Olivier Widmaier Picasso, 52 letni Francuz, wnuk słynnego malarza Pabla Picassa, do tej pory strzegł dobrego imienia sztuki dziadka, nad którą sprawował pieczę. Wielce zaskakującą jest więc informacja, iż jedno z arcydzieł artysty, gwasz z 1914 roku, L’Homme au Gibus wystawione zostanie przez Oliviera na… loterii, w której jeden kupon kosztuje £85.
Obraz można oglądać podczas targów sztuki Frieze Week w Londynie, w PAD (Pavillon for Art and Design) na Berkeley Square. Gwasz jest jedną z nagród w loterii, która pomoże zebrać pieniądze dla międzynarodowego stowarzyszenia Save Tyre, które finansuje projekty odnowy zniszczonego działaniami wojennymi fenickiego miasta w Libanie, znajdującego się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Na loterii sprzedanych ma zostać 50 tysięcy kuponów, każdy za cenę 85 funtów. Stowarzyszenie żywi nadzieję, iż w grudniu, na który przypada czas losowania, ich zasoby pieniężne powiększą się dzięki loterii o 5 milionów euro. Równie kontent będzie zapewne szczęśliwiec, w którego ręce trafi arcydzieło wyceniane na 750 tysięcy euro.
Olivier jest również odpowiedzialny za pośrednictwo w umowie, która w roku 1998 doprowadziła do umieszczenia podpisu malarza na jednym z modeli samochodów Citroëna. Wtedy jednak warunek był prosty – to miał być dobry samochód. Umowa doprowadziła do wzbogacenia się i tak już majętnej rodziny Picassa, obecnie natomiast na rynku dostępny jest już trzecia generacja serii Citroëna 4 sygnowanego nazwiskiem malarza.
Kuzynka Oliviera, Marina Picasso, twierdzi iż jego ostatnie posunięcie przynosi hańbę nazwisku ich dziadka. Gdy malarz zmarł w kwietniu 1973, Olivier miał zaledwie 12 lat, nigdy nie poznał swojego dziadka. Okoliczności, które po śmierci malarza doprowadziły do wielu pomówień i powstawania fałszywych historii na jego temat sprawiły jednak, iż Olivier został prawnikiem, by chronić w przyszłości nazwiska swego dziadka. Co więc skłoniło go do wystawienia jednego z obrazów malarza na loterię? Jak twierdzi Olivier, Picasso nigdy nie przywiązywał wagi do wartości swoich obrazów. Cieszył się nimi i chciał poprzez sztukę poprawiać nastrój innym ludziom. Dlaczego więc powinniśmy skusić się na los na loterii? Przede wszystkim dlatego, że obraz jest piękny. Stanowi ponadto kluczowy moment w okresie twórczości malarza poprzedzającym jego spotkanie z Jean’em Cocteau, które stanowiło początek nowego punktu w karierze artysty. W czasie, w którym projektował kostiumy i kurtynę do baletu Cocteau, Satie’go i Diagilewa, Apollinaire po raz pierwszy użył terminu „surrealizm”. Obraz L’Homme au Gibus jest więc częścią przełomowego okresu historii malarstwa i sztuki XX wieku.
Fot. Pablo Picasso, „L’homme au gibus“, 1914, gwasz, crédit photo Succession Picasso.
Źródło: theguardian.com
Oprac. Eliza Ortemska
Portal RynekiSztuka.pl