Kolekcja Bunny Mellon przejęta przez Sotheby’s
04.07.2014
Aukcje, Kolekcje, Świat, Świat: aukcje, Świat: wydarzenia
Śmierć Rachel Lambert Mellon, bliżej znanej jako „Bunny”, wstrząsnęła artystycznym światem. Zmarła 17 marca 2014 roku w sędziwym już wieku 103 lat. Kim była Bunny Mellon? Amerykańską filantropką, genderystką, projektantką ogrodów (w swoim portfolio miała m. in. ogród różany w Białym Domu) i znakomitą kolekcjonerką sztuki… Dziś jej zbiór wyceniany jest na 100 mln dolarów.
Mellon wiedziała jak dobrze inwestować zarobione pieniądze, aby przynosiły zyski – w nieruchomości i sztukę. Wśród wielu prac, które posiadała na wyłączność, są m. in. dzieła Van Gogha, Gauguina, Winslowa Homera i Marka Rothko. Do tego ostatniego Rachel miała szczególną słabość, a jego obrazy potrafiła kupować prosto ze studia artysty. Obecnie to największa prywatna na świecie kolekcja urodzonego na Łotwie pioniera stylu color field painting. Niektóre z prac były wypożyczone do celów publicznych, prace Rothko z kolekcji Mellon wystawiano w Muzeum Narodowym w Waszyngtonie czy Galerii Sztuki Uniwersytetu Yale i wisiały tam przez dekady. Jednak większość obrazów z kolekcji Bunny Mellon było wystawianych w muzeum na zasadzie pożyczki… Być może to ostatnia okazja, aby obejrzeć wybitne – a może i najlepsze? – prace Rothko czy Diebenkorna.
Duży wpływ na decyzje w sprawie majątku Bunny ma syn – Andrew W. Mellon. Dzięki matce otrzymał staranne wykształcenie i wielką miłość do sztuki. Obecnie jest on jednym z najlepiej prosperujących finansistów zarówno w Stanach Zjednoczonych jak i na świecie. Swoim nakładem finansował Muzeum Narodowe w Waszyngtonie i to jemu galeria zawdzięcza 900 dzieł najwybitniejszych artystów. Wśród nich znajdują się prace Cézanne’a m.in Chłopiec w czerwonej kamizelce, wspomniane wcześniej malarstwo Rothko, rzeźby zwierzęce Aleksandra Caldera, Dad’s Coming Winslowa Homera, a także ważniejsze obrazy Picassa, Gauguina, Maneta i pocztówki Matisse’a.
Do mediów docierają tylko strzępy informacji w sprawie kolekcji Mellon. Wiadomo, że jest imponująco bogata, na pewno znajdą się w niej ponadczasowe dzieła, na które już niektórzy mają chrapkę, ale niestety nie ma oficjalnej listy podanej do wiadomości publicznej. Wiadomo jednak, kto zna odpowiedź na to pytanie – dom aukcyjny Sotheby’s, który już od marca toczył zaciekłą walkę ze swoim największym rywalem. Tym razem Christie’s będzie musiało obejść się smakiem.
Dla wielu wygrana Sotheby’s nie była żadnym zaskoczeniem. Wieloletni przyjaciel kolekcjonerki, a przy okazji prawnik jej agencji – Alexander D. Forger został upoważniony do wykonania egzekucji spadku. Wcześniej miał do czynienia z realizacją ostatniej woli Jacqueline Kennedy Onassis – pierwszej damy i żony Johna F. Kennedy’ego. Do tego celu zaprosił do współpracy Sotheby’s. Co ciekawe nowojorska aukcja spadku po Onassis przyniosła Sotheby’s w 1996 roku 34 mln dolarów. Zainteresowanie było tak ogromne, że organizatorzy byli zmuszeni wprowadzić czasowe bilety dla tych, którzy chcieli obejrzeć przedmioty należące do prezydenta Kennedy’ego – w tym np. jego sprzęt do gry w golfa, czy pierścionek zaręczynowy Onassis z 40-karatowym diamentem. Kolekcja Mellon jest jednak znacznie bardziej wartościowa. Oprócz obrazów zawiera porcelanę i antyki, a wyceniania się ją na ponad 100 mln dolarów. Jaką rolę odegrały prywatne sympatie prawnika, a jaką złożone przez oba domy aukcyjne oferty – tego się raczej nie dowiemy. Teraz pozostaje tylko czekać na ogłoszenie aukcji i śledzić uważnie jej przebieg.
Fot. (góra) Mark Rothko, Bez tytułu (niebieski, zielony i brązowy) 1952, obraz z kolekcji Paula Mellona, źródło: National Gallery w Waszyngtonie
Karolina Przybylińska
Portal Rynek i Sztuka