szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
Galeria Stalowa „Fragments of Reality” Bożenna Biskupska

Prawnoautorska „adopcja”. Problematyka tzw. dzieł osieroconych

08.10.2012

Prawo

Patron merytoryczny działu „Prawo na rynku dzieł sztuki”

Patron merytoryczny działu „Prawo na rynku dzieł sztuki”

13 września bieżącego roku Parlament Europejski przyjął dyrektywę, mającą na celu ujednolicenie prawa europejskiego w zakresie udostępniania utworów posiadających status dzieł osieroconych (orphan works). Potrzeba regulacji, która umożliwiłaby legalne, transgraniczne, publiczne, w tym także komercyjne, korzystanie z dzieł, co do których prawa autorskie jeszcze nie wygasły, a twórca (lub jego następca prawny) nie jest znany albo, nawet jeśli jest znany, nie został odnaleziony w wyniku starannego poszukiwania, dostrzegana była już od dłuższego czasu.

Niemożność uzyskania zgody od autora na takie wykorzystanie dzieła, które owej zgody, zgodnie z przepisami prawa, wymaga, sprawiała, iż w muzeach i archiwach zalegały eksponaty, których wykorzystanie groziło procesem sądowym. Problemy związane z tym zjawiskiem dotyczą w istocie znacznej części repertuaru dzieł stworzonych w XX wieku. Warto zatem przyjrzeć się uważnie z czym autor i użytkownik takich utworów może mieć wkrótce do czynienia.

Nieprzypadkowa wydaje się terminologia, opisująca zjawisko utworów osieroconych. Łatwo dostrzec, iż nazwa ta odwołuje się poniekąd do problematyki prawa rodzinnego, co świetnie oddaje charakter problemu, z którym mamy do czynienia.

Autorskie prawa majątkowe, których przedmiotem jest utwór, są prawami bezwzględnymi (czyli zobowiązującymi wszystkich do ich nienaruszania), jednak ograniczonymi czasowo. Obecnie okres ich ochrony w całej Unii Europejskiej wynosi 70 lat od śmierci twórcy, a do utworów współautorskich – od śmierci współtwórcy, który przeżył pozostałych. Po wygaśnięciu praw autorskich utwór przechodzi do domeny publicznej. Warto porównać, że w 1709 roku, kiedy to uchwalono pierwszą ustawę wprowadzającą koncepcję praw autorskich, Statute of St. Anne, okres ochrony wynosił 21 lat od utworzenia dzieła.

Obecna sytuacja nie sprzyja łatwemu zlokalizowaniu dysponentów praw autorskich, zwłaszcza gdy ulegają one rozproszeniu, przechodząc na spadkobierców twórcy. Problem stanowi także dotarcie do właściwych umów przenoszących prawa. Długi czas ochrony pogarsza już i tak trudną sytuację w zachowaniu starych dzieł, dla których jedyną szansą na przetrwanie jest przeniesienie na inny nośnik bądź renowacja. Wiele instytucji gotowych jest zainwestować w rewitalizację eksponatów, ich zbiorów, jednak obecny stan prawny podmiotowi ratującemu osieroconą kolekcję nie przyznaje żadnych praw. Perspektywa ta nie stanowi zachęty do ratowania dziedzictwa kulturalnego. Co więcej, przeczekanie okresu ochrony, do momentu jego wygaśnięcia, skutkuje ograniczonymi możliwościami czerpania korzyści z rozpowszechniania osieroconego dzieła, ze względu na fakt, iż przechodzi ono do domeny publicznej, a więc uprawnionym do eksploatacji takiego utworu staje się wówczas każdy.

Ponadto Konwencja berneńska z 1886 roku, będąca międzynarodowym traktatem z zakresu prawa autorskiego, dla powstania ochrony prawnoautorskiej nie ustanawia żadnych koniecznych formalności. Dzieło jest chronione prawem już w momencie jego utrwalenia w jakiejkolwiek materialnej postaci. Nie jest wymagana rejestracja czy też zgłoszenie utworu. W Stanach Zjednoczonych istnieje system dobrowolnej rejestracji twórców i ich dzieł, ale nie jest to warunek sine qua non otrzymania ochrony autorskiej.

Przy omawianej tematyce konieczne staje się także odróżnienie własności egzemplarza dzieła od posiadania majątkowych praw autorskich do niego. Nabycie dzieła od właściciela nie powoduje, wg art. 52 ust. 1 prawa autorskiego, nabycia praw autorskich do utworu. Zatem prawa te należy nabyć odrębnie od podmiotu uprawnionego do dobra niematerialnego, urzeczywistnionego na egzemplarzu. Instytucje kulturalne, posiadające fizycznie osierocone dzieło sztuki, niewyposażone jednak równolegle w prawa do nich, skazane są na całkowity paraliż obrotu prawami do osieroconego dzieła.

