Wiele osób pewnie kojarzy jego charakterystyczną kreskę z okładek Przekroju lub z ilustracji do tygodnika Wprost. Tomasz Bereźnicki to rysownik, projektant, malarz, twórca komiksów. W swoich pracach porusza szeroką tematykę. Jego komiksy ukazały się m.in. w antologiach poświęconych piłce nożnej, powstaniu czy ekonomii. Najnowsze dzieło Bereźnickiego to “Aptekarz w getcie krakowskim” – komiks o Tadeuszu Pankiewiczu wydany przez Muzeum Historyczne Miasta Krakowa. Obrazy i plansze komiksowe na co dzień są dostępne m.in. w galerii artpower.pl.
Alicja Karłowska, artpower.pl: Pana żywiołem jest komiks. Jakie inne tematy lubi Pan najbardziej? Które dają najwięcej możliwości twórcy?
Tomasz Bereźnicki: Lubię różne tematy, ale poruszam się głównie w kręgu historii, filmu czy muzyki.
Trzykrotnie zdobywał Pan nagrody za komiksy, których tematem było Powstanie Warszawskie. Teraz ukazał się najnowszy komiks, zamówiony przez Muzeum Historyczne Miasta Krakowa – 'Aptekarz w getcie krakowskim”. Czy ta forma ilustracji pozwala „na nowo” odkryć historię?
Mam nadzieję, że pozwala traktować historię jako fascynującą dziedzinę, a nie nudny przedmiot szkolny.
-
- Tomasz Bereźnicki, „Ulubiony”, 30×21 cm, plansza komiksowa, sygnowana, edycja 10 sztuk, wydruk cyfrowy, artpower.pl
-
- Tomasz Bereźnicki, „Krzysztof_03”, 30×21 cm, plansza komiksowa, sygnowana, edycja 10 sztuk, wydruk cyfrowy, artpower.pl
-
- Tomasz Bereźnicki, „Rączki…”, 42×30 cm, plakat – wyfruk cyfrowy, artpower.pl
-
- Bereźnicki, „Vis”, 46×33 cm, akryl na płótnie, artpower.pl
-
- Tomasz Bereźnicki, „Gustaw na planie odc. 1”, 27×21 cm, plansza komiksowa, sygnowana, edycja 10 sztuk, wydruk cyfrowy, artpower.pl
-
- Tomasz Bereźnicki, „How To Disarm Bono”, 30×21 cm, plansza komiksowa, sygnowana, edycja 10 sztuk, wydruk cyfrowy, artpower.pl;
-
- Tomasz Bereźnicki, „Mustang”, 73×100 cm, akryl na płótnie, artpower.pl
-
- Tomasz Bereźnicki, „Krzysztof”, 38×103 cm, akryl na desce, artpower.pl
-
- Tomasz Bereźnicki, „I never wrote them down”, 120×50 cm, akryl na płótnie, artpower.pl
Niektóre z wykonanych przez Pana portretów, przypominają komiksowe obrazki. To specjalne życzenia klientów, czy po prostu rozpoznawalny styl autora?
Na początku robiłem wiele portretów pastelowych inspirowanych Wyspiańskim czy Witkacym. Od jakiegoś czasu przeważają te w stylu komiksowym. Rysując w różny sposób staram się trzymać własnego stylu, a może ten styl wykształca się sam…
Tworzy Pan też rysunki dla agencji reklamowych, to jeszcze inny wymiar sztuki. A może po prostu „rzemiosło”?
To zależy od konkretnego zlecenia. Granica jest bardzo cienka.
Praca ilustratora stawia przed artystą szczególne zadania, „opisuje się” rysunkiem pomysł autora tekstu. Czy to nie jest czasem ograniczające?
W tym wypadku (jak i w wielu innych) to ja byłem autorem tekstów, więc niekiedy obraz bywa pierwszy.
Tomasz Bereźnicki, „Mustang”, 73×100 cm, akryl na płótnie, artpower.pl
Co jest najtrudniejsze podczas tworzenia ilustracji prasowych? W końcu to nie jest historia, „wszystko” trzeba przekazać za pośrednictwem jednej ilustracji…
To jest mój żywioł. Coś takiego jak okładka z Waglewskim dla „Bluszcza”. Tam było zawartych wiele wątków formalnych i merytorycznych. W całości pewnie czytelnych tylko dla mnie. Ale staram się rysować tego typu ilustracje tak, by mogły być atrakcyjne także bez ukrytych znaczeń i symboli.
Na koniec – dobra rada dla osób dopiero odkrywających sztukę rysunku, świat ilustracji, a także komiksu…
Zgłębiaj wszystko co Cię porusza, nie oglądaj się na innych i pracuj bardzo ciężko.
Alicja Karłowska
Wywiad sponsorowany
