szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
Galeria Stalowa „Fragments of Reality” Bożenna Biskupska

Artysta, galeria i umowa między nimi

20.08.2013

Dla artystów, Kolekcjonowanie, Magazyn

Każdy artysta, który nawiązał współpracę z galerią komercyjną zobowiązany jest do podpisania umowy w jasny sposób określającej warunki współpracy. Nie każdy jednak wie, że w rzeczywistości powinno się zwracać szczególną uwagę na rodzaj oraz jej konstrukcję. Jakie są najczęściej stosowane typy umów? Co powinno być w nich zawarte? I czy artysta może wpływać i negocjować jej postanowienia? O tym w dzisiejszym artykule.

Na początku jednak dobrze jest zaznaczyć, że tekst ten nie ma charakteru porady prawnej – bardziej zbioru informacji mających na celu rozjaśnienie stosunkowo skomplikowanego obszaru praktyk galeryjnych. Dlatego też niektóre z zawartych w nim treści będą zapewne wymagały rozwinięcia i indywidualnego przestudiowania lub też skonsultowania się ze specjalistą.

Umowa zawierana między artystą, a galerią precyzuje wspólne zobowiązania. W przypadku polskiego rynku galeryjnego podpisuje się kilka typów umów. Najczęściej są to umowy komisowe, jednak stosunkowo często zawierane są także umowy o dzieło, umowy zlecenia, jak i umowy depozytowe. Dodatkowo – jak pisze Piotr Łada – Oprócz tych tzw. „typowych” umów, których istota uregulowana została wprost w kodeksie cywilnym, dochodzi także do zawierania tzw. „umów nienazwanych”, których konstrukcja opiera się w istocie na zgodnej woli stron w granicach swobody umów. Paletę rozwiązań prawnych wzbogacają także wszelkie porozumienia ustne, czy obecnie mniej praktykowana instytucja warunkowej umowy sprzedaży [P. Łada, Komisowy rynek sztuki]. Czy warto jednak polegać na umowie ustnej?

Oczywiście nie jest to zalecane, dobrze jest bowiem posiadać poprawnie skonstruowany pisemny dokument, który nie tylko zabezpiecza obydwie strony, ale też reguluje charakter oraz zakres współpracy. Jak wspomniałam wcześniej w Polsce najczęściej stosuje się umowę komisu, która z prawnego punktu widzenia jest typem najpoprawniejszym. W tym rodzaju umowy stronami są: komitent (zleceniodawca, w tym przypadku artysta) i komisant (zleceniobiorca, w tym przypadku galeria), który we własnym imieniu pośredniczy w sprzedaży rzeczy ruchomych ( a więc dzieł sztuki). W ramach umowy komitent (twórca), jest zobowiązany do zapłaty za usługę, która w przypadku obrotu dziełami sztuki nazywana jest marżą galeryjną (prawnie prowizją) i ustalana jest w procentach od wartości danej transakcji. Dlatego też oddając do sprzedaży obiekt autorski powinno się być przygotowanym na to, że będzie on sprzedawany drożej, niż wynosi cena autorska.  Cena galeryjna składa się bowiem z ceny autorskiej i ustalanej przez galerię marży, które połączone dają zapisywaną w cenniku wartość końcową. Wysokość marży jest kwestią indywidualną – czasem wynosi 30%, innym razem nawet 150%. Wracając jednak do umowy komisu – należy pamiętać, że w jej ramach obowiązek odprowadzenia podatku z uzyskanego przychodu należy do komisanta, a więc artysty. Niestety większość twórców nie zdaje sobie z tego sprawy i spokojnie czekając na rozliczenie przeprowadzone przez galerię – jak dzieje się to w przypadku umowy o dzieło – pod koniec roku przeżywa małe zaskoczenie. Aby uniknąć nieprawidłowości prawnych dobrze jest więc o zawiłości te zapytać galerię, z którą się współpracuje.

W przypadku depozytu, który aktualnie stosowany jest rzadziej, określa się tzw. umowę przechowywania w myśl, której Depozytariusz/Przechowawca (w tym przypadku galeria) zobowiązuje się – odpłatnie lub też bezpłatnie – przechować rzeczy ruchome Deponentowi/Składającemu (w tym przypadku artyście). Rzeczy te powinny być oczywiście zdeponowane w miejscu bezpiecznym, gwarantującym ich nienaruszenie (jak na przykład w depozytach bankowych). Oczywiście bez zgody osoby składającej depozyt, Przechowawca nie może nim dysponować, a nawet używać, przenosić czy dotykać, jeśli nie jest to konieczne lub ustalone w umowie. Deponent oczywiście za usługę tą jest zobowiązany zapłacić – chyba, że depozyt jest nieodpłatny.  W kwestii tego rodzaju umowy dobrze jest zaznaczyć, że w prawie istnieje coś takiego jak depozyt nieprawidłowy, gdzie zgodnie z kodeksem cywilnym, jeżeli z przepisów szczególnych albo z umowy lub okoliczności wynika, że przechowawca może rozporządzać oddanymi na przechowanie pieniędzmi lub innymi rzeczami oznaczonymi tylko co do gatunku […]przechowawca może rozporządzać oddanymi na przechowanie składnikami majątku […]. Może je swobodnie zbyć, oddać na przechowanie lub korzystać z nich, pod warunkiem zachowania ich pierwotnego stanu [1] . Tak w wielkim skrócie można opisać kwestię umowy depozytowej.

