szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
Galeria Stalowa „Fragments of Reality” Bożenna Biskupska

Galeria to platforma wymiany – rozmowa z Magdaleną Mielnicką, właścicielką mia ART GALLERY

02.02.2017

Aktualności, Wywiady

Sztuka to nie tylko dzieła powstające w pracowni artysty. Sztuka to także instytucja, która pozwala im na konfrontację z odbiorcą i odkrywanie ich prawdziwego znaczenia. Jak rodzą się pomysły dotyczące powoływania galerii do życia? Czym kierować się przy wyborze artystów reprezentujących instytucję? Jak wychodzić naprzeciw wymaganiom widza? O tym wszystkim rozmawiamy z Magdaleną Mielnicką, właścicielką wrocławskiej mia ART GALLERY.

materiały mia ART GALLERY

Jak narodził się pomysł założenia galerii sztuki?

Magdalena Mielnicka: „Ladies First” w październiku 2012 roku otworzyło mia ART GALLERY , co w pewnym sensie jest jakiś znakiem – tutaj rządzą kobiety. Powstanie instytucji jest wynikiem szeregu fantastycznych spotkań – wykładów oraz warsztatów opartych na sztuce współczesnej, przeprowadzanych w korporacjach. Spotkań, których zadaniem głównym było pokazywanie sztuki jako niemożliwego do wyczerpania źródła insightów, kreatywności, poczucia wewnętrznej wolności, odkrywania osobistych pasji, wzruszeń czy inspiracji. Publiczność entuzjazmem reaguje na entuzjazm, a więc galeria to efekt zachwytu nad nieograniczonym polem tworzenia i potrzeby podzielenia się tym ze światem.

materiały mia ART GALLERY

Jakie są główne cele działalności mia ART Gallery?

MM: Mia wizualizuje marzenie o publiczności doskonałej, o świecie, gdzie oglądanie wystaw, rozmowy o sztuce i kulturze są konieczne jak filiżanka dobrej kawy czy herbaty na dzień dobry. A może mocniej – o świecie, gdzie właśnie sztuka kształtuje wrażliwość na to, co wokół nas. Artyści obserwując świat, w niewytłumaczalny racjonalnie sposób wyczuwają to drżenie powietrza – zagrożenia i zachwyty. Przekazują obserwacje poprzez swoje dzieła – nieoczywiste zapisy, które prowokują, zmuszają widza do refleksji. Wszystko co robimy krąży pośrednio lub bezpośrednio wokół publiczności. Chcemy, aby to publiczność, poprzez swoje odkrycia i wybory w świecie sztuki, opowiadała swoją historię. To platforma wymiany. Prowokacja która się nie kończy.

Skąd wynika fakt, że akurat sztuka współczesna stała się głównym obszarem zainteresowania galerii?

MM: Jesteśmy tu i teraz, historię sztuki zostawmy fachowcom – na wykładach w mia wspaniale się ich słucha. Jednak to, co obok nas i o nas, to współczesność. Obecnie dostępność wiedzy o sztuce i kulturze, możliwość spacerowania po największych muzeach świata to wysiłek jedynie kliknięcia przycisku enter. Wobec ogromu tych dokonań, moim zdaniem galeria spełnia rodzaj domu. Galeria to miejsce. Sztuka to odczucie, doświadczenie. Dopiero chwilę później pojawia się potrzeba zabrania tego ze sobą, kolekcjonowania. Dostępność efektów pracy artystów tworzących współcześnie daje realną możliwość obserwowania, odkrywania i nazywania zjawisk zachodzących w sztuce po swojemu. To, co wytłumaczone opisane i skatalogowane wydaje się w kontekście współczesności innym obszarem budowania świadomości. Doświadczanie kontra wiedza.

materiały mia ART GALLERY

Mia ART Gallery skupia artystów z różnych obszarów sztuki oraz prezentujących rozmaite estetyki. Jakie są kryteria doboru artystów współpracujących z instytucją?

MM: Myślę, że jest to składowa wielu elementów. Jakość sztuki jest dla nas punktem wyjścia, jednak bardzo ważna jest także sama postawa artysty – jego determinacja w poszukiwaniach, niezawisłość twórcza, język, jakim autor chce rozmawiać zarówno z galerią, jak i z odbiorcą, jego potrzeba przeglądania się w oczach odbiorcy, zachłanne czerpanie energii z reakcji, brak strachu przed krytyką oraz potrzeba rozwoju. Nie ukrywam, że jest to duże wyzwanie. Zdarzają się momenty, kiedy pada pytanie: po co my ty robimy? Po co ten cały wysiłek, ogrom pracy, pieniędzy i zaangażowania? Myślę jednak, że w każdym obszarze aktywności są takie chwile.

Czy pomimo formalnej i estetycznej różnorodności prac, które dostępne są w mia ART Gallery, można wyodrębnić jeden główny nurt artystyczny, który byłby szczególnie bliski galerii?

