szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
FILM PEKAO KOSSAK Galeria Stalowa „Fragments of Reality”

Rok 2018 na rynku aukcyjnym rokiem Wojciecha Fangora

12.12.2018

Aktualności, Polska: aukcje

Rekordowa aukcja na polskim rynku sztuki, ponad 7 mln złoty zapłacono wczoraj za pięć prac Wojciecha Fangora w domu aukcyjnym PolswissArt.

Niecałe dwa tygodnie temu padł rekord najdrożej sprzedanego obrazu w Polsce był to M39 Wojciecha Fangora, który osiągnął 4 mln 720 tys. zł. Na wczorajszej aukcji dzieł sztuki w PolswissArt został pobity ten rekord. Prywatny kolekcjoner za grupę pięciu dzieł Fangora zapłacił aż 7 mln 10 tys. złoty. Jest to historyczny moment na polskim rynku aukcyjnym – pierwszy raz padła tak wysoka kwota. 

Grupa pięciu dzieł Fangora to obrazy z lat 1961 – 62, wykonane w technice olejnej na płótnie, o tytułach: Black spindle, Square 14Square 11Square 8 oraz Black 8. Cztery z pięciu oferowanych obrazów powstały w trakcie pierwszego pobytu Fangora w Waszyngtonie. Kiedy w tym czasie w Stanach Zjednoczonych kierunki takie jak op-art, minimal art, abstrakcja geometryczna, stosowały ostrą i konkretną definicję kształtu, pulsujące prace Fangora były nowatorskie i intrygowały. Być może na tak wysoką ceną wpływ miało to, że ta grupa pięciu dzieł jest świadkiem największej rewolucji w malarstwie Wojciecha Fangora oraz zmiany postrzegania op-art ze złudzeń geometrycznych na złudzenia sposobu widzenia. Ponadto obiekty odnoszą się do najważniejszej wystawy Wojciecha Fangora – Studium przestrzeni z 1958 roku. Była to pierwsza w historii polskiej sztuki instalacja przestrzenna. Rozpoczęła nowy kierunek w sztuce.

W celu zrozumienia zestawienia obrazów i ich wysokiej ceny, warto przytoczyć słowa artysty z jego manifestu napisanego wspólnie z architektem i wystawiennikiem Stanisławem Zamęcznikiem w 1960 roku: kilka obrazów odpowiednio usytuowanych powoduje kilka wzajemnie przenikających się stref przestrzennych, wytwarzając nastrój odmienny od nastroju każdego obrazu z osobna. Podczas obserwacji tego zjawiska powstała ochota stworzenia dzieła sztuki opartego na elementach podobnych do obrazów, z tym jednak, że tworzywem tego dzieła były nie tylko same elementy, lecz przede wszystkim strefy przestrzeni przez nie wywołane. Inaczej mówiąc, używamy obrazów do badania tego, co się między nimi dzieje.

Prace pochodzą z kolekcji związanej z Gres Gallery w Waszyngtonie, gdzie w latach 60 właścicielką była Beatrice Perry, która była inicjatorką polskiej sztuki w USA. Znała ona osobiście Wojciecha Fangora. Mimo sukcesów jakimi cieszyła się waszyngtońska galeria, w 1962 roku właścicielka zakończyła swoją działalność. I takim sposobem zaprezentowany zespół pięciu płócien Wojciecha Fangora znalazł się w 1962 roku w kolekcji jednego ze współwłaścicieli Gres Gallery a następnie jego potomków.

Na aukcji wylicytowano jeszcze jeden obraz Wojciecha Fangora, klasyczne op-artowskie koło #31 z 1963 roku. Jest to jedenasty obraz artysty, który został sprzedany za ponad 1 milion złoty, dokładna cena za #31 to 1 mln 475 tys złoty. Obrót z tej aukcji dzieł sztuki w PolswissArt wyniósł około 23 mln złoty i jest to największa jak dotąd sprzedaż dzieł sztuki na jednej aukcji w Polsce.

Przeczytaj wywiad z największym kolekcjonerem dzieł Fangora Andrzejem Kendą w magazynie RiSz: https://publikacje.rynekisztuka.pl/…/magazyn-risz-4-20…/

il. góra: Wojciech Fangor, grupa pięciu prac: Black spindle, Square 14, Square 11, Square 8  91 x 91 cm oraz Black 8 165 x 134 cm, 1961-62; źr. polswissart

KK

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

2 komentarzy do “Rok 2018 na rynku aukcyjnym rokiem Wojciecha Fangora”

  1. lu

    Dlaczego tak rzadko pojawia się data?
    Jest artykuł a raczej artykuły z INFO: już wkrótce, wczoraj, już 13.sierpnia, itd. Można mieć wrażenie, że na stronach Rynek i Sztuka czas nie istnieje. Wszystkie informacje dotyczą zdarzeń dziejących się w bż miesiącu, może tygodniu. Z INFO tyczącego konkretnych aukcji można doszukać w Google czego konkretnie dotyczy artykuł. Czy to działanie celowe? Czy mało mamy zagadek i półprawd wokół?
    Przykład: gdyby nie daty na moich fakturach za prąd i korespondencji otrzymywanej z PGNiG [mój dostawca prądu] nie wiedziałabym czy jest jeszcze rok 2018 czy może 2020.

    1. Edo

      Może i mogą pisać, ale to jest forma newsa i trochę światka sztuki już o tym przebąkiwało – dlatego ta „historyczna chwila” nie zostanie zapomniana w czeluściach archiwistów. A zresztą, pod tytułem widnieje data. Myślę, że matematyczna kalkulacja wczoraj + data 12 grudnia, wystarczy, żeby potwierdzić, że zdarzenie miało miejsce 11.12.2018

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.