Tej jesieni na aukcjach w Sotheby’s i Christies pojawią się dzieła Claude’a Moneta, Willema de Kooniga, Pierre’a Bonnarda, René Magritte i innych. Mogą osiągać nawet do 35 mln dolarów.
Jako najciekawszą pozycję przytacza jest obraz Willema de Kooniga “Untitled XXII”, opisywany jako niezwykle rzadki, bo pochodzący z grupy około stu dzieł wyprzedawanych niedługo po śmierci malarza. Większość z nich rozpierzchło się teraz po muzeach i domach prywatnych kolekcjonerów. Przewiduje się, że obraz zostanie sprzedany za ok. 25-35 mln dolarów. Nie jest to rekord na 66,3 mln sprzed kilku lat, jednak dzieło mieściłoby się w pierwszej piątce najdroższych dzieł malarza.
Podobną sytuacja dotyczy “Charing Cross Bridge”, pochodzącego z obszernej serii ponad 30-tu prac obrazujących most Charing Cross, stworzonych przez Claude’a Moneta między 1899 a 1904 rokiem. Tutaj estymacja również wynosi między 20 a 30 mln dolarów. Obraz należał wcześniej do niezwykłego małżeństwa Andrei Klepetar-Fallek, uciekinierki z włoskiego obozu koncentracyjnego i Freda Fallek, który także przetrwał Holocaust.
Oprócz tego na jesiennych aukcjach zobaczymy “Femme se déshabillant” Pierre’a Bonnarda (estymacja 1,5-2,5 mln), “Fleus de St. Jean-Cap-F errat”Marca Chagalla (estymacja 2,5-3,5 mln dolarów), “La légende des siècles” René Magritte (est. 4-6 mln), „La Femme prenant un tub” Edgara Degasa (est. 5-7 mln) czy „Buste d’homme” Alberto Giacomettiego (est. 6-8 mln dolarów).
il. góra: Claude Monet, Charing Cross Bridge, (1899–1901), źr. Sotheby’s