Jak podaje „Życie Warszawy”, prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie próby przemycenia obrazu Renoira. Dzieło warte ponad 500 tys. zł miało zostać przetransportowane do USA. Znaleźli je celnicy podczas rutynowej kontroli paczek.
Obraz „Paysage arbore” miał trafić do Nowego Jorku. Przesyłkę na poczcie nadała mieszkanka Konstancina, nie wiadomo jednak kto był właścicielem dzieła. Niezbędnym dokumentem, dzięki, któremu można kierować tego typu eksponaty za granicę, jest zgoda konserwatora zabytków . W tym przypadku, został on sfałszowany.
Za złamanie ustawy o zabytkach odpowie Marek P., handlarz dzieł sztuki, który jak twierdzą śledczy polecił nadanie paczki za ocean. Oskarżony nie przyznaje się jednak do winy i stanowczo odmawia wszelkich wyjaśnień. Jeżeli mężczyzna okaże się winny, grozi mu od trzech miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności.
Prokuratura ustaliła, że obraz nie został wcześniej skradziony, jednak nie wiadomo jakim sposobem znalazł się w Polsce. Na pewno zakupiono go na londyńskiej aukcji w 2009 roku za 96 tysięcy funtów, a po tym jak znalazł się w Polsce, próbowano sprzedać za 700-900 tysięcy złotych w jednej ze stołecznych galerii.
„Paysage arbore” to pejzażowy szkic, wykonany przez artystę, gdy ten osiedlił się w południowej Francji. Powstał w latach 1908-1914. Obecnie dzieło zostało przekazane w depozyt Muzeum Narodowego w Warszawie. Będzie można je oglądać w Galerii Sztuki XIX w. do 17 maja 2012 roku.
Źródło informacji: „Życie Warszawy”
Portal Rynek-Sztuki.pl