Rynek sztuki pod lupą: Henryk Stażewski
27.06.2014
Analiza rynku sztuki, Inwestowanie w sztukę, Polska, Trendy inwestycyjne
Henryk Stażewski, uznawany jest za jednego z najważniejszych polskich twórców ubiegłego wieku na stałe zapisał się historii polskiej sztuki. Jak to przekłada się na wyniki na rynku aukcyjnym? Zapraszamy do lektury przygotowanej przez nas analizy.
Henryk Stażewski, uznawany za jednego z patronów polskiej awangardy artystycznej niezmiennie cieszy się uznaniem przedstawicieli zarówno galerii komercyjnych, jak i niekomercyjnych. W kolejnych edycjach rankingu „Kompas Sztuki” artysta plasuje się na czołowych lokatach. Wprawdzie w ostatnich latach wypadł on z pierwszej dziesiątki, jednak jego pozycję na rynku sztuki bez wahania uznać można za ugruntowaną.
Na początku lat 90. liczba prac autorstwa Henryka Stażewskiego sprzedawanych na aukcjach była niewielka. Wprawdzie w 1991 r. sprzedano ich stosunkowo dużo (siedem), warto jednak zauważyć, że były to jedynie niewielkie prace na papierze. Dopiero początek nowego stulecia przyniósł wzrost liczby zawieranych transakcji, a największa ich liczba miała miejsce w latach 2005-2008, z rekordowym rokiem 2006, gdy właściciela zmieniło 18 obiektów. W kolejnych, kryzysowych latach, zainteresowanie trochę osłabło, jednak zarówno w 2012 r., jak i 2013 r. znów sprzedało się więcej niż 10 obiektów. Ogólnie zainteresowanie pracami Stażewskiego wydaje się być dość stabilne – w ciągu ostatnich 10 lat średnio sprzedawało się około 12-13 prac, co wydaje się być przyzwoitym wynikiem.
W miarę stabilna liczba prac sprzedawanych w poszczególnych latach nie idzie jednak w parze z ich łączną wartością. Wraz z końcem lat 90., kiedy to zaczęło pojawiać się większe zainteresowanie malarstwem współczesnym wzrosła liczba zawieranych transakcji i, co zrozumiałe, wartość sprzedanych na aukcjach prac Stażewskiego. Jednak kolejne lata charakteryzowały się bardzo dużą zmiennością. Rekordowy, podobnie jak pod względem liczby, okazał się być rok 2006, gdy dokonano zakupów za 477,4 tys. złotych. Potem odnotować można kolejne spadki i wreszcie wzrost w latach 2010-2012. W ubiegłym roku łączna wartość sprzedanych prac nieznacznie się obniżyła, choć zawartych transakcji było stosunkowo dużo (14), a ich przedmiotem były głównie prace malarskie. Wydaje się jednak, że w długim okresie (a pod takim kątem z reguły najlepiej patrzeć na rynek sztuki) wartość zarówno całego rynku na prace Henryka Stażewskiego, jak i poszczególnych obiektów jest stabilna. Ugruntowana pozycja tego twórcy w historii polskiej sztuki czyni z jego prac solidną lokatę kapitału, która być może nie przyniesie oszałamiających zysków, jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa zdoła utrzymać swoją wartość.
W latach 1991-2013 prace Stażewskiego sprzedano łącznie za 3,814 mln złotych.
To co uderza, gdy przegląda się kolejne wyniki aukcji prac Stażewskiego, to fakt, że ich ceny są bardzo „spłaszczone”. Ogromna większość, bo aż 120 ze 189 sprzedanych na aukcjach w latach 1991-2013 prac Stażewskiego wylicytowana została za kwoty powyżej 10 tys. złotych. Jednocześnie, jedynie dwie z nich osiągnęły ceny powyżej 100 tys. złotych. Około 48 % z wspomnianych 120 prac to obiekty, których ceny ukształtowały się w przedziale między 10 a 20 tys. złotych, a aż 80% znalazło się w przedziale między 10 a 40 tys. Świadczy to o tym, że rynek bardzo podobnie wycenia większość oferowanych na aukcjach prac Stażewskiego. Stosunkowo niewiele sprzedawanych jest prac bardzo tanich, a jednocześnie, z jednym wyjątkiem, brak obiektów, które wyróżniałyby się szczególnie wysoką ceną.
