Czy dzieło sztuki może być sprzedane za cenę nawet 60-krotnie wyższą od jego estymacji? Okazuje się, że nawet najlepszym domom aukcyjnym zdarzają się takie niespodzianki, gdy kolekcjonerzy są w stanie zapłacić dużo więcej niż zakładano. Oto największe zaskoczenia 2015 roku na światowym rynku aukcyjnym.
Fragment obrazu Quan Gu, „Cinq Cent Luohan”, źródło: Christie’s
W przypadku dzieła „Cinq Cent Luohan”, którego autorstwo przypisuję się chińskiemu artyście Gu Quan’owi, dom aukcyjny Christie’s w Paryżu zachował się bardzo ostrożnie. Gu Quan żył w XVIII wieku i był nadwornym malarzem cesarza Qianlong. W związku z tym, że trudno było określić autentyczność obrazu, ponieważ prace artysty nigdy dotąd nie były wystawiane na licytację, dzieło wyceniono na 89 tysięcy dolarów. Wyniki aukcji zaskoczyły nawet doświadczonych znawców rynku. 11-metrowy obraz wykonany tuszem na zwoju i przedstawiający 500 buddyjskich mnichów, poszedł pod młotek za prawie 5,5 milionów dolarów, cenę 60-krotnie wyższą od jego estymacji i teraz znajduje się w prywatnej kolekcji we Francji.
Pracę innego chińskiego malarza, Wang Gai, również prezentującego sztukę dawną, z przełomu XVII-XVIII wieków, sprzedano za cenę dużo skromniejszą – 420 tysięcy dolarów. Trzeba jednak zaznaczyć, że na początku nowojorski dom aukcyjny Sotheby’s wycenił płótno o wymiarach 13×19 centymetrów pod tytułem „Landscape and Figures” tylko na 12 tysięcy dolarów. 35-krotnie wyższa kwota ze sprzedaży obrazu przyniosła mu drugą pozycję w rankingu największych zaskoczeń tegorocznych licytacji.
Jeszcze jedną niespodzianką czerwcowej Aukcji Chińskiej Sztuki Dawnej w domu aukcyjnym Christie’s okazał się obraz pod tytułem „Paysage”, autentyczność którego również trudno było zdefiniować. Prawdopodobnie to dzieło malarza Qiong’a Du i pochodzi z XV wieku. Szacowana cena obrazu wynosiła tylko 8 tysięcy dolarów, jednak sprzedany on został za 279 tysięcy dolarów.
Giovan Battista Ruoppolo, „Nature morte aux cédrats, oranges, asperges et artichauts”, źródło: Rossini
Francuski postimpresjonista Henri Lebasque przerywa hegemonię chińskiej sztuki w rankingu zaskakująco drogo sprzedanych obrazów w tym roku. Jego dzieło pod tytułem „Madame Lebasque and her Daughters” poszło pod młotek za 230 tysięcy dolarów, cenę ponad 30-krotnie wyższą od estymacji – dom aukcyjny Michaan’s Auctions wycenił go tylko na 7 tys. dolarów.
Z kolei, cena obrazu „Nature morte aux cédrats, oranges, asperges et artichauts” podczas licytacji w paryskim domu aukcyjnym Rossini wzrosła do 902 tysięcy dolarów, gdy estymacja wynosiła 33 tys. dolarów. Znawcy sztuki przypisują dzieło włoskiemu malarzowi z epoki baroku Giovani’emu Battiście Ruoppolowi, mistrzowi martwych natur kwiatowo-owocowych, który był jednym z najsłynniejszych przedstawicieli szkoły neapolitańskiej.
Dzieło francuskiego artysty Jules Auguste Habert-dys „Vase, ronde de trois cigales dressées sur la pointe de leurs ailes” oraz obraz „Le tentazioni di Sant’Antonio abate/San Cristoforo traghetta il Bambin Gesù”, którego autorem przypuszczalnie jest mistrz szkoły flamandzkiej Pieter van Huys, zaskoczyły znawców rynku aukcyjnego cenami 20-krotnie wyższymi od estymacji. Sprzedano je za odpowiednio 222 tys. dolarów i 170 tys. dolarów.
W rankingu tegorocznych największych różnic estymacji cen dzieł sztuki a cen ich sprzedaży znalazło się również jeszcze trzech chińskich artystów – Sun Wen, Zeng Xi oraz Shi Li. Dzieło ostatniego z malarzy, wycenione najpierw na 150 tys. dolarów, sprzedano w nowojorskim Christie’s za 3 miliony dolarów. Szczegółowe informacje o pozostałych zaskoczeniach sprzedażowych można znaleźć na stronie artprice.com.
Olga Erkina
Ilustracja (góra): Wang Gai, „Landscape and Figures”, źródło: Sotheby’s
Portal Rynekisztuka.pl
