Już wiadomo, że w połowie maja w Nowym Jorku zostanie przeznaczona na licytację wspaniała kolekcja dzieł sztuki Ileany Sonnabend – żydowskiej galerzystki urodzonej w Rumunii. Wśród niej znajdują się prace Pollocka i de Kooninga, z którymi się przyjaźnił, warte nawet 50 mln dolarów.
Ileana Sonnabend urodziła się w Bukareszcie w 1914 roku. W latach 40. ze względu na nasilający się nazizm zmuszona była do emigracji do USA. Tam szybko znalazła podatny grunt i odkryła nowe możliwość. Znana była w środowisku jako krzepka kobieta z doskonałym wyczuciem sztuki. Przyjaźniła się z wybitnymi postaciami sceny artystycznej lat 60. i 70. Zainteresowana amerykańskim pop artem postanowiła przybliżać go Europejczykom. Pokazywała tam prace Warhola, Lichtensteina i innych wybitnych twórców tego nurtu. W latach 60. otworzyła Sonnabend Gallery w Paryżu, a dekadę później powstała też słynna galeria w Nowym Jorku, która – odwrotnie – promowała europejską sztukę współczesną w Stanach. Zmarła w 2007 roku w wieku 92 lat, pozostawiając po sobie ogromną spuściznę, warto setki milionów dolarów.
Niektórzy członkowie rodziny Sonnabend mówią nawet o 600 mln dolarów, co ma czynić ją posiadaczką najdroższej kolekcji w historii. Z tego względu podjęto decyzję o sprzedaży tylko części jej zbiorów, które i tak wyceniane są na niebagatelną kwotę 50 mln dolarów. Aukcja ma odbyć się 13-14 maja w domu aukcyjnym Christie’s. Do licytacji wybrano 88 dzieł sztuki – w jej prywatnej kolekcji znajdują się prace Warhola, Pollocka, de Kooninga, Jaspera Johnsa i Jeffa Koonsa. To właśnie Sonneband była częściowo odpowiedzialna za rozwój ich kariery, wspierając ich twórczość poprzez wystawy i zakup ich dzieł. Jak sama mówiła – nie chodziło jej o samą galerię, czy o pieniądze (których zdecydowanie jej nie brakowało), chodziło o samą pracę, która dawała jej największą satysfakcję.
Fot. Wystawa Ileana Sonnabend: Ambassador For The New w MoMA design
Karolina Przybylińska
Portal Rynek i Sztuka