Analizując dziesiątkę najdroższych prac Henryka Stażewskiego wylicytowanych na aukcjach łatwo dostrzec, że największym zainteresowaniem cieszą się jego reliefy z lat 60 i 70. W tym zestawieniu aż 8 z 10 prac ma taki właśnie charakter. Co ciekawe, jedna z prac pojawia się w nim dwukrotnie – jest to „Relief nr 11” z 1973 r., który w grudniu 2007 roku został kupiony za 69 tys. złotych, a następnie odsprzedany po niecałych pięciu latach za kwotę o cztery tysiące złotych niższą.
Zdarzały się jednak przypadki, gdy prace Stażewskiego dawały zarobić. Pochodzącą z 1976 r. „Kompozycję nr 13”, która w 2012 r. została sprzedana za 92 tys. złotych i jest obecnie trzecią najdroższą pracą artysty sprzedaną na aukcji, kupiono w 2005 r. od jednego z włoskich kolekcjonerów za 39 tys. W przybliżeniu daje to roczną stopę zwrotu na poziomie prawie 19%.
Co ciekawe, nie tylko względna równość cen jest tym, co wyróżnia prace Henryka Stażewskiego. Okazuje się, że w przeciwieństwie do prac wielu innych artystów, stosunkowo dużą ich liczbę można było nabyć w domach aukcyjnych innych niż te z wiodącej warszawskiej „czwórki”. Warto tu uzmysłowić jak bardzo handel aukcyjny jest w Polsce skoncentrowany – w przypadku wielu artystów łączna liczba prac sprzedanych za pośrednictwem innych domów wynosi mniej niż 10%.
W przypadku Stażewskiego wygląda to trochę inaczej. W latach 1997-2001 dom Sztuka Kraków regularnie sprzedawał prace malarza za ceny między 4 a 15 tys., choć zdarzały się również pojedyncze transakcje opiewające na ponad 30 tys. Z kolei Sztuka Warszawa klika licytacji zorganizowała w latach 2002-2003. Na nich również osiągano ceny rzędu kilkunastu tysięcy złotych i dwie powyżej 40 tysięcy.
Trzeba jednak zauważyć, że aukcje, dzięki którym dwa dodatkowe domy aukcyjne (a właściwie dwa oddziały tego samego domu) znalazły się w zestawieniu były organizowane ponad 10 lat temu, a obecnie koncentracja, szczególnie geograficzna tylko się pogłębia.
Kolejną ciekawostką jest fakt, iż zajmujące drugie miejsce pod względem ilości sprzedanych obiektów Desa Unicum nasiliła swój handel pracami Stażewskiego dopiero w ciągu ostatnich dwóch lat. W okresie 2011-2013 r. dom sprzedał 22 prace, łącznie za 572,8 tys. złotych (czyli aż 83% całkowitej wartości prac Stażewskiego sprzedanej przez Desę!). Z kolei będąca na czele zestawienia Agra-Art najintensywniej pracami malarza obracała w latach 2003-2010. W latach 2011-2012 sprzedała jedynie dwie prace Stażewskiego, jednak w 2013 r. „wróciła do gry” sprzedając tylko o jedną pracę mniej niż Desa. Będący na trzecim miejscu Rempex pracami twórcy handlował głównie w latach 2008-2010, gdy sprzedał 11 z 28 prac i zdołał pobić, wprawdzie warunkowo, rekord cenowy za pracę tego artysty (patrz tabela „Najdroższe prace”).
Biorąc pod uwagę wartość sprzedanych prac kolejność domów aukcyjnych, oprócz zmiany na piątym miejscu pozostaje taka sama. Wyraźnie rośnie jednak przewaga Agry nad pozostałymi domami. Warto zwrócić też uwagę na wyrównanie się różnicy między Desą Unicum, a Rempeksem. Po części wynika to z faktu, iż pierwszym z domów na początku lat 90., jak i w późniejszych latach za bardzo niewielkie kwoty sprzedano kilka prac na papierze, co w istotny sposób zaniża średnią wartość sprzedanej pracy. Wydaje się, że jeżeli Desa w dalszym ciągu będzie sprzedawać prace Stażewskiego za ceny między 20 a 40 tys. złotych z podobną regularnością, jak w przez ostatnie dwa lata to ma spore szanse dogonić będącą na czele zestawienia Agrę.
Fot. (góra) Henryk Stażewski, Kompozycja nr 13, źródło: Agraart
Michał Barcik