Wśród obowiązujących dotąd regulacji prawnych utworów osieroconych można wyróżnić kilka wariantów.

Pierwszy z nich, system rozszerzonego zbiorowego zarządu, funkcjonujący głównie w krajach nordyckich, ma na celu przede wszystkim całościową regulację zarządzania prawami autorskimi. Odnośnie dzieł osieroconych, wprowadzono rozszerzony katalog repertuaru utworów, którymi organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi administruje, na również te, których autorzy nie są ich członkami. Mechanizm ten umożliwia uzyskanie licencji na użycie dzieła osieroconego bez ryzyka naruszenia majątkowych praw autorskich podmiotów nieznanych. Jednocześnie istniejące w tych krajach przepisy przyznają twórcy prawo wyjścia (opt-out) z systemu rozszerzonego zbiorowego zarządu.

Z kolei model przyznawania licencji niewyłącznej przez centralny organ administracji publicznej, charakterystyczny dla Kanady, pozwala użytkownikowi, który nie może znaleźć podmiotu uprawnionego, zwrócić się do instytucji z wnioskiem o udzielenie licencji na eksploatację danego dzieła. Organ bada wówczas, czy podmiot ubiegający się o licencję przeprowadził odpowiednie wysiłki (reasonable efforts) w celu odnalezienia twórcy. Ponadto na użytkowniku spoczywa obowiązek uiszczenia opłaty, która, po ujawnieniu się dysponenta praw autorskich, jest mu przekazywana. Jednak gdy nie zgłosi się on w ciągu pięciu lat – należność tą można przeznaczyć na inne cele. System ten nie sprawdził się – tamtejszy urząd Copyright Board od momentu wprowadzenia omawianych przepisów w 1989 roku, w ciągu 22 lat udzielił zaledwie 252 licencji. Co więcej, mechanizmu tego nie stosuje się do przypadków, gdy twórca dzieła jest nieznany czy też jeśli utwór nie został opublikowany.

Swoją koncepcję rozwiązania zaistniałego problemu przedstawiła także Wielka Brytania, wprowadzając w 2006 roku ustawowy wyjątek, ograniczający treść autorskich praw majątkowych. Użytkownik, po uprzednim skrupulatnym poszukiwaniu, które nie pozwoliło zidentyfikować autora, może eksploatować dzieło, pod warunkiem umieszczenia na utworze odpowiedniego symbolu i wszelkich znanych informacji o autorstwie. Dodatkowo spoczywa na nim obowiązek zapłaty honorarium dysponentowi po jego ujawnieniu się. Twórca pozbawiony zostaje wówczas możliwości wniesienia powództwa do sądu, chyba że udowodni, iż eksploatujący dopuścił się zaniedbań w czasie wnikliwego poszukiwania bądź nie wypłacił rekompensaty. Propozycja brytyjska niezgodna jest jednak z unijną dyrektywą z 2001 roku, harmonizującą niektóre aspekty praw autorskich, gdzie enumeratywnie wyliczono wyłączenia i ograniczenia treści praw autorskich.

W styczniu tego samego roku Urząd Stanów Zjednoczonych ds. Prawa Autorskiego wydał raport, nakazujący ograniczenie środków sądowych w stosunku do użytkowników w przypadku eksploatacji przez nich osieroconego dzieła. Wówczas zobowiązani są oni tylko do zapłaty stosownej rekompensat. Gdy użytkownikiem jest instytucja kulturalna, a eksploatacja ma charakter niekomercyjny i zostanie ona zaprzestana po ujawnieniu się podmiotu uprawnionego – honorarium nie przysługuje. Zaletą amerykańskiego systemu jest objęcie regulacją także dzieł nieopublikowanych. Pomimo braku definicji legalnej starannego poszukiwania, w piśmiennictwie wymienia się takie czynności jak przejrzenie informacji w rejestrach autorskich, korzystanie z asysty ekspertów, a także dostępnych technologii.

