisażu wystawy „KOBIETA, AFGANKA, ARTYSTKA”
-
- Artystka i Pani dyrektor Muzeum, Pani Joanna Wasilewska
-
- Fotorelacja z wernisażu wystawy „KOBIETA, AFGANKA, ARTYSTKA”
-
- Fotorelacja z wernisażu wystawy „KOBIETA, AFGANKA, ARTYSTKA”
-
- Fotorelacja z wernisażu wystawy „KOBIETA, AFGANKA, ARTYSTKA”
-
- Fotorelacja z wernisażu wystawy „KOBIETA, AFGANKA, ARTYSTKA”
-
- Autorka wystawy w towarzystwie Pana Andrzeja Wawrzyniaka (szefa Ambasady Polskiej w Afganistanie w latach 1990–1993, założyciela Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie).
-
- Artystka z Ambasadorem Republiki Turcji,Yusufem Ziya Özcanem, wraz z jego rodziną.
-
- Fotorelacja z wernisażu wystawy „KOBIETA, AFGANKA, ARTYSTKA”
-
- Otwarcie wystawy, od lewej: Maryam Shogufa Omar, Manezha Dost, dyrektor muzeum: Joanna Wasilewska, Ambasador Islamskiej Republiki Afganistanu: Abdul Hai Haider
-
- Pani Ambasadorowa w rozmowie z orientalistą Tomaszem Kamińskim
-
- Fotorelacja z wernisażu wystawy „KOBIETA, AFGANKA, ARTYSTKA”
-
- Fotorelacja z wernisażu wystawy „KOBIETA, AFGANKA, ARTYSTKA”
-
- Fotorelacja z wernisażu wystawy „KOBIETA, AFGANKA, ARTYSTKA”
-
- Księga pamiątkowa
-
- Fotorelacja z wernisażu wystawy „KOBIETA, AFGANKA, ARTYSTKA” — z: Sabaun Shach
-
- Od lewej: Prof. Jadwiga Pstrusińska, Manezha Dost, Karolina Krzywicka
Portal Rynek i Sztuka
A mnie się podoba to, że w językach południowosłowiańskich nie ma problemu ani wstydu przy używaniu żeńskich form różnych zawodów, zresztą męskich też (jakoś mało mówi się w polszczyźnie o np. pielęgniarzach). Na przykład Serbowie mają „premierkę”, a my nieodmiennie „panią premier”. Nie wiem dlaczego po polsku „nie da się” zrobić formy żeńskiej, bo „to brzmi śmiesznie”. Jakoś Czesi, Słowacy (to akurat Słowianie Zachodni, tak jak my), Słoweńcy, Serbowie czy Chorwaci nie mają z tym problemów…