Dzięki rozwojowi technologii dawne metody wyrazu artystycznego zostają wypierane przez coraz to nowsze. Tak dzieje się na przykład z fotografią, która nabiera coraz to większej wartości na rynku sztuki. Jej sprzedaż opiera się jednak na innych zasadach niż te, które obowiązują w handlu malarstwem.
Rynek związany ze sprzedażą fotografii opiera się zdecydowanie na nazwisku twórcy. Prace jakich artystów sprzedają się zatem dzisiaj najlepiej? Otóż, niebotyczne ceny osiągają na przykład prace XX-wiecznej awangardy. Prestiżowe staje się mieć w swojej kolekcji zdjęcia Man Raya (posiada je chociażby Elton John) czy prace Rodczenki. Co oczywiste, dzieła artystów, którzy zapisali się już w historii fotografiki górują cenowo nad pracami aktualnych gwiazd. Jednak te ostatnie też biją rekordy. Za zdjęcie zrobione przez Annę Leibovitz, niekwestionowanej dzisiejszej sławie, zapłacono w Christie’s w maju 2005 roku 31 200 funtów, dużo powyżej górnej estymacji, która wynosiła 8 000.
Nazwisko tej Amerykanki rozpoznają już nawet ludzie, którzy nie interesują się sztuką. Innym „gorącym” nazwiskiem jest Cindy Sherman. Jej wyjątkowe prace sprzedaje się również bardzo dobrze. Wystarczy tu przytoczyć widowiskową sprzedaż jej „Bez tytułu” w nowojorskim Christie’s z maja 2011 roku, które zostało wylicytowane za spektakularne 3,9 miliona dolarów! W naszym kraju musimy jeszcze długo poczekać na tak zjawiskowe wyniki. Rynek fotograficzny praktycznie nie istnieje, a jeśli już coś udaje się sprzedać, to po niskich cenach. Polacy najchętniej kupują prace Zdzisława Beksińskiego, które można zakupić na aukcjach w granicach 1000zł.
Drugim istotnym elementem, na który zwracają uwagę kolekcjonerzy przy nabywaniu fotografii jest, oczywiście, portretowana osoba. Wiadomo, że jeśli fotograf uwiecznił nieżyjącą, legendarną gwiazdę, taką jak, na przykład, Jim Morrison czy księżna Diana, cena pracy automatycznie rośnie. Jeśli zdjęcia przedstawiają do tego fragment prywatnego życia sławnego człowieka, zyskują na unikalności. Przykładem może tu być kolekcja zdjęć ze zbioru FOZZ, przedstawiających Marilyn Monroe.
Oprócz fotografii artystycznej popularna staje się też reportażowa. Często przedstawia utrwalone momenty z życia gwiazd. Znaczenie mają też prace, które zatrzymały w kadrze ważny moment historii lub posiadają znaczenie kulturowe. Któż z nas nie chciałby być posiadaczem słynnego „VJ Day – The Kiss” Alfreda Eisenstaedta, przedstawiającego marynarza całującego pielęgniarkę?
Nie mniej ważne kategorie fotografii stanowią dzisiaj:
- Unique print (odbitka unikalna) , która jest najbardziej ceniona. Zaliczają się tu bowiem fotografie, które występują pojedynczo, bez negatywu .
- „Vintage print” – stare fotografie, które powstałe w początkach rozwoju tej dziedziny. Chodzi tu o prace z XIX i początku XX wieku. Są one również wyjątkowo cenione ze względu na swoją wartość kulturowo – historyczną. Te pochodzące jeszcze sprzed 1800 roku nazywa się nawet, paralelnie do malarstwa, o dbitkami Starych Mistrzów.
- Do modern printu (odbitek współczesnych) zaliczają się dwa typy. Pierwszy z nich to zdjęcia, które zostały oryginalnie wykonane przez fotografa lub pod jego nadzorem, jednak zostały powielone wiele lat później. Drugi stanowią odbitki, które jako zdjęcia współczesne, wykonane przez fotografika, pojawiły się w czasie bliskim powstania negatywu. Wszystkie odbitki z tej kategorii powinny posiadać unikatową sygnaturę oraz oznaczenie wykonane przez artystę.
- Reprint, czyli odbitka wznowiona stanowi mniej wartościowy rodzaj . Można do nich zaliczyć współczesne odbitki wykonane ze starych negatywów ,lecz również te współczesne, przy których wykonywaniu nie brał udziału autor.
- Copy printy stanowią najniższą klasę wśród kategorii zdjęć. Są to po prostu fotograficzne reprodukcje, czyli kopie prac.
Ostatnią ważną rzeczą, na którą powinniśmy zwracać uwagę przy zakupie fotografii jest stan techniczny. Zarysowania, ślady kwasu czy zagniecenia obniżają wartość zdjęcia. Oczywiście, normalnym są zmiana barwy czy zżółcenie – to naturalna oznaka mijającego czasu.
Rynek fotografii na świecie rozwija się prężnie. Bywa, ze na aukcjach jest ona równie pożądana jak dzieła malarskie czy rzeźba. Przebija ona już często cenowo swoją starszą od niej formę – grafikę. Niestety, w naszym kraju, rynek fotografii nie jest jeszcze tak popularny, ale inwestycja w nią może z biegiem czasu, tak jak w zachodnim świecie, okazać się bardzo opłacalna.
Oprac. Sylwia Zabłocka
Portal RynekiSztuka.pl