Skradziona „Odaliska w czerwonych spodniach” Matisse’a wraca do Wenezueli
08.07.2014
Świat: wydarzenia

W poniedziałek władze Wenezueli otrzymały pozytywne informacje w sprawie zaginionego dziesięć lat temu obrazu francuskiego fowisty Henriego Matisse’a Odaliska w czerwonych spodniach z 1926 roku zakupionego przez Muzeum Sztuki Współczesnej w Caracas w 1981 roku. Okoliczności zaginięcia nie były znane. Przyjmuje się, że podmiana oryginału na falsyfikat miała miejsce gdzieś pomiędzy 1999 a 2002 rokiem. Następnie warte 3 mln dolarów dzieło zostało nielegalnie wywiezione z kraju i na długi czas słuch o nim zaginął…
Wenezuela, widząc, że nie ma szans samodzielnie wytropić przestępców, zwróciła się o pomoc do amerykańskiego FBI. Trud i cierpliwość w poszukiwaniach opłaciły się, bo w 2012 roku, podczas tajnej operacji udało się namierzyć się kryminalistów w Miami. Jak się okazało za kradzież odpowiedzialni byli Pedro Antonio Marcuello Guzman – obywatel amerykański kubańskiego pochodzenia oraz Maria Martha Elisa Ornelas Lazo – Meksykanka.
Ta dobra informacja nie wzbudziła jednak ufności Wenezuelczyków, dla których Odaliska w czerwonych spodniach ma szczególną – sentymentalną – wartość. W sierpniu 2012 roku kilkanaście młodych kobiet urządziło specjalny happening, występując przed Muzeum Sztuki Współczesnej w Caracas dokładnie tak jak na obrazie Matisse’a – topless… Protestowały przeciwko opieszałości FBI i braku rzetelnych informacji. Odniosły zamierzony efekt, a sprawa nabrała tempa.
Po dwóch latach badań i ekspertyz naukowych nad odnalezionym dziełem, jest już pewne, że obraz odzyskany dzięki operacji w Miami jest oryginalny i w poniedziałek wrócił do Muzeum Sztuki Współczesnej w stolicy Wenezueli. Para przestępców otrzymała dosyć łagodny wyrok 33 i 21 miesięcy. Być może okolicznościami łagodzącymi był fakt, że obraz utrzymany był w niemal idealnym stanie.
Fot. (góra) Henri Matisse, Odaliska w czerwonych spodniach, źródło: Sofia Imber Contemporary Art Museum of Caracas
Karolina Przybylińska
Portal Rynek i Sztuka