szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
FILM PEKAO KOSSAK Galeria Stalowa „Fragments of Reality”

Fałszerstwa dzieł sztuki sięgają czasów równie dawnych jak samo kolekcjonerstwo – pierwsze problemy z nimi związane pojawiły się już w starożytnym Egipcie. Rozwój nauki, łatwiejszy dostęp do wiedzy, a także większa wartość samych utworów artystycznych przyczyniły się do prawdziwego rozkwitu „sztuki fałszerskiej” w XIX i XX wieku. Falsyfikatem nazywa się świadome naśladowanie dzieła konkretnego autora wraz z jego podpisem lub znakami charakteryzującymi, które zostało wykonane w celu zamierzonego wprowadzenia jego odbiorcy (widza, kolekcjonera, sprzedawcy) w mylne przekonanie o autentyczności pracy. Wiemy już czym jest falsyfikat, jednak jak się przed nim ustrzec?

RODZAJE FALSYFIKATÓW: CZAS POWSTANIA

W prostym podziale falsyfikaty malarstwa dawnego możemy zamknąć w dwóch grupach – powstałe współcześnie oraz wykonane w okresie życia podrabianego artysty. Znacznie trudniejsze do rozpoznania bywają te drugie, bo zwykle wykorzystują te same materiały (farby, podłoża malarskie) co oryginał. Są też naturalnie postarzone przez lata. Jako przykład można podać obrazy sygnowane rzekomo nazwiskiem Wojciecha Kossaka, na które sam artysta wielokrotnie narzekał w swoich listach do żony i przyjaciół – nierzadko pewnie autorami tych prac mogli być uczniowie wyszkoleni pod okiem samego mistrza w krakowskiej Kossakówce.

Fałszerze współcześni chcący naśladować dzieła sztuki, które mają za sobą przynajmniej kilkadziesiąt lat historii, często stosują zabiegi mające na celu postarzenie obrazu, nadanie mu „szlachetnej” patyny. Na co jako kupujący powinniśmy zwrócić szczególną uwagę, żeby nie paść ofiarą oszustwa? Lampkę alarmową powinny u nas zapalić m.in. stare ramy, które zostały świeżo docięte i połączone, sztucznie brudzone odwrocie obrazu, zardzewiałe gwoździe mocujące pracę w ramie, nienaturalnie spękana warstwa malarska, fragmenty nieczytelnych nalepek wystawowych, podejrzane ekspertyzy i opinie często naklejane na tyle pracy lub oprawy. Oczywiście wytrawny fałszerz będzie miał w swoim wachlarzu „sztuczek” jeszcze wiele innych zabiegów mających na celu zmylić i uśpić naszą czujność.

NOWY FALSYFIKAT

Fałszerz współczesny najczęściej będzie próbował skopiować dzieło już istniejące – za wzór weźmie mniej znany obraz muzealny, pracę która pojawiła się w katalogu aukcyjnym lub jest uznana za zaginioną, ale znana z reprodukcji. Oryginał postara się odwzorować identycznie lub doda jakiś motyw od siebie, nieco zmieni kadr, może wykonać lustrzane odbicie.

Bardziej kreatywny fałszerz może wykonać obraz będący kompilacją motywów charakterystycznych dla danego autora. Szczególnie narażeni na tego rodzaju pastisze są twórcy o bogatym dorobku artystycznym i dużej powtarzalności tematycznej jak np. Jacek Malczewski, Leon Wyczółkowski, Wojciech Kossak. W takim przypadku kolejna pojawiająca się na rynku kompozycja o podobnych motywach ma nie wzbudzać podejrzeń odbiorców i uwiarygodniać autorstwo.

Falsyfikat pracy Jacka Malczewskiego, źródło: artnet.com

Pojawiającym się problemem na rynku sztuki są także prace ze zmienioną atrybucją. Najczęstszą formą tego rodzaju fałszerstwa jest dodanie lub zmiana istniejącej sygnatury. Stary obraz bez podpisu kupiony za grosze na pchlim targu po dodaniu odpowiedniego nazwiska stanie się znacznie bardziej wartościowy. Podrabiane prace bywają także przypisywane artystom o mniej znanym dorobku artystycznym, przez co trudno jest jednoznacznie wykluczyć autorstwo poprzez porównanie stylistyczne do innych dzieł.