W polskim prawie brak jest pełnej regulacji odnoszącej się do utworów osieroconych. W istocie można znaleźć kilka przepisów traktujących o pewnych ich kategoriach. Art. 8 pkt. 3 prawa autorskiego dotyczy utworów anonimowych, gdzie autora w wykonywaniu jego praw zastępuje producent lub wydawca, a w przypadku ich braku – organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Wówczas istnieje możliwość korzystania z takich dzieł na podstawie umowy zawartej z organizacją, działającą na zasadzie prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia (negotiorum gestio). Praktyka ta ma charakter zwyczajowy, luźno oparty w przepisach kodeksu cywilnego (art. 752-757), pozwala jednak na odblokowanie praw do utworów, których autorzy nie są znani. Unormowana została także licencja ustawowa, dotycząca wykorzystania utworów plastycznych i fotograficznych w encyklopediach i atlasach (art. 33 pkt. 3). Z kolei art. 78 pkt. 2-4 ustawy mówi o dziełach, których twórca zmarł, a krąg jego spadkobierców jest niemożliwy do ustalenia.

Zagadnienie dzieł osieroconych stanowiło jeden z priorytetów polskiej prezydencji w Radzie Europy. Dotychczasowy brak kompleksowego rozwiązania na skalę europejską powodował niemożność eksploatacji takich utworów, ze szkodą dla użytkowników, uprawnionych i publiczności. W maju 2011 r. Komisji Europejskiej został przedstawiony projekt unijnej dyrektywy w sprawie niektórych dozwolonych możliwości wykorzystywania utworów osieroconych.

Wg obecnego kształtu dyrektywy, utworem osieroconym będzie dzieło, do którego prawa autorskie lub pokrewne posiadają osoby nieznane lub zaginione. Stworzono także kategorię dzieł „częściowo osieroconych”. Chodzi tu o takie utwory, w stosunku do których nie można odnaleźć lub zidentyfikować tylko części podmiotów uprawnionych.

Wśród dzieł osieroconych znajdują się m.in. czasopisma, książki, magazyny, filmy. Utwory-„sieroty” będą jednak musiały znajdować się w zbiorach publicznie dostępnych bibliotek, placówek oświatowych, muzeów, archiwach lub instytucji odpowiedzialnych za dziedzictwo filmowe lub dźwiękowe, a także nadawców publicznych. Taki status ma być nadawany tylko tym dziełom, które zostały po raz pierwszy opublikowane lub nadane w jednym z państw członkowskich Unii Europejskiej.

Zanim utwór zostanie uznany za osierocony, będą musiały zostać przeprowadzone staranne poszukiwania osoby posiadającej majątkowe prawa autorskie do dzieła. Odpowiedzialne za poszukiwania mają być wyżej wymienione instytucje. Utwór, który zostanie uznany za osierocony w jednym kraju, automatycznie otrzyma taki status również w pozostałych państwach, co wyeliminuje konieczność wielokrotnego powtarzania procedury. Na tej podstawie możliwe będzie udostępnianie dzieł osieroconych do celów kulturalnych, bez konieczności uzyskania wcześniejszego zezwolenia.

Staranne poszukiwanie polega na sprawdzeniu informacji w źródłach odpowiednich dla kategorii przedmiotowych utworów. W odniesieniu do sztuk pięknych, fotografii, ilustracji, architektury, szkiców czy projektów poszukiwana obejmują takie rejestry jak ARROW (Accessible Registries of Rights Information and Orphan Works), WATCH (Writers, Artists and their Copyright Holders), a także bazy danych odpowiednich stowarzyszeń zbiorowego zarządzania, agencji materiałów wizualnych. Konieczne jest także rejestrowanie wyników poszukiwań w ogólnodostępnej bazie, co w znacznym stopniu przyczyni się do zapobiegania powstawaniu dzieł osieroconych w przyszłości, ze względu na możliwość uaktualniania informacji o statusie prawno-autorskim dzieła. Stworzenie, poprzez połączenie krajowych baz, jednolitego systemu na skalę europejską, przy wzajemnie uznawalnych systemach i wspólnie uzgodnionych standardach, będzie kolejnym krokiem mającym na celu ułatwienie digitalizacji i rozpowszechniania utworów.

Kryterium czasu trwania poszukiwań nie jest decydujące; kilkuletnie procedury nie należą do rzadkości, zwłaszcza gdy wiążą się z dotarciem do wszystkich spadkobierców utworów współautorskich. Wszelkiego rodzaju spisy ludności, książki telefoniczne mogą ułatwić nawiązanie kontaktu z podmiotem prawa. Powszechność komunikowania się w internecie znacznie ułatwia poszukiwania podmiotów uprawnionych o ustalonej tożsamości. Często też wydawnictwa oraz organizacje zbiorowego zarządzania udostępniają posiadane informacje, dotyczące zarówno zmarłego autora, jak i jego spadkobierców. Odmowa udzielenia informacji, z powołaniem się na przepisy ustawy o ochronie danych osobowych, wydaje się być nieuzasadniona. Regulacja ta ma zastosowanie tylko do danych dotyczących żyjących osób fizycznych. Publikacja w prasie, na stronach internetowych czasopism bądź instytucji kulturalnych, powinna być podstawowym obowiązkiem, wymaganym od podmiotu poszukującego.

