
Rynek dzieł sztuki nie jest homogeniczny – to jeden z najważniejszych wniosków wyciągniętych na trzy dni przed zakończeniem kolejnej edycji targów TEFAF. W połączeniu z analizą globalnych tendencji jest źródłem niepokojących wiadomości dla rynku sztuki dawnej.
Teza postawiona w pierwszym zdaniu może wydawać się oczywista, lecz skierowana jest przede wszystkim na porównanie zysków z poszczególnych sektorów tematycznych. Prestiżowe targi antyków oraz Starych Mistrzów dowiodły, że pomimo doskonałych eksponatów, wystawy sztuki dawnej nie cieszą się takim zainteresowaniem jak kiedyś.
Zjawisko doskonale widoczne jest także na rynku globalnym. Zyski ze sprzedaży obiektów autorstwa artystów urodzonych w latach 1275 – 1850, w zeszłym roku spadły aż o 7%. Łącznie osiągnęły kwotę zaledwie przekraczającą miliard euro.
Wystawcy TEFAF twierdzą, że dzieła artystów takich jak Rubens można kupić już za 4 mln euro, podczas gdy do transakcji obrazów Bacona trzeba dodać jeszcze jedno zero. Widoczna jest silne zróżnicowanie pomiędzy sztuką dawną i powojenną. David Koetser przedstawiciel jednej galerii, z przykrością stwierdza, że jak do tej pory sprzedał jedynie 5 z 35 obrazów autorstwa m.in. Pietera Claesza i Otto Marseusa van Schriecka. Trudną sytuację może potęgować fakt, że w Holandii funkcjonują procedury VAT, które nakładają 21% podatku na transakcję zawartą podczas targów.
Kluczowym powodem nierówności na rynku jest zaangażowanie chińskich inwestorów. Dla Europejczyków i Amerykanów wciąż najbardziej interesującym segmentem jest twórczość Starych Mistrzów. Azjatyccy kolekcjonerzy szukają świeżości, którą zapewnia im sztuka powojenna i najnowsza. Prawdopodobnie jest to przyczyną 11% wzrostu tego rodzaju sztuki w przeciągu ostatniego roku. Organizatorzy targów podjęli próbę zachęcenia do kupna starych płócien chińskich inwestorów i chcieli stworzyć podobne wydarzenie w Pekinie. Niestety inicjatywa nie została przyjęta z aprobatą przez przedstawicieli tamtejszego rynku.
Handel dziełami sztuki praktycznie wrócił do kondycji sprzed 7 lat, kiedy osiągnął 48 miliardowe zyski (euro). Aktualnie wskaźniki są bardzo podobne – w 2013 roku kolekcjonerzy zakupili dzieła o łącznej wartości 47,4 miliarda euro. Sztuka współczesna stanowiła 75 % tej wartości.
Targi TEFAF potrwają do 23 marca, lecz już teraz widać, że nie będą spektakularne pod względem zysków.
[vsw id=”gUXcboV-nM8″ source=”youtube” width=”650″ height=”450″ autoplay=”no”]
Katarzyna Grzemska
fot. góra: źródło: materiały prasowe TEFAF 2014
Portal Rynek i Sztuka