MM: Na pewno mamy nasze ulubione kierunki, które raczej nie są związane z jakimś konkretnym nurtem, ale bardziej określoną twórczością. Jednak w pewnym sensie jesteśmy skazani na różnorodność. Przynajmniej było tak na pierwszym etapie funkcjonowania galerii. Spotkania z artystami, a właściwie z efektami ich pracy są jak czytanie książek, poznawanie nowych światów, podróże w czasie, czy film. Dla mnie jest to niekończące się źródło dziecięcej wręcz radości odkrywania. Dobra sztuka jest w stanie wprowadzić mnie w stan swoistej euforii, o której natychmiast chcę komuś opowiedzieć. Poza odkryciami jest też obszar relacji, kontaktów, który jest dla galerii ważny. W ten sposób na przykład, poprzez wspólną wyjątkową wystawę artysty i kolekcjonera, rozpoczęła się nasza interesująca przygoda z Józefem Hałasem. Działanie rodzi współpracę. Jest to, według mnie, niezwykle ważne w aspekcie realnego funkcjonowania galerii, wyczuwania jej pulsu, uwrażliwiania na sytuacje nowe, a przez to zaskakujące.

materiały mia ART GALLERY

Galeria skupia zarówno znanych, powszechnie cenionych artystów, jak i twórców młodych. Jak istotnym elementem w Państwa działalności jest korespondencja sztuki starszego pokolenia z artystyczną aktywnością autorów właściwie od niedawna obecnych na rynku?

MM: W zasadzie jest to czynnik kluczowy. W czasie rozmów z mistrzami, zarówno twórcami, jak i krytykami sztuki, nieustannie przewija się temat dochodzenia do sztuki, poszukiwania, ale też potrzeba wsparcia w tej drodze. To szczególnie ważne w naszej epoce wszechobecnego pędu, aby zestawiając początek z końcem, dać do myślenia wszystkim odbiorcom sztuki. Potrzeba spójności, pracowitości, skupienia, ale też otwartości i uwrażliwienia na to, co wokół, jest zarówno w tworzeniu sztuki, jak i jej opisywaniu kluczowa. Dlatego dla nas ważne jest, aby mistrz spotkał się z uczniem na jednej płaszczyźnie. Wszak chodzi o dzieło które ma za zadanie przemówić do człowieka. Mistrz powinien wesprzeć nowicjusza w odkrywaniu świata i siebie samego. W naszej instytucji panuje pełna demokracja i publiczność to docenia.

materiały mia ART GALLERY

Jak ocenia Pani rolę galerii na tle wrocławskich instytucji sztuki i kultury?

MM:  Trudno jest oceniać swoją działalność, jednak wiem, że nie ma drugiego miejsca tak intensywnie działającego jak mia. Jestem pewna, że wśród prywatnych wrocławskich galerii, biorąc pod uwagę fakt powstania drugiej galerii na dworcu, dużej ilości wystaw i wydarzeń, wyjazdów i spotkań poza instytucją lub poza Wrocławiem pokazujących, czym się zajmujemy, my inwestujemy najwięcej. Jestem przekonana, że we Wrocławiu środowisko rynku sztuki jako całość bardzo efektywnie się rozwinie, co będzie bezpośrednim rezultatem Europejskiej Stolicy Kultury 2016 i wzrastających oczekiwań publiczności.

Które z dotąd realizowanych wystaw ocenia Pani jako szczególnie ważne? Dlaczego?

MM: Cała współpraca z Józefem Hałasem: wystawa jego fotografii – cicha, ale niezwykła jako doświadczenie multimedialne, ostatnia wystawa „Młodość”, która znacząco wpłynęła na rozpoczęcie działalności Fundacji Hałasa. Niedługo da o sobie znać Nagroda, którą będziemy realizować w postaci konkursu. Ponadto „Medytacja i Ekspresja”, podczas której przez kilka miesięcy na dworcu kolejowym dostępne były dzieła warte miliony. Obok Opałki pojawił się Fangor, obok Abakanowicz i Szapocznikow – Hasior. Można byłoby pomyśleć, że takie projekty udają się tylko w marzeniach.

materiały mia ART GALLERY

Proszę powiedzieć kilka słów o realizowanych przez Państwa działaniach pozawystawienniczych, takich jak na przykład „360º art gallery by mia” lub „Let’s Talk About Art”. Jak się narodziły? jaki jest ich cel?

