szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
Galeria Stalowa „Fragments of Reality” Bożenna Biskupska

Tranzyt: Metafizyczne wizje Marka Chlandy

16.01.2012

Magazyn

Wystawa Tranzyt Marka Chlandy obejmuje ponad sto prac – serię obrazów, którą zamyka rzeźba. Mroczne wizje układają się w cykl pozbawiony jednolitej narracji, przywołując uczucie niepokoju i zagubienia. Sceny figuralne przeplatają się z abstrakcyjnymi, realizm z nierzeczywistymi obrazami na pograniczu snu.

Duży wpływ na pracę miała książka czeskiego pisarza, przedstawiciela literatury onirycznej, Jakuba Demla Zapomniane światło, która podobnie jak Tranzyt wprowadza czytelnika w świat  metafizyki.

Marek Chlanda, Tranzyt (fragment), 2009-2010; Źródło: Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie

Marek Chlanda, Tranzyt (fragment), 2009-2010; Źródło: Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie

Katarzyna Wąs: Pytanie pierwsze, najważniejsze. Czym jest Tranzyt?

Marek Chlanda: Tranzyt to bycie w przelocie, stan przelotowy, ale i miejsce przechodnie, czasownik przechodni – tranzytywny. W tym konkretnym przypadku to studium przelotności, a może też ulotności, prowadzone w zwolnionym tempie, rozpisane na ponad sto obrazów, rysunków i jedną rzeźbę. Ułożono je w cztery sekwencje, zrealizowane w ciągu dziesięciu miesięcy, początkiem była późne lato 2009.  Powstawały pewnie dłużej, jeśli doliczyć oswajanie problemu w szkicownikach – specyficznych dokumentach falstartów i błądzenia.

Jak powstała idea Tranzytu?

Nie wiadomo. Zapewne z sumy bezwiednych obserwacji. Siedziałem na podłodze, na mało reprezentacyjnym placyku, w strefie tranzytowej dużego lotniska. Pamiętam wielogodzinną kontemplację tysięcy ludzi wychodzących z kilku korytarzy-tuneli i wchodzących w kolejne korytarze-tunele. Byłem na ich przecięciu. Różnorodność, wariacje motoryki do entej potęgi. Najmocniejsze były sekundowe przerwy, w których placyk pustoszał, kiedy jedynie słyszałem szum nadchodzących i odchodzących… Z dziesiątków takich obserwacji idea raczej się nie wyłoni, natomiast może powstać coś mocniejszego. Ożywczy rodzaj zmęczenia, znany choćby z kilkudniowego wysiłku fizycznego lub z wielu nieprzespanych nocy, kiedy natężenie zmęczenia narasta, narasta, i nagle znika. Pojawia się wówczas rodzaj błysku, krystaliczna przytomność jaźni. Otwarcie. *
* fragment rozmowy Katarzyny Wąs  z  Markiem Chlandą  z  katalogu wystawy.

Marek Chlanda
Tranzyt
Wernisaż: 16.2.2012
Wystawa otwarta w dniach: 17.2–29.4.2012

Źródło: Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie

 

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.