Kontrowersje wokół sprzedaży dzieł sztuki Karlheinza Essla
26.03.2014
Inwestowanie w sztukę, Świat: wydarzenia
Do mediów docierają nowe informacje dotyczące sprzedaży dzieł sztuki należących do austriackiego kolekcjonera i przedsiębiorcy Karlheinza Essla.
Sprawa naświetlona w ostatnim tygodniu na forum międzynarodowym jest niezwykle rzadka. Do sprzedaży prywatnej kolekcji dzieł sztuki, wartej ok. 86 mln euro, co prawda jeszcze nie doszło, a już pojawiają się kontrowersje.
Rzecznik prasowy firmy, która dzięki transakcji uniknie zwolnienia 4 tys. osób, oświadczyła, że owszem pieniądze ze sprzedaży zostaną przeznaczone na restrukturyzację Baumaxu, lecz nigdy nie był on zagrożony upadłością. W ten sposób zdementował pogłoski rozpowszechniane przez media, jednocześnie przedstawiając sprawę w zupełnie innym świetle.
W sytuacji, kiedy na zakup zdecydowałyby się banki komercyjne, kolekcja zostałaby podzielona na kilka części. Transakcja z pomocą państwa gwarantuje całościowe zbycie zbioru. Essl podkreśla, że budowana przez 5 lat kolekcja jest przede wszystkim narzędziem do zabezpieczenia miejsc pracy. Nie ukrywa jednak, że sprzedając dzieła państwu można uniknąć rozdzielenia, które byłoby jak powiedział: „niezwykłą stratą dla narodu”.
Minister Kultury Josef Ostermayer oświadczył, że negocjacje w tej sprawie jeszcze się nie rozpoczęły. W następnym tygodniu zorganizowana zostanie debata, na której poznamy zdanie przedstawicieli Rządu, banków, instytucji oraz samego Essla.
Katarzyna Grzemska
fot. góra: źródło: Essl Museum
Portal Rynek i Sztuka