Dzisiaj prezentujemy listę Artprice’a Trzydziestu poniżej trzydziestki: malarstwo. Jakie perspektywy rysuje to pokolenie? Jakie nazwiska są dziś najbardziej „w cenie”? Czy znajdująca się w zestawieniu Agata Kleczkowska ma szansę się przebić?
Kiedy przyjrzymy się dokładniej mediom artystycznym zauważymy, że chińscy artyści w dosadny sposób zaznaczają w każdym z nich swoją obecność. W ostatnim czasie w sektorze młodej sztuki, to właściwie do azjatyckich twórców należały jedne z wyższych wyników. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że aż 60% prezentowanej dzisiaj listy obstawiona jest przez chińskie nazwiska. Yu Kao, Qing Li, Nengjun Wang i Tauba Auerbach zajęli kolejno trzecie, czwarte, piąte i szóste miejsca, a to i tak tylko niektóre z górujących nazwisk. Należy zaznaczyć, że dzieła wszystkich 18. twórców, których nazwiska znalazły się w zestawieniu – znakomicie sprzedają się w Pekinie, Szanghaju, a także w Hong Kongu. Jednak niewielu z nich ma wypracowaną już światową sławę, co ukazuje, że kraj nad Żółtą Rzeką stał się bardzo poważnym graczem na światowym rynku sztuki. Fei Chen – plasujący się na 11. pozycji – jest jednym z artystów chińskiego pochodzenia, którego prace wystawiane są na istotnych aukcjach niemalże na całym świecie – od Hong Kongu i Pekinu, przez Bonhams w Sydney i Amsterdamie, po Phillips de Pury w Londynie.
Dominacja Jacoba Kassaya
Jacob Kassay nie jest tylko odnoszącym największe sukcesy twórcą poniżej 30. w 2011 roku, ale także najdroższym młodym artystą na świecie. Pomimo tego, że opisywana lista obejmuje jedynie artystów pokolenia Kassaya, to warto nadmienić, że on sam zdołał już zająć trzy górne pozycje w rankingu Top 10 najlepiej sprzedających się amerykańskich artystów poniżej 40 (od czerwca 2011 do maja 2012)”. Wszystkie te wyniki przekraczały 180 tys. dolarów. Kassay jest także jedynym twórcą poniżej trzydziestki, którego malarstwo wygenerowało sześciocyfrowe wyniki – 240 tys. dolarów za Bez tytułu, czyli rezultat trzykrotnie wyższy od estymacji w maju 2009. Nie należy jednak traktować tego rekordu jako realnego wyniku dla rynku, gdyż podobne prace – taka sama technika i rozmiar – zostały sprzedane za kwoty między 80 i 160 tys. dolarów i stanowią one ugruntowany już przedział cenowy za prace artysty. Być może powodem sukcesu Kassaya jest charakterystyczny i rozpoznawalny styl – mowa tu o monochromatycznym srebrze na płótnach, które uzyskane jest dzięki zastosowaniu chemikaliów i techniki elektro – cynkowania – dzięki czemu prace nieustannie zyskują nowych fanów, a kolekcjonerzy są w stanie nabywać jego obrazy za niemałe pieniądze.
Miłe niespodzianki
W rankingu można także spotkać się ze sporą reprezentacją artystów z Francji, Tajwanu… a także z Polski! Pozytywnym zaskoczeniem jest obecność nazwiska Agaty Kleczkowskiej, która zajęła stosunkowo wysoką lokatę, plasując się na siódmym miejscu. Agata Kleczkowska, wokół której jakiś czas temu rozgorzała wielka burza, jest jedną z grona artystów reprezentowanych przez dom aukcyjny Abbey House. W roku 2011 DAAH sprzedał aż 15 jej prac, a głośnym echem obiła się licytacja obrazu Bez tytułu (pisaliśmy o tym tutaj: http://rynekisztuka.pl/2011/08/04/obraz-agaty-kleczkowskiej-sprzedany-za-160-000-zl/ ), który został sprzedany za ogromną, jak na polski rynek sztuki kwotę 160 tys. złotych, a więc 57 tys. dolarów. Wynik ten jest szczególnie zaskakujący, gdyż w momencie sprzedaży sama artystka nie posiadała jeszcze dyplomu ukończenia ASP (pracę dyplomową broniła w czerwcu br.), jak i wyrobionego nazwiska czy jakiejkolwiek pozycji na rynku aukcyjnym. Na tak wysoki rekord aukcyjny mogła wpłynąć wielosegmentowa polityka firmy, która Abbey House, która posiada bardzo szeroki model biznesowy – w tym fundusz inwestycyjny, galerię i dom aukcyjny zajmujący się reprezentacją wybranych polskich twórców. Uzyskana kwota sprzedaży wydaje się być dowodem na to, że warszawska firma sprostała trudnemu wyzwaniu, jakim jest eksportowanie polskich nazwisk na rynek światowy.
Niesamowity wynik – poniżej 100 tys. dolarów – osiągnęła także Flore Sigrist, artystka pochodzenia francusko – szwedzkiego. Jej Dyptyk został sprzedany kwotę 72 tys. w październiku 2011 na aukcji w Paryżu.
Trzecia niespodzianka pochodzi z Taipei. Japoński artysta Hiroaki Kano zajął ósmą lokatę w rankingu – o dziwo – swoją jedyną aukcyjną sprzedażą. Jego monumentalny Ogród z 2005 roku został sprzedany 5. czerwca 2011. za 48 tys dolarów.
