Od 18 lutego br. w wiedeńskim Kunsthistorisches Museum można podziwiać słynne jaja Fabergé. Na wystawie zaprezentowanych zostanie 160 dzieł carskiego jubilerstwa, które określane są mianem najbardziej prestiżowych rosyjskich dzieł sztuki.
Szczególną uwagę przyciągają cztery eksponaty pochodzące z moskiewskich muzeów. Jaja wielkanocne ściśle związane z carską tradycją, wykonywane były na zamówienie członków rodziny Romanowów. Te oraz pozostałe precjoza prezentowane podczas wydarzenia oddają przepych panujący na XIX-wiecznym dworze rosyjskim. Charakteryzują również fascynujący oraz unikalny fin du siècle rosyjskiego jubilerstwa.
Kolekcja wyceniona została na 9 mld dolarów, co współcześnie stanowi ekwiwalent 75 mld dolarów. Kosztowności są oznaką nie tylko bogactwa, ale przede wszystkim kunsztu artystycznego. Peter Carl Fabergé był od 1885 nadwornym dostawcą ostatnich rosyjskich carów. Kierowana przez niego pracownia złotnicza była jedną z najlepiej funkcjonujących na rynku jubilerskim i zatrudniała ponad 500 złotników, grawerów i jubilerów. Legenda głosi, że podczas likwidacji fabryki przez bolszewików w 1917 roku z pomieszczeń wynoszono „góry złota i srebra“.
Jaja Fabergé wielokrotnie wzbudzały wiele emocji. Aukcja w 2007 roku, na której zlicytowane zostało jedno z jaj za 18,5 mln dolarów, ustanowiła rekord aż w trzech kategoriach: najdrożej sprzedanego rosyjskiego przedmiotu, najdroższego przyrządu do mierzenia czasu oraz najdroższego dzieła Fabergé.
Carskie rękodzielnictwo już podczas światowej wystawy w Wiedniu w 1873 roku zostało przyjęte z ogromnym entuzjazmem. Dzięki współczesnej ekspozycji możliwe jest zgłębienie technicznych tajników tej dziedziny sztuki. Wystawa potrwa do maja.
Katarzyna Grzemska
Portal Rynek i Sztuka
Widziałam w Muzeum Historii Sztuki w Wiedniu jaja Faberge – cudne.