szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
kurs świat i rynek

Złodzieje obrazów stanęli przed sądem

23.10.2013

Ciekawostki

Sklep rynekisztuka

Wczoraj w Bukareszcie odbyła się rozprawa sądowa w sprawie multimilionowej kradzieży siedmiu obrazów, które zniknęły z holenderskiego muzeum Kunsthal w październiku ubiegłego roku.

Trzech złodziei pochodzenia rumuńskiego, Radu Dogaru, Alexandru Bitu i Eugen Darie stanęło przed sądem. Zostaną oskarżeni o kradzież oraz wywóz cennych dzieł sztuki do Rumunii. Z zeznań ujawnionych przez prokuraturę, podejrzani, którzy schwytani zostali w styczniu tego roku, przyznali się do kradzieży siedmiu dzieł, przewiezienia ich do Rumunii i próby sprzedaży na czarnym rynku. Gdy ta nie doszła jednak do skutku, obrazy pozostały z matką jednego z podejrzanych, Olgą Dogaru. Główny podejrzany, Radu Dogaru zeznał, iż w nocy, w ciągu której doszło do kradzieży, a więc z 15 na 16 października 2012 roku, był przekonany, że dzieła, które zostały skradzione, to falsyfikaty. Nie mógł uwierzyć, że z taką łatwością można byłoby ukraść oryginał. Olga Dogaru, oskarżona o przechowywanie skradzionego mienia, początkowo zeznawała, iż spaliła obrazy w domowym piecu. Informacje te okazały się jednak nieprawdziwe i choć analiza popiołów z pieca matki Dogaru wykazała występujące w nich fragmenty obrazów olejnych, oskarżony utrzymuje, iż są to szczątki obrazów rodzinnych, a nie skradzionych arcydzieł. Łącznie przed sądem w tej sprawie stanie sześciu podejrzanych.

Dogaru zeznał, iż prace przekazane zostały ukraińsko-rumuńskiemu handlarzowi, którego adres i nazwisko zapisał na kartce, a następnie przekazał ją sędziemu. Informacja na temat mężczyzny nie została ujawniona publicznie. Oskarżony utrzymuje ponadto, iż w nocy, w której doszło do kradzieży, kontaktował się z jednym z pracowników muzeum Kuntshal, który miał pomóc mu ominąć system zabezpieczeń i umożliwić dostęp do obrazów.Skradzione dzieła są warte fortunę. Stanowią one część prywatnej kolekcji, należącej do fundacji Triton, założonej w Rotterdamie przez przedsiębiorcę Willema Cordię. W skład kolekcji wchodzi niemal 250 dzieł powstałych w okresie między 1860 a 1970 rokiem. Z holenderskiego muzeum zniknęły między innymi prace takie jak: „Tete d’Arlequin” Pabla Picassa, „La Liseue en Blanc et Jaune” Henri’ego Matisse’a, „Waterloo Bridge” i „Charing Cross Bridge” Claude’a Moneta i „Woman with Eyes Closed” Luciana Freuda. Wszystkie wyceniane są na milionowe sumy. Podobna kradzież nie miała miejsca już od wielu lat, co czyni ów skok na dzieła sztuki jednym z największych w przeciągu ostatniej dekady.

Eliza Ortemska

Fot. Pablo Picasso, Tête d’Arlequin. Źródło: Kunsthal Museum

Portal RynekiSztuka.pl

portal_rynekisztuka_portal

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.