Nieznany sprawca zdewastował starożytny pompejański fresk z wizerunkiem Artemidy i Apolla. Ministerstwo Kultury we Włoszech zorganizowało specjalne posiedzenie mające na celu rozwiązanie tragicznego w skutkach incydentu.
To już drugie w tym miesiącu spotkanie, kiedy włoscy ministrowie debatują na temat wzmocnienia ochrony w zabytkowym mieście. Tym razem zebranie zostało sprowokowane przez kradzież 20 centymetrowego elementu fresku przedstawiającego Artemidę i Apolla. Obiekt został oddzielony od całości metalowym narzędziem. Przestępstwo zostało odkryte przez strażnika obiektu i od tamtej pory wstęp do Pompejów jest zabroniony. Prowadzone jest śledztwo w tej sprawie.
Od dłuższego czasu nie milknie dyskusja na temat pogarszającego się stanu antycznego miasta. Zarówno włoskie władze, jak i zarządcy i konserwatorzy obiektu są zaniepokojeni stanem zabytku. Pompeje pod wpływem ulewnych deszczów na przełomie lutego i marca uległy znacznej degradacji.
Podjęto już natychmiastowe środki dodatkowej ochrony, w tym zatrudnienie dodatkowych strażników, instalowanie nowych kamer (obiekt od dawna objęty jest 24 godzinnym dozorem), zwiększenie ilości ogrodzeń.
To nie pierwszy tego typu incydent. Wcześniej oddany do renowacji fragment malarstwa ściennego pochodzący z Pompejów zniknął z laboratorium. Został jednak anonimowo zwrócony na pocztę we Florencji.
Katarzyna Grzemska
fot. góra: źródło: Theartnewspaper.com