Czy sztuka najnowsza jest w cenie? O pierwszej Aukcji Nowej Sztuki
25.11.2013
Aukcje, Domy aukcyjne w Polsce
21 listopada w Warszawie odbyła się pierwsza Aukcja Nowej Sztuki. Projekt ten jest zupełnie świeżą odsłoną aktywności aukcyjnej DESY Unicum, która tym razem postanowiła wyjść do odbiorcy z ofertą składającą się z realizacji współcześnie tworzących artystów, znanych już na polskim rynku sztuki dość dobrze. Czy pomysł ten był trafiony? Jak wypadła licytacja? O tym poniżej.
W zapowiedzi do aukcji można przeczytać, że katalog pierwszej aukcji z tego cyklu prezentuje szeroki przekrój najnowszych trendów w sztuce. Prace poruszają tematy dotyczące kondycji ludzkiej natury, zawierają odniesienia do mass mediów, bywają zabarwione humorem i z przymrużeniem oka komentującą otaczająca nas rzeczywistość. I faktycznie tak było, bowiem w grupie wyselekcjonowanych przez specjalistów DESY prac można było odnaleźć różnorodne niemalże pod każdym względem realizacje. Co zaś szczególnie ciekawe – niewiele było malarstwa. Na aukcji tej dominowała artystyczna wolność, która emanowała z nietypowych (jak na polski rynek aukcyjny) obiektów – kostek mydła, kasety magnetofonowej, realizacji na kliszy filmowej, płyt winylowych czy obiektów z tworzyw sztucznych.
Aukcja Nowej Sztuki jest w pewnym sensie powtórzeniem – i rozwinięciem zarazem – zorganizowanej w czerwcu Jubileuszowej Aukcji Sztuki Młodej, w ramach której można było licytować prace twórców młodych, najlepiej radzących sobie na aukcjach. Najwyższą cenę uzyskał wówczas obraz Normana Leto pt. Kika (olej na płycie, 100x100cm, 2007), który osiągnął wartość 14 tys. zł. Tuż za nim znaleźli się Sepe (Jakie czasy, tacy ułani, technika mieszana na płótnie, 100x150cm, 2013; cena: 9 tys. zł) oraz ex aequo Wojciech Bąkowski (Na marmurowej poczcie, odbitka rysunku na kliszy/papier, 27×38 cm; cena: 7 tys. zł) i Bartek Materka (Kompozycja, olej na płótnie, 90x80cm, 2004; cena 7 tys. zł). Tym razem Norman Leto nie okazał się czarnym koniem aukcji – najwyższy rekord aukcyjny przypadł bowiem Radkowi Szladze, którego obraz Bez tytułu (technika mieszana na płótnie, 120x120cm) osiągnął cenę 18 tys. zł.
Ale od początku. Na licytację wystawiono sześćdziesiąt jeden obiektów, z czego nie sprzedano dziesięciu. Wśród nich znalazły się prace m.in. Petera Fussa ( For the Lough of God, druk/papier, 15x21cm), Elżbiety Jabłońskiej (Help Yourself, płyta DVD, średnica 12 cm, 2003), grupy KOT (Rzeczy do poprawienia [ABR 005], edycja limitowana 50/66, 2010), Mariusza Tarkawiana (Ameboid, [ABR 001), 60/66, okładka płyty, płyta winylowa, flamaster/karton, 31×31, 2010) i Michała Frydrycha (Autostopem przez punkty widzenia, 22/50+2 e.a., fotografia barwna/papier, 22x30xm, 2008). Warto zaznaczyć, że cena wywoławcza każdego z obiektów wynosiła 800 zł.
Jak było wspomniane wcześniej najwyższą cenę osiągnął tradycyjny obraz Radka Szlagi. Ale nie był to jedyny wysoki rekord opisywanej aukcji. Za 11 tys. zł sprzedano bowiem obraz pt. Portret muzyka leżącego na materacu przeciwodleżynowym (olej/płyta, 100x100cm, 2002) autorstwa Normana Leto. Nieco mniej, bo 9 tys. zł zapłacono za Paradę Pinokiów (technika mieszana na płótnie, 100x160cm, 2013) autorstwa coraz bardziej popularnego Sepe.
Nieco niżej uplasował się Aleksander Roszkowski – twórca, który urodził się w 1961 roku i kształcił w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych pod okiem Jacka Sienickiego i Zbigniewa Gostomskiego. Jego stosunkowo ekspresyjny i nieco eksperymentalny Pejzaż (olej na płótnie, technika własna, 90x140cm, 2011) został wylicytowany za 8 tys. zł. Poniżej znalazły się prace: Gossi Zielaskowskiej (7 tys. zł), Pawła Althamera (6,5 tys. zł), Chazme718 (6.5 tys. zł), Wojciecha Bąkowskiego (5.5 tys. zł) i Maurycego Gomulickiego (5 tys. zł). Pozostałe obiekty aukcyjne nie osiągnęły granicy 5 tys. zł. Co ciekawe prace takich twórców jak: Mirosław Bałka, Basia Bańda, Bianka Rolando, Konrad Smoleński, Piotr Bosacki, Wojciech Kołacz/OTECKI czy Wojciech Gilewicz nie przekroczyły pułapu 1 tys. zł. Być może znaczenie miała tu często spotykana na aukcji nietypowa dla kolekcjonerów forma realizacji – jak np. kaseta magnetofonowa w przypadku Mirosława Bałki czy okładka płyty z płytą winylową u Piotra Bosackiego – która nie była w stanie przekonać zgromadzonych do podjęcia licytacji.
