Zakup dzieła o wartości 7 mln dolarów rzadko wiąże się z zamiarem uszkodzenia go. Tak było w przypadku XVII-wiecznego obrazu Charlesa Le Bruna, który został przez anonimowego kolekcjonera „podwinięty”, by zmieścić się na ścianie jego prywatnego domu.
Portret Everharda Jabacha wraz z rodziną powstał ok. 1659 roku. Mierzy ponad dwa metry wysokości oraz trzy metry długości. Eksperci przeprowadzający badania nad dziełem odkryli, że 45 cm obrazu podwinięto, doprowadzając do jego uszkodzenia. Anonimowi właściciele nie skomentowali całej sytuacji oraz podtrzymują chęć sprzedaży arcydzieła.
Obraz Le Bruna został zlicytowany na aukcji zorganizowanej przez Christie’s w 1816 roku i od tamtej pory nie wystawiano go do odbioru publicznego. Przez wiele lat należał do prywatnych kolekcji. W środowisku artystycznym zupełnie o nim zapomniano, ponieważ dzieło uznane zostało za falsyfikat. Oryginał miał spłonąć w berlińskim Muzeum Kaiser- Friedrich. Ekspertyzy potwierdziły jednak, że „podwinięty” obraz wyszedł spod pędzla Le Bruna.
Sprzedaż dzieła stoi jednak pod znakiem zapytania, ponieważ wywóz przedmiotów o wysokim znaczeniu dla dziedzictwa kulturowego poza granice Wielkiej Brytanii jest ograniczona prawnie. Zagraniczny kolekcjoner skłonny zakupić obraz wraz z widocznymi ubytkami twierdzi, że dzieło nie ma żadnych widocznych powiązań z kulturą brytyjską. Z tym stanowiskiem nie zgadza się jednak Minister Ed Vaizey, który uważa, że utrata tak wartościowego płótna byłaby niewybaczalna. Liczy na pojawienie się inwestorów lub instytucji, które pozwolą zostać portretowi w Wielkiej Brytanii na kolejne kilkadziesiąt lat.
Katarzyna Grzemska
Portal Rynek i Sztuka
kup obraz za 7 milionów, podwiń go……. Ludzie są cudowni!