
Jeśli w najbliższych dniach zamierzacie odwiedzić rosyjski Sankt Petersburg, nie możecie ominąć wystawy, która prezentuje nietuzinkowy zbiór portretów Władimira Putina. Wbrew temu, że polityka kojarzy nam się często ze sztywnymi formułkami i czarno-białą elegancją ekspozycja przepełniona jest mocnymi, radosnymi barwami.
Wystawa nosi tytuł „Człowiek o Złotym Sercu”. Obrazy inspirowane są głównie zdjęciami prezydenta, które zostały wykonane w różnych codziennych sytuacjach. Jak mówi twórca obrazów, Alexei Sergiyenko, chciał aby jego dzieła ukazywały jak najbardziej ludzką twarz Putina i prowokowały tym samym u widzów ciepłe emocje.
Zdania na ten temat są jednak podzielone. Wielu widzów uważa, że artysta w pełni osiągnął oczekiwany efekt, gdyż patrząc na jego kolorowe oleje, faktycznie odnotowuje wewnętrzny wzrost sympatii do rosyjskiego prezydenta.
Opozycjoniści są natomiast zdania, że obrazy Alexeia Sergiyenko są pretensjonalne i płytkie. Ich zdaniem jest to synonim złego smaku i fatalnego kiczu, który w żaden sposób nie wywołuje w nich ciepłych uczuć, a jedynie wystawia rosyjskiego polityka na pośmiewisko.
Władimir Putin przytulający psa, Władimir Putin z uśmiechem niosący „na barana” kilkuletniego chłopca, Władimir Putin na wycieczce rowerowej, czy w końcu Władimir Putin roniący łzy podczas przemówienia. Przyglądając się obrazom, faktycznie można odnieść wrażenie, że ich przesłanie jest mocno przewrotne.
Mimo to, Alexei Sergiyenko zapytany o swoje dzieła, zdecydowanie zaprzeczył, aby miał zamiar ośmieszyć prezydenta. Dodał również, że głęboko wierzy, iż łzy Putina pochodziły z jego serca, nie zaś z potrzeby medialnego rozgłosu. Tym samym malarz przyznaje się do pełnego poparcia rosyjskiego polityka.
Wystawa obejmuje dwanaście jaskrawych portretów w stylu pop-art i potrwa do 29 marca 2012. Czy rzeczywiście przedstawia „Człowieka o Złotym Sercu”? W natłoku krzykliwych barw faktycznie można mieć mieszane uczucia.
Oprac. Olga Pisklewicz
Portal Rynek-Sztuki.pl