MM: Galeria czterokrotnie zmieniała swoją lokalizację, zajmując powierzchnie od 120 do ponad 400 m kw, zdobywając przy tym bezcenne doświadczenia w pozyskiwaniu partnerów działań, funduszy, wsparcia oraz organizacji ekspozycji w surowych warunkach deweloperskich. Od października 2012 roku, czyli od chwili powstania mia ART GALLERY, zostało zorganizowanych około czterdziestu wystaw sztuki, głównie artystów wrocławskich, ale też zaproszonych z innych środowisk twórczych. Do najważniejszych ekspozycji możemy śmiało zaliczyć: wyjątkowe pokazy malarstwa i grafiki Andrzeja Gieragi, ceramiki Krystyny Cybińskiej, Anny Malickiej- Zamorskiej, grafiki Zdzisława Nitki, a także szereg wystaw indywidualnych młodych artystów. Jednak ponad wszystko najważniejszymi wydarzeniami okazały się trzy duże prezentacje Józefa Hałasa, w tym zupełnie niezwykła i innowacyjna ekspozycja fotografii z lat 60-tych ubiegłego wieku z użyciem multimediów oraz wystawa malarstwa pt. „Młodość”, która została zrealizowana pod koniec roku 2014 i stanowiła oficjalne pożegnanie twórcy. Równie interesujące doświadczenia to: wystawa rzeźby Iwony Demko, komiksu Michała Śledzińskiego, rysunku Tadeusza Kantora, zbiorowa wystawa młodych wrocławskich artystów „From Artists with Love”, stworzona w ramach ciekawego cyklu Artshop (Marek/Kmita/Kmita/Bryjanowska/Butkiewicz/Kołodziejczyk/Turkot/Karp/Fincek), a także pokazy malarstwa Witolda Stelmachniewicza, czy Ziemowita Fincka, zbiorowe ekspozycje 5 artystek i artystów (ladies first i 5) oraz prezentacje ilustracji Anny Halarewicz. Aktualnie mia ART GALLERY zajmuje przestrzeń przy ul. Św Mikołaja 61-62, w samym sercu Wrocławia. W trakcie działań wystawienniczych, w galerii odbywają się regularnie spotkania z pogranicza sztuki i kultury w ramach 360 ART GALLERY by mia i Let’s Talk About Art.

Jak wyglądają plany na najbliższe projekty galerii? Co wrocławska publiczność będzie mogła zobaczyć w najbliższej przyszłości?

materiały mia ART GALLERY

MM: Ubiegły rok był szalenie intensywny. W samej galerii na wrocławskim dworcu, z którą właśnie się żegnamy, mia ART GALLERY pokazała kilka ogromnych, spektakularnych wystaw:
• Trzecia Strona Niewinności. Instalacje. Ze zbiorów Dolnośląskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych. Kurator prof. Waldemar Okoń
• Medytacja i Ekspresja, kuratorzy: Bożena Kowalska i Mariusz Hermansdorfer
• UBI SUNT?/Gdzie oni są? Pamięci Aktorów Teatru Laboratorium Jerzego Grotowskiego, wystawa rzeźby Krzysztofa M. Bednarskiego, kurator prof. Waldemar Okoń
• Impulsy Konrad Jarodzki, wystawa malarstwa i rysunku, kurator dr Andrzej Jarosz
• Wystawa konkursowa Przypływ młoda sztuka polska, ESK 2016
• Wystawa fotografii młodych twórców ASP Poznań (w ramach TIFF Festiwal) ESK 2016
• Wystawa „Wrocławski Salon Sztuk Pięknych” prezentujący unikatowe połączenie wszystkich wrocławskich artystów reprezentowanych przez Fundację i Galerię – na wspólnej przedświątecznej wystawie.
• „Ładne i brzydkie obrazy”, wystawa malarstwa, Jolanta Nikt/Zdzisław Nitka, kurator dr Andrzej Saj
Rok 2017 zapowiada się równie pracowicie. Staramy się sprostać ogromnym oczekiwaniom wobec galerii, które pojawiły się po sukcesach roku ubiegłego. Już dzisiaj mogę zdradzić, że na pewno się Państwo nie zawiedziecie. mia ART GALLERY w swojej głównej przestrzeni w dalszym ciągu będzie działać z tą samą intensywnością. Obecnie trwa u nas wystawa malarstwa Renaty Bryjanowskiej. Przygotowujemy już kolejną, nietypową ekspozycję dwójki szalenie zdolnych, ale zupełnie różnych od siebie artystów: Magdy Grzybowskiej i Łukasza Huculaka. Wiosna natomiast przyniesie całkowicie nowy, świeży i odkrywczy artystyczny powiew wolności i pasji. Jednocześnie pracujemy nad dużą wystawą malarstwa Józefa Hałasa, która już w marcu zagości w spektakularnej przestrzeni Muzeum Architektury we Wrocławiu. Mamy też w planach coś zupełnie wyjątkowego, wystawę prac artystów międzynarodowej sławy zaaranżowaną, jak to w naszym przypadku bywa, w nietuzinkowej przestrzeni. Jeśli chodzi o zbliżające się wydarzenia, wśród najważniejszych wymienić należy także cykl spotkań pt. Sztuka Krytyki prowadzonych przez Bogusława Deptułę (pierwsze spotkanie z Andą Rottenberg).Zapraszamy do śledzenia działań mia ART GALLERY, bowiem zapowiada się ciekawy okres zarówno dla miłośników klasyki, jak i najnowszych idei artystycznych.

fot. (góra) źródło: materiały mia ART GALLERY

Rynekisztuka.pl

 

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.