Dimut Strebe wpadł na pomysł użycia DNA van Gogha do zrekonstruowania jego ucha.
Artysta pozyskał materiał genetyczny od Lieuwe van Gogha, syna Theo van Gogha, który z kolei jest prawnukiem brata słynnego malarza. Lieuwe przekazał Strebe materiał genetyczny zawierający dokładnie ten sam chromosom Y oraz przynajmniej 1/16 informacji genetycznej identycznej co jego cenionego przodka.
Pozyskanie DNA i rekonstrukcja ucha zajęły artyście ponad trzy lata. Efekt jego pracy można obejrzeć w Karlsruhe w Niemczech.
Nie jest to pierwsze użycie materiału genetycznego w sztuce. Heather Dewey-Hagborg pozyskiwała DNA z gum do żucia, niedopałków i innych tego typu odpadków ulicznych, aby na podstawie uzyskanego kodu genetycznego tworzyć portrety.
Karolina Wrześniewska
Fot. (góra): Vincent van Gogh, „Self-portrait with Bandaged Ear”
Portal Rynek i Sztuka