Czy wszystko wolno artyście? Kontrowersyjna wystawa fotografii Arne Svensona podglądacza swoich sąsiadów
14.04.2015
Świat: wydarzenia

Cykl fotografii zatytułowany Sąsiedzi Arne Svensona znanego fotografa z Nowego Yorku składa się z ze zdjęć lokatorów w ich domach pochodzących z okolic miejsca zamieszkania Svensona. Fotograf najpierw podglądał swoich sąsiadów za pomocą lornetki, a następnie bez ich zgody robił im zdjęcia.
Arne Svenson autor cyklu fotografii Sąsiedzi został oskarżony o złamanie prawa do prywatności. Fotograf robił zdjęcia swoim sąsiadom podczas codziennych czynności, kiedy przebywali on w swoich mieszkaniach. Martha i Matthew Foster – jedni z lokatorów, kiedy – czytając lokalną gazetę – ujrzeli opublikowane przez Svensona zdjęcie ich dziecka, pozwali go o naruszenie ich prawa. Nowojorski sąd apelacyjny bez entuzjazmu przyznał prawo Svensonowi do wystawiania i sprzedaży fotografii, które zostały zrobione mimo braku zgody na możliwość ich wykonania.
Twórczość Svensona wzbudza ogromne kontrowersje. Wśród komentarzy pojawiają się te mocne, żądające aresztowania fotografa, uznające go za perwersyjnego podglądacza czy też zwracające uwagę na brutalne przekroczenie granic prywatności innych. Sam fotograf nie przejmuje się za bardzo agresywnymi komentarzami- wystawa „Robotnicy” (kontynuacja „Sąsiadów”) jest wystawiana przez galerię Julie Saul do 30 maja. Wystawa ukazuje zbliżenia ludzi zaangażowanych w pracę fizyczną.
W swoich wypowiedziach artysta podkreśla, że wygranie sprawy sądowej „było ogromnym zwycięstwem praw wszystkich artystów.” Jak podkreśla celem jego fotografii było zaobserwowanie niuansów codziennej ludzkiej egzystencji – „Sądzę, że nieprzygotowane, przypadkowe aspekty życia są najpiękniejsze do fotografowania, ponieważ są one najbardziej otwarte na interpretacje.”
Nie tylko Arne Svenson zajmuje się taką fotografią. Michael Wolf twórca Window Watching fotografii, w której bohaterami są podglądani przez niego mieszkańcy apartamentowca w Hong Kongu, tworzy podobną fotografię. Jak sam podkreśla:” Nie fotografuje niczego, co jest obsceniczne ani upokarzające. Nie robię zdjęć mieszkańcom jako szczególnym i możliwym do rozpoznania jednostkom, ale jako reprezentantom ludzkości.„
Artystka z Japonii Shizuka Yokomizo ma zupełnie odmienne podejście, fotografując nieznajomych, pyta ich o zgodę na wykonanie zdjęcia. Podczas przygotowywania swojego cyklu fotografii Stranger z 1998 roku, zanim wykonała swoje zdjęcia umieszczała w domach nieznajomych list zapraszający ich do wzięcia udziału w jej projekcie. Brała pod uwagę możliwość niewyrażenia zgody na fotografowanie „Jeśli nie chcesz się zaangażować, proszę po prostu zasłoń okno by pokazać swoją odmowę. Naprawdę mam nadzieję, że zobaczę Cie w oknie.”
Fot. Arne Svenson, Sąsiedzi, 2012, arnesvenson.com
Dominika Nizińska
Portal Rynek i Sztuka