szukaj w portalu Rynek i Sztuka MENU
Galeria Stalowa „Fragments of Reality” Bożenna Biskupska

Nowy Jork: Decyzją sądu aukcje pozostają anonimowe

23.12.2013

Prawo

Historia rozpoczęła się we wrześniu 2008 r., kiedy to Albert Rabizadeh wylicytował 19-wieczną, rosyjską, srebrno-emaliowaną szkatułkę za 400 000 USD, a następnie odmówił zapłaty. Odrzucenie faktury argumentował brakiem uzupełnionej we właściwy sposób pozycji „nazwa sprzedawcy”. Anonimowy subiekt stanowił podstawę do zerwania umowy kupna.  Okazało się jednak, że odrzucenie nakazu zapłaty zaprowadziło Rabizadeha do sądu.

Pierwsza rozprawa została rozstrzygnięta na korzyść sprzedającego, czyli Wiliama J. Jenacka. Okazało się jednak, że oferent nie da tak łatwo za wygraną i postanowił się odwołać. Decyzja na korzyść Rabizadeha mogłaby mieć nieodwracalne skutki co do funkcjonowania biznesu sztuki w stanie Nowy Jork. Większość z wystawiających pragnie bowiem pozostać anonimowa.

Przyczyny zachowywania anonimowości przez sprzedawców są różnorodne:

– ochrona własnej prywatności

-ochrona posiadanych  innych dzieł sztuki

-możliwość spokojnego zrealizowania transakcji bez zbędnych danych

-ukrycie długów i właściwego wykorzystania pieniędzy ze sprzedaży

-uniknięcie konfliktów rodzinnych, a także informacji na temat dziedzictwa

-często brak obowiązku określenia pochodzenia dzieła

Apelacja została rozpatrzona przychylnie ze względu na to, że prawo stanowe wymaga, aby kupujący został poinformowany o tożsamości sprzedawcy po podpisaniu transakcji, dopiero wtedy umowa staje się wiążąca.

Niejednokrotnie w historii aukcji przedmiotów artystycznych dochodziło do sytuacji, gdy osoba, która nabyła dzieło unikała odpowiedzialności i powołując się na kruczki prawne odmawiała zrealizowania transakcji. Takie zachowanie jest wynikiem analizy możliwości kupującego po wygranej aukcji. Często okazuję się, że decyzja przelicytowania podjęta poprzez impuls nie pokrywa się z ilością środków na koncie. Co więcej wartość przedmiotu  mogła zostać sztucznie zawyżona powodując, że licytacja stała się nieopłacalna, niestety wycofanie się z oferty nie jest rzeczą prostą.

W grudniu 2013 Sąd po raz kolejny zabrał głos w przytoczonej sprawie. W orzeczeniu  wezwał Alberta Rabizadeha do zapłaty należnej Jenackowi kwoty oraz stwierdził, że sprzedający, pomimo nie wpisania swojego nazwiska do odpowiedniej kolumny, dołożył wszelkich starań, aby transakcja mogła przebiec bez trudności, a także jasno określił drogę transakcyjną.

W ten sposób sprawa, która połączyła tych dwóch entuzjastów sztuki została rozwiązana. Oprócz Jenacka można wyszczególnić jeszcze innych wygranych, a mianowicie liczne domy aukcyjne w stanie Nowy Jork, których obroty na pewno nie spadną ze względu na wprowadzenie zakazu anonimowych aukcji.

Źródło: artsbeat.blogs.nytimes.com

Katarzyna Grzemska

Portal Rynek i Sztuka

portal_rs_adres_www_wb

 

szukaj wpisów które mogą Cię jeszcze zainteresować:

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magazyn

Kursy online

Odwiedź sklep Rynku i Sztuki

Zobacz nasze kursy Zobacz konsultacje dla artystów

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisując się na newsletter zgadzasz się z regulaminem portalu rynekisztuka.pl Administratorem danych osobowych jest Media&Work Agencja Komunikacji Medialnej (ul. Buforowa 4e, p. 1, p-2-5, 52-131 Wrocław). Podanie danych jest dobrowolne. Zgoda na otrzymywanie informacji handlowych może zostać wycofana w każdym czasie. Więcej informacji na temat danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.