Wystawa „Hiszpańskie wariacje, polskie szaleństwa…” w Muzeum Plakatu w Wilanowie prezentuje ok. 190 plakatów powstałych w latach 1950-2009.
Wbrew temu, co sugeruje tytuł, zestaw nie ograniczy się do plakatów powstałych na terenie Hiszpanii i Polski. Przyczyną tego stanu rzeczy była permanentna emigracja artystów, związana z sytuacją polityczną obu państw (odpowiednio) po zakończeniu wojny domowej (1936-1939) i II wojny światowej. Powyższe dane ilościowe można zatem dodatkowo uściślić, mówiąc, iż 80 plakatów będą stanowić prace hiszpańskie (w tym 4 zaprojektowane przez Hiszpana mieszkającego od dziecka na Kubie i 5 przez Hiszpana wychowanego w Polsce), zaś obiekty polskie zamkną się liczbą 107 plakatów (należy uściślić, iż w tym mieści się 8 sztuk stworzonych przez naturalizowanych Polaków oraz 10 dzieł zaprojektowanych przez Polaków mieszkających na emigracji).
Przypadkami szczególnymi będzie twórczość Andrzeja Klimowskiego (Polaka – choć urodzonego i wychowanego w Wielkiej Brytanii), Jaime Nieto (Hiszpana – choć urodzonego we Francji, a wychowanego w Polsce) oraz Eduardo Muñoza Bachsa (Kubańczyka/Hiszpana – urodzonego w Hiszpanii, a wychowanego na Kubie).Powyższa statystyka uzmysławia nam, jak różnorodne i skomplikowane mogą być związki pomiędzy tematami podejmowanymi przez prezentowane plakaty, a ich twórcami. Ów materiał z pewnością nie ograniczy się do relacji typu „dzieła Cervantesa w interpretacji artystów polskich i hiszpańskich” lub „polska klasyka teatralna widziana oczyma hiszpańskich grafików”. Wzajemna atrakcyjność obu wspomnianych kultur, a także sposoby podpatrywania strony przeciwnej i korzystania z jej osiągnięć przybierać tu będą różne, często zaskakujące formy i owocować w postaci dzieł nie należących już ani do jednej, ani do drugiej kultury, lecz do zjawisk ogólnoświatowych, wykraczających swym znaczeniem poza granice obu krajów.
Wystawa pokazuje piękno nieco dziś zapomnianych w naszym kraju dzieł hiszpańskich autorów. Zaczęto je gromadzić właściwie jeszcze przed powstaniem pierwszego muzeum plakatu na świecie (czyli naszego rodzimego Muzeum Plakatu w Wilanowie). Artyści hiszpańscy bowiem, którzy dostrzegli w stosownym czasie, jak ważna stała się Polska dla światowego rozwoju tego graficznego medium, regularnie nadsyłali swoje projekty, począwszy od pierwszej edycji Międzynarodowego Biennale Plakatu w Warszawie (pionierem tych powojennych kontaktów był jednak Pablo Picasso – uczestnik I Światowego Kongresu Obrońców Pokoju we Wrocławiu w 1948 r. i autor wielokrotnie wykorzystywanego w późniejszych plakatach tego ruchu wizerunku gołębia – symbolu pokoju). Niestety, nasz kraj – trochę oślepiony blaskiem własnych sukcesów na międzynarodowym plakatowym forum – nie zawsze właściwie oceniał i doceniał dokonania twórców obcych, w tym także Hiszpanów. Wielu z nich osiągnęło jednak międzynarodowe sukcesy na innych światowych konkursach graficznych (jak choćby na Międzynarodowym Biennale Designu w Brnie).
„Złoty okres” szkoły polskiego plakatu zaznaczył się szczególnie surową, by nie powiedzieć lekceważącą oceną zjawisk istniejących poza obszarami najbardziej „zasłużonymi” dla sztuki tego rodzaju na świecie (a więc Szwajcarii, Francji i Niemiec w Europie oraz Japonii i USA poza nią). Dlatego też dokonania hiszpańskie, zwłaszcza te pochodzące z lat 50., 60. i 70. XX wieku, trafiały bezpośrednio po zakończeniu kolejnych edycji warszawskiego biennale do … muzealnych magazynów, by na długie lata zniknąć z pola widzenia szerszej, a nawet węższej publiczności. Więcej szczęścia miały dzieła bardziej nam współczesne – mieliśmy okazję podziwiać je na wystawie plakatu walenckiego ze zbiorów MuVIM (Walenckiego Muzeum Ilustracji i Modernizmu), zorganizowanej w Muzeum Plakatu w Wilanowie w 2008 roku.
Jacek Szelegejd
Kurator Wystawy
„HISZPAŃSKIE WARIACJE, POLSKIE SZALEŃSTWA…..”
OTWARCIE WYSTAWY- WERNISAŻ 11.X.2011 r. o godz. 18:00
NOWA GALERIA
Wystawa czynna od 11.X.2011 r. do 8.I.2012 r.
Źródło: Muzeum Plakatu w Wilanowie