Art. 5 dyrektywy przewiduje gwarancję, że podmiot posiadający prawa autorskie do utworu uznanego za osierocony może w dowolnym momencie unieważnić jego status. Ponadto państwa zostały zobowiązane zapewnić „odpowiednie i godziwe wynagrodzenie” dla odnalezionych, uprawnionych osób za wykorzystanie danego utworu. Zadbano także o klauzulę zabezpieczającą interesy użytkownika: gdy dzieło eksploatuje instytucja non-profit, jest ona chroniona przed spłatą dużych kwot na rzecz uprawnionego. Przy ustalaniu rekompensaty pod uwagę brana będzie faktyczna szkoda dla interesów właściciela majątkowych praw autorskich.

Dyrektywa dopuszcza także możliwość wykorzystywania utworów osieroconych do celów komercyjnych, w tym zawieranie partnerstw publiczno-prywatnych. Rozwiązanie to chroni zatem w należyty sposób podmioty, które finansują restaurację zaniedbanych zbiorów. Pozwala ponadto na zwiększenie wpływów na utrzymanie kolekcji, wyłączając ryzyko odpowiedzialności za rozpowszechnianie utworu bez zgody autora, któremu gwarantuje partycypację w zyskach w sytuacji jego odnalezienia.

Część zainteresowanego środowiska podnosi kilka krytycznych uwag wobec dyrektywy, dotyczących głównie zbyt wąskiego zakresu podmiotowego i przedmiotowego unijnych rozwiązań. Przyjęta przez Parlament regulacja dotyczy tylko zagadnienia digitalizacji oraz rozpowszechniania w sieci; ponadto z utworów osieroconych nie mogą korzystać podmioty prywatne czy organizacje zbiorowego zarządzania.

Z pewnością dyrektywa ta stanowi ważny krok w rozpowszechnianiu osieroconych utworów, które do tej pory kurzyły się na półkach, tkwiąc w lochach praw autorskich. Jednak warto zwrócić uwagę, iż to podmioty komercyjne mają większe możliwości dotarcia do ogółu społeczeństwa. Jego interesy powinny być szczególnie uwzględniane, w związku z koniecznością zachowania dziedzictwa kulturalnego, przy jednoczesnym maksymalnym szacunku dla praw osobistych i majątkowych osób uprawnionych.

Zgodnie z procedurą legislacyjną teraz nad projektem będzie głosować Rada Unii Europejskiej.

Literatura:

– Agnieszka Vetulani, „Dzieła osierocone – w poszukiwaniu europejskiego rozwiązania” w: Zeszyty Naukowe UJ, Prace z Prawa własności intelektualnej, Zeszyt 1 (103)/2009

– Barbara Szczepańska, „Dzieła osierocone” w: Biuletyn EBIB, Nr 3/2008 (94)

– Dyrektywa w sprawie niektórych dozwolonych możliwości wykorzystywania utworów osieroconych, link: http://www.scribd.com/doc/105893628/Dyrektywa-ws-dzie%C5%82-osieroconych-tekst-przyj%C4%99ty-13-09-2012

 

Autor: Justyna Wróbel, Kancelaria Adwokacka Piotr Łada,

ul. Krakowskie Przedmieście 8/4, 00-325 Warszawa

 www.ladalegal.pl

Justyna Wróbel –  studentka IV roku prawa na Wydziale Prawa i Administracji oraz I roku historii sztuki na Wydziale Nauk Historycznych i Społecznych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Przedmiotem jej zainteresowań zawodowych jest prawo zobowiązań, prawo własności intelektualnej , a także aspekty prawne rynku dzieł sztuki, które to podda analizie w przyszłej pracy magisterskiej na kierunku prawo. Szczególną uwagę koncentruje nazagadnieniu krajowego oraz międzynarodowego obrotu dziełami sztuki, przeniesieniu własności kolekcji a także kwestiach natury prawno karnej jak nielegalny obrót dziełami sztuki, czy problematyka kontratypu sztuki.

 

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.