METODY BADANIA DZIEŁ SZTUKI

Metody badania dzieł sztuki są zasadniczo dwie i powinno się stosować je w podanej niżej kolejności (jest to tzw. zasada gradacji). Pierwszą jest ocena stylistyczna wykonywana przez doświadczonego historyka sztuki, badacza lub antykwariusza. Osoba taka na bazie własnej wiedzy oraz opracowań innych badaczy określa czynniki możliwe do rozpoznania naocznego takie, jak: technikę malarską, rodzaj użytego podłoża, tematykę dzieła, ocenia styl malarski, sygnaturę, plasuje pracę w twórczości danego artysty i, jeśli to możliwe, śledzi jego proweniencję. Już na tym etapie ordynarny falsyfikat może zostać wykryty i odrzucony. Drugą metodą są badania laboratoryjne, które wykorzystują analizy składu chemicznego farb oraz podłoża, fotografie w podczerwieni, ultrafiolecie, rentgen oraz grafologię. Wiarygodna i rzetelna ekspertyza dzieła sztuki powinna wykorzystywać obie te metody – badania chemiczne są jednak w Polsce jeszcze mało popularną i kosztowną opcją. Przykładem na ich efektywne wykorzystanie może być sprawa „Rybaka” Leona Wyczółkowskiego, akwareli która została zakupiona w 2007 roku przez jedno z muzeów za kwotę 80 tysięcy złotych. W obrazie mającym być autorepliką olejnej kompozycji o tym samym tytule, podczas analizy chemicznej barwników wykryto biel tytanową, która weszła do użytku 30 lat później niż data występująca na badanym obiekcie.

NAJCZĘŚCIEJ PODRABIANE

Fałszerze chętnie podrabiają prace, które wydają się być do podrobienia pozornie łatwe – wykorzystują oszczędną formę, powtarzalne motywy lub charakterystyczne tematy. Z tego względu na polskim rynku sztuki znajduje się ogromna ilość falsyfikatów prac Nikifora i Mai Berezowskiej. Kuszące dla fałszerza będzie też podrobienie obrazu artysty, który sam powielał swoje kompozycje – w ten sposób wzbudzi on mniejsze podejrzenia potencjalnego nabywcy. Jako przykład można podać prace Jerzego Kossaka, który tematy ułańskie lub napoleońskie powtarzał wielokrotnie w różnych formatach i właściwie przez cały okres swojej twórczości. Kwiatowe kompozycje Alfonsa Karpińskiego, szczególnie żółte róże także mogą wydawać się dla fałszerza nietrudnym zarobkiem ze względu na swoją powtarzalność. Zdecydowanie łatwiej i szybciej wykonać jest pracę na papierze w technice akwareli, pastelu lub rysunek niż obraz olejny, mniej trudności sprawia także jej wiarygodne postarzenie, dlatego właśnie te pierwsze są częściej wybierane jako pierwowzór falsyfikatu. Zdecydowanym faworytem fałszerzy jest tu Stanisław Ignacy Witkiewicz i jego pastelowe portrety, których artysta w ciągu swojej kariery stworzył ok. 5 tysięcy, z czego większość została zniszczona bądź jest zaginiona. Im bardziej popularny artysta, a jego prace chętniej kupowane, tym większe prawdopodobieństwo, że możemy się natknąć na falsyfikat – w Polsce najczęściej podrabiani są Julian Fałat, Juliusz Kossak, Tadeusz Makowski, Jan Stanisławski.

PRZECIWDZIAŁANIE

Według prawa polskiego fałszerstwo i wprowadzanie w obieg dzieł nieautentycznych może podlegać grzywnie lub karze do 2 lat pozbawienia wolności. Niezwykle trudne w procesie postępowania jest jednak udowodnienie świadomego działania sprawcy, stąd wiele takich spraw jest umarzanych, a falsyfikat wraca do właściciela i w efekcie znów pojawia się na rynku. Jak ustrzec się przed taką sytuacją? Niektóre kraje by zapobiec „drugiemu obiegowi” falsyfikatu decydują się na jego fizyczne zniszczenie (np. we Francji) lub jednoznaczne oznaczenie jako fałszywego (np. w Anglii i Niemczech). Stosowaną metodą jest także edukacja kolekcjonerów poprzez organizowanie pokazów i wystaw falsyfikatów (pierwszy taki pokaz odbył się już w 1915 roku w Kopenhadze). Podobnym rozwiązaniem jest prowadzenie baz danych prac autentycznych i sfałszowanych o otwartym i łatwym dostępie dla każdego np. w Internecie.

Oznakowanie falsyfikatu w Niemczech

NIE KUPUJ FALSYFIKATU

Aby nie paść ofiarą fałszerza należy przede wszystkim zachować czujność i ostrożność. Przed zakupem pracy warto sięgnąć po fachową literaturę, zapoznać się z biografią artysty, jego twórczością, obejrzeć inne prace w zbiorach muzealnych i w rzetelnych źródłach. Jeśli sami nie jesteśmy w stanie rozsądzić o autentyczności zwróćmy się do specjalistów, których wieloletnie doświadczenie i praktyka będą gwarantem wiarygodnej opinii. Zdecydowanie warto zainwestować w profesjonalną ekspertyzę, która może nam oszczędzić kłopotów i zmarnowanych pieniędzy na nic nie warty falsyfikat.

Artykuł przygotowała Karolina Bańkowska – historyk sztuki, antykwariusz, specjalista ds. wycen obrazów w serwisie www.wycenaobrazow.pl. ZGŁOŚ OBRAZ DO POTWIERDZENIA AUTENTYCZNOŚCI.

Rynekisztuka.pl

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.