Rzadko, acz stosuje się także umowy: o dzieło oraz zlecenia, które jednak nie są do końca wskazane. Zazwyczaj nie odpowiadają bowiem charakterowi sprzedaży galeryjnej, w której przeważnie pośredniczy się między artystą, a kolekcjonerem. Odstępstwem są tu sytuacje, w których galeria – dla siebie lub w imieniu nabywcy – zamawia u artysty pracę, za którą płaci określoną w umowie cenę (choć i tak bardziej pasuje tu umowa o dzieło).  Szczegółowy opis wraz z całkiem przystępnym omówieniem występujących w rynku sztuki umów znajduje się w interesującej publikacji pt. Obrót dziełami sztuki Agnieszki Grzywacz, do której wszystkich zainteresowanych odsyłam.

Wracając jednak do samej umowy i jej konstrukcji. Każda galeria posiada swój własny wzór, w którym zawarte są obowiązujące dwie strony ustalenia. Warto jednak zadbać o to aby umowa taka zawierała informacje istotne, zabezpieczające, a także była skonstruowana przejrzyście. Wielu twórców „ z biegu” podpisuje podkładane pod nos dokumenty, co nie jest do końca mądre. Dobrze jest wnikliwie przeczytać zawarte w nich postanowienia i czasem wynegocjować te w nich nie umieszczone. W Polsce nie ma niestety jednego wzoru umów galeryjnych, a ogólnoświatowe standardy rzadko są zachowywane. Dlatego też poniżej przedstawimy proponowane przez New York Foundation for the Arts punkty, które powinny być obecne w zapisach umowy zawieranej między artystą, a galerią.

  1. Określenie stron umowy (Galeria i artysta wraz z danymi);
  2. Czas trwania umowy (czas określony, czas nieokreślony, możliwości jej przedłużenia);
  3. Zakres umowy (stare czy nowe prace, w jakiej technice tworzone, wysokość marży, możliwość odwiedzania pracowni artysty, wyłączność, określenie terytorium sprzedaży, możliwość prowadzenia sprzedaż z pracowni, aukcje: charytatywne, młodej sztuki itp.);
  4. Transport ( kto płaci za transport z/do galerii, itp.);
  5. Magazynowanie prac ( gdzie będą magazynowane prace, dostęp artysty do nich);
  6. Ubezpieczenie ( co jest ubezpieczone, w jakim stopniu);
  7. Oprawa (kto płaci za oprawę);
  8. Zdjęcia prac (kto płaci za dokumentację, kto posiada prawa autorskie i ma kontrolę dostępu);
  9. Prawa autorskie ( prawa do reprodukcji prac, zdjęć artysty do promocji wystaw, galerii itp, prawo weta artysty do sprzedaży prac);
  10. Wystawy w galerii ( określenie dat i ilości potrzebnych prac,  czy będzie katalog, wernisaż – czy współfinansowany przez artystę itp.);
  11. Uszkodzenia/Zniszczenia ( wybór konserwatora, koszt, odszkodowanie dla artysty);
  12. Sprzedaż aukcyjna (prawo galerii do sprzedaży aukcyjnej prac, ceny prac wystawianych na aukcje, prawo artysty do sprzedaży na aukcjach itp.);
  13. Ceny sprzedaży prac ( informacje na temat ceny sprzedaży, informacje na temat kupującego, określenie możliwych opustów i zniżek, ustalenie terminów płatności/wypłat, zaliczek, rozliczeń, zwrotów);
  14. Przychody z innych źródeł (wynajem, prawo do powielania dzieła itp.);
  15. Zaliczki/gwarancje (płatności, w jakich terminach – miesięcznie, po sprzedaży itp., dokumentacja sprzedaży);
  16. Pozostałe ustalenia.

Umowa powinna być podpisywana na samym początku zawieranej współpracy, gdyż w klarowny sposób określa wspólne zobowiązania. To rozsądny i przejrzysty układ. I tak na dobrą sprawę dobrze jest pamiętać, że w dużej mierze to od artysty zależy w jaki sposób umowa zostanie skonstruowana i  co zostanie w niej zawarte.

Przykładowe wzory umów znajdują się na stronie Stowarzyszenia Antykwariuszy Polskich.

Kama Wróbel

Portal RynekiSztuka.pl
LOGO RiSi

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

7 komentarzy do “Artysta, galeria i umowa między nimi”

  1. Marta

    Serdeczne dzięki za ten artykuł! Oby więcej tego typu :)

  2. Klaudia

    W trzecim akapicie wkradł się błąd: „W tym rodzaju umowy stronami są: komitent (zleceniodawca, w tym przypadku artysta) i komisant (zleceniobiorca, w tym przypadku galeria)…” natomiast kilka linijek później jest napisane „…obowiązek odprowadzenia podatku z uzyskanego przychodu należy do komisanta, a więc artysty.” Artysta to komitent :)

  3. Basia

    „Wysokość marży jest kwestią indywidualną – czasem wynosi 30%, innym razem nawet 150%. ”
    150%??? Czy to znaczy, ze autor w niektórych wypadkach dopłaca do tego, ze jego obraz zostanie wystawiony i sprzedany?

    1. Ilona

      Przypuszczalnie w artykule chodziło o narzut narzucany na cenę zakupu a nie o marżę od ceny sprzedaży :)

    2. Bartosz

      150% marży to oznacza, ze jeśli artysta sprzedaje za 1000, komis dokłada 150% – czyli 1500 zł cena dzieła dla klienta to 2500 zł. Pomyliła Pani marże z udziałem w cenie, która w tym przypadku wynosi 40% dla artysty (1000/2500) i 60% dla galerii.

  4. Mac

    Marża nie jest matematycznie w stanie przekroczyć 100%. To pomylenie marży z narzutem :-)

  5. Maciek

    Marża, matematycznie nie może przekroczyć 100%. To pomylenie pojęć. Z narzutem :-)

Skomentuj Marta Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.