szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
Van Gogh

Abstrakcje z wykładziny

27.02.2013

Magazyn

Co ma wspólnego wykładzina podłogowa ze sztuką? Gdy prześledzimy historię pewnej techniki graficznej, okaże się, że wiele. Oto krótka prezentacja linorytu w odsłonie teoretycznej i praktycznej.

Są plastycy, którym brakuje cierpliwości do linorytowej „dłubaniny”. Inni, jak to się czasem mawia – nie czują tematu. Każda dziedzina aktywności w świecie sztuki ma swoich miłośników i swoich twórców z określonymi predyspozycjami. Wydaje się jednak, że świat odbitek i zdobień za pomocą dłuta, wymaga szczególnej cierpliwości.

Gdy już mamy pomysł, czas przejść do dzieła. Rozpoczyna się od podkładu, czyli matrycy – to na niej będzie powstawać grafika. Oczywiście pomysł jest „rzeźbiony” przez autora w linoleum. Te elementy, które na odbitce mają pozostać białe, należy precyzyjnie wyciąć dłutem linorytniczym na płytce wspomnianego materiału. Potem malowanie, odbitki, barwienie, oczekiwanie na wyschnięcie i… podziwienia efektów. Jedna z artystycznych technik druku – linoryt – to sztuka dla cierpliwych! Zapraszam do zapoznania się z wybranymi pracami artystów plastyków.

Jedna z autorek – Małgorzata Stanielewicz – proponuje odwiedzić świat maszyn latających! Tytułowy Callisto to jeden z księżyców Jowisza. Pomysł na cykl „Maszyny latające” powstał wspólnie z synem autorki. Na uwagę zasługuje też linoryt „Ruchomości”. M. Stanielewicz inspiruje się architekturą i pejzażem, co ma swe odzwierciedlenie w precyzyjnych odbitkach.

 

Komu linoryt kojarzy się z ograniczeniami bieli i czerni, powinien zobaczyć prace Moniki Pakuły. Oprócz sadu i kwitnących jabłoni, szczególnie upodobała sobie bezkres oceanu. W komentarzu do jednej ze swych prac podkreśla, że „człowiek w zetknięciu z wielką wodą (…) często czuje zarazem zachwyt jak i onieśmielenie”. W wodzie odbija się ruch, kształt, czas – bo przecież każda kolejna chwila, to inne poruszenia toni, załamania światła. Autorskie spojrzenie na wodę – to właśnie linoryty M. Pakuły.

Można też odwiedzić konstelacje snu autorstwa Joanny Paljochy, a zaraz potem przejść do „Praskich nocy” Katarzyny Ociepskiej. Ta część doby, gdy jedni czuwają, a inni tworzą, rzeczywiście może inspirować… Klasyczny  kontrast linorytu, wspaniale podkreśla także wizję Krakowa zimą…

Biel, czerń, barwne kontrasty, przykuwające uwagę – jak w przypadku prac Konrada Nykiela. Do tego paleta inspiracji – od elementów świata przyrody, poprzez doświadczenia ludzkie, aż po zjawiska…np. korozję. Linoryt może mieć wiele postaci, dajmy się więc zaskoczyć wszystkiemu, co niebanalne!

Różne oblicza linorytu można oglądać w galerii artpower.pl pod linkiem http://www.artpower.pl/galeria-sztuki/tag:39/

Alicja Karłowska, artpower.pl

 Art Power

Artykuł sponsorowany

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.