Ciekawym momentem aukcji okazała się licytacja i sprzedaż nietypowej pracy pt. Wygląd nie jest taki ważny Marcina Maciejowskiego – cztery, wyprodukowane przez Raster kostki mydła osiągnęły cenę 1.700 zł. Nieco mniej, bo 1.300 zł zapłacono za obiekt pt. Zeszyt szkolny 16-kartkowy (wydruk na papierze,21×15 cm, 1999) Wilhelma Sasnala, który został wydany w okazji wystawy artysty w Galerii Zderzak. Na aukcji obecna była również praca Honzy Zamojskiego – jego Wiemaleniepowiem (technika własna/pergamin, 21×30 cm, 2008) została sprzedana za 2.600 zł – oraz Rafała Bujnowskiego, która osiągnęła taką samą cenę (Z cyklu ’Grafika gratis’, 5/14, linoryt/papier, 31×43 cm, 1999).
Miłym zaskoczeniem była również obecność obrazu Sylwestra Stabryły, który na polskim rynku sztuki cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Pomimo tego, że na opisywanej aukcji praca jego autorstwa nie osiągnęła zawrotnej kwoty sprzedaży – bo jedyne 1.200 zł – to i tak uważamy, że warto obserwować rozwój kariery artystycznej tego twórcy. Podobnie jest ze ZBIOKIEM, czyli Sławomirem Czajkowskim, którego prace coraz częściej pojawiają się zarówno na aukcjach, jak i w ofercie rodzimych galerii.
Zestawienie najwyższych wyników aukcyjnych:
- Radek Szlaga, Bez tytułu, technika mieszana /płótnno, 120x120cm; cena 18.000 zł
- Norman Leto, Portret muzyka leżącego na materacu przeciwodleżynowym, olej/płyta, 100x100cm, 2002; cena: 11.000 zł
- Sepe , Parada Pinokiów, technika mieszana/płótno, 100×160 cm, 2013; cena: 9.000 zł
- Aleksander Roszkowski, Pejzaż, olej/płótno, technika własna, 90x140cm, 2011; cena: 8.000 zł
- Gossia Zielaskowska, Continuity, olej/płótno, 100×100 cm, 2013; cena: 7.000 zł
- Paweł Althamer, Lalka, poł. lat 90. XX w., technika własna, tkanina, skóra, tworzywo, wys: 32.; cena: 6.500 zł
- Chazme718, Funky Brutalism, technika mieszana/płótno, 100×90 cm, 2013; cena: 6.500 zł
- Wojciech Bąkowski, Melodie długie, jak nie wiem. Przez to umiera. Długo cierpi, akwarela na taśmie filmowej 35 mm, 2008; cena: 5.500 zł
- Maurycy Gomulicki, IY QEE, unikat, (1/1), ręcznie malowana designerska zabawka, 22x15x8 cm, 2009; cena: 5.000 zł
Podsumowując – pierwsza Aukcja Nowej Sztuki okazała się sukcesem. Z całą pewnością można uznać, że była to jedna z ciekawszych przeprowdzonych przez polski dom aukcyjny licytacji, która dotyczyła sztuki najnowszej. Przede wszystkim poprzez zróżnicowaną pod względem formalnym ofertę, w której można było znaleźć nietypowe realizacje docenionych już twórców – głównie młodego pokolenia – (m.in. kostki mydła, płyty winylowe, obiekty z tworzywa sztucznego, lalki), można stwierdzić, że oto powoli otwiera się nowy, nieco odważniejszy, etap polskiego rynku aukcyjnego. I jest to wielki postęp.
Ikona wpisu: Anna Halarewicz, Z cyklu 'Masqerade’, Bez tytułu, echnika mieszana/płótno 30 x 30 cm (w świetle oprawy), 2013, fot. desa.pl
Kama Wróbel
Portal Rynek i Sztuka
Mirosław Bałka sprzedany za 800 zł z Zbiok (który tak poza tym wystawiał razem z Banksym !) za 1300 zł to zdecydowanie nie jest jeszcze SUKCES.Wydaje mi się, iż to brak edukacji w kręgach kolekcjonerów decyduje o tak horrendalnych cenach
Kolejny kwiatek –
DESA Aukcja Prac na Papierze, 28 listopada 2013 – dwie prace Mirosława Bałki niesprzedane ( dodam, że nie kosztowały po 100 000zł ). Artysta znajdujący się w światowej czołówce na polskim rynku sztuki jest nikim.
A CO TO JEST ŚWIATOWA CZOŁÓWKA, nic ?