Dobre początki kariery
Londyn, Nowy Jork i ostatnimi czasy Dubaj – dzięki Christie’s – okazują się najlepszymi miejscami do rozpoczynania aukcyjnej kariery. Wśród wybrańców – którzy swoje aukcyjne debiuty mieli w 2011 roku – znaleźli się tacy, którym w sposób szczególny się poszczęściło. Wśród nich znaazła się urodzona w Belgradzie artystka Hayv Kahtaman. Zajęła 13. pozycję w rankingu za sprzedaż pracy Elevated Pursuit w dubajskim Christie’s. Uzyskana cena sprzedaży wyniosła 35 tys. dolarów.
Na 15. miejscu uplasowała się Rosson Crow. Mieszkająca na stałe w Los Angeles artystka pomimo młodego wieku zdołała wywrzeć bardzo dobre wrażenie na licznej grupie kolekcjonerów i marszandów, dzięki czemu jej wielkoformatowe obrazy zostały włączone w serię wystaw w londyńskim White Cube, nowojorskim Deitch projects czy luksemburskim Grand – Duc Jean Museum od Modern Art. Kwoty, jakie osiąga na aukcjach od 2006 utrzymują sie na poziomie 20 – 35 tys. dolarów.
Warto wspomnieć także o egipski twórcy Karimie El – Qurity, który zajął 16. pozycję z wynikiem 31 tys. za The Chair Preaches oraz o Tali Madani z wynikiem 19 tys. funtów (30 000 dolarów). Ostatnie, trzynaście miejsce w rankingu należy do grupy artystów chińskich oraz Indonezyjczyka Radiego Arwindy i Japonki Ayako Rokkaku, którzy stoją na czele nowej generacji Kaikai Kiki i osiągają bardzo wysokie kwoty na aukcjach (185 prac sprzedanych w latach 2007 – 2012).
Nie dosyć, że 60% twórców na liście pochodzi z Chin, to jeszcze 70% to Azjaci! Pokutuje tu europejskie przekonanie, że nie opłaca się wychodzić na rynek z młodymi twórcami. Podczas gdy początkujący wschodni artyści mają już ugruntowaną pozycję na lokalnym rynku, ci zachodni muszą w dalszym ciągu jeszcze się o nią ubiegać.
Źródło: artprice.com
Sylwia Zabłocka, Kama Wróbel
Portal Rynek i Sztuka
Wreszcie dzieje się coś ciekawego w sztuce. Bez kopiowania, oryginalne i ciekawe dzieła! i to w Polsce…
Kto pisze te komentarze. Agata Kleczkowska niewątpliwie ma talent, jak wielu z Polski. Polecam wizytę na onebid – jak można być w rankingu na 7 miejscu skoro widzimy ceny w zakresie 4 – 9 tysięcy złotych (często brak ofert). Ludzie – opamiętajcie się – jelenie i kolorowe pasy – bez komentarza. Abbe Huuse może przeprowadziło jakieś zakupy za 100 tysięcy dolarów – to dlaczego ostatnie notowania to 4 tysiące i brak chętnych. Nie jest moim celem dokuczyć artystce, która niewątpliwie jest dobra. Trzeba ostro tępić takie szwindle w sztuce- Chińczycy są w nich najlepsi i Damien Hirst, który robi niezłe instalacje i beznadziejne obrazy o żenująco niskiej wartości malarskiej i niezmiernie wysokiej wartości handlowej.
Zdecydowanie obraz wart swojej ceny
Niezła jest. Jak ona to zrobiła???
ma talent i tyle!
Agata Kleczkowska jest nieoceniona, prace są na miarę Światowego malarstwa, Mamy się kim pochwalić w Polsce
Nie mogę wyczuć te pochwalne komentarze są na serio?
Boję się pomyśleć, że można się nabijać z artystki, która na to nie zasługuje. Chyba, że to napisała pani …….. z Abbey House, żeby rozkręcić interes. Jest haczyk – może złapie się kolekcjoner zamiast kupić obraz artystki na onebid za 4 tysiaki.
Nie znam się na sztuce ale obraz jest świetny chciałabym taki mieć
przepiękne dzieło! Gdzie można zobaczyć więcej prac tej Pani?
fajny obraz, ciekawe, na ktorym miejscu sie teraz plasuje!
Myślę, że to właśnie nowe pokolenie nadaje inny wymiar sztuce, wprowadza nutkę świeżości, nowatorskości, spojrzenie z innej strony.
wlaśnie! nie powinniśmy uczepiać się starszych, już znanych artystów i tylko o nich pisać i tylko ich wychwalać! trzeba dać szansę młodemu pokoleniu, szukać, wspierać i zachęcać. tak więc, BRAWO!
świetnie nareszcie ktoś wyciągnął rękę do artystów w Polsce, przecież oni nie są multitaskami, którzy mają tworzyć, szukać galerii, które ich wystawią, następnie media, które o nich napiszą a na końcu przeprowadzą wywiad ze samym sobą i swoimi odbiorcami. Brawo dla Abbey House
Kto pisze te komentarze. Agata Kleczkowska niewątpliwie ma talent, jak wielu z Polski. Polecam wizytę na onebid – jak można być w rankingu na 7 miejscu skoro widzimy ceny w zakresie 4 – 9 tysięcy złotych (często brak ofert). Ludzie – opamiętajcie się – jelenie i kolorowe pasy – bez komentarza. Abbe Huuse może przeprowadziło jakieś zakupy za 100 tysięcy dolarów – to dlaczego ostatnie notowania to 4 tysiące i brak chętnych. Nie jest moim celem dokuczyć artystce, która niewątpliwie jest dobra. Trzeba ostro tępić takie szwindle w sztuce- Chińczycy są w nich najlepsi i Damien Hirst, który robi niezłe instalacje i beznadziejne obrazy o żenująco niskiej wartości malarskiej i niezmiernie wysokiej wartości handlowej.