Naukowcy pracujący w Francji, Belgii i Stanach Zjednoczonych zgodzili się, że pigment stosowany przez dwóch wybitnych artystów – Vincenta Van Gogha i Henry’ego Matisse’a – blaknie w zastraszająco szybkim tempie. Utrata mocnego żółtego odcienia sprawia, że dzieła zaczynają przybierać pastelowe, beżowe barwy. Takie zmiany mocno wpływają na odbiór dzieła, są sprzeczne z zamysłem artystycznym twórców, a także… mogą wpłynąć na wartość obrazu?
Utrata blasku spowodowana jest kadmem znajdującym się w żółtych farbach powszechnie stosowanych przez impresjonistów oraz postimpresjonistów. Kolor ten był również często używany przy tworzeniu wczesnych modernistycznych obrazów. Pierwiastek zawarty w żółtym pigmencie przyczynia się do tego, że przy dużej ilości światła barwa się utlenia. To zaś wpływa na powolny, aczkolwiek łatwo dostrzegalny, proces utraty silnego waloru.
Ze względu na popularność żółtej farby w minionym wieku, wiele słynnych dzieł, pewnego dnia może utracić swoją siłę przekazu. „The Joy of Life” Matisse’a czy „Flowers in Blue Vase” Van Gogha wyglądają zdecydowanie inaczej, niż 100 lat temu, gdy były dziełami zupełnie nowymi na rynku sztuki. Efekty tych badań odkrywają jak istotne jest zrozumienie, nie tylko właściwości chemicznych blaknących obrazów – mówi Jennifer Mass, pomocnik dyrektora Uniwersytetu Delaware – ale także wiedza o własnościach chemicznych, które zostały wykorzystane do stworzenia tych wybitnych prac, które stały się na przełomie XX wieku dziełami najbardziej cenionych artystów.
Co ciekawe, badania wykazują również, że lokalizacja geograficzna ma ogromny wpływ na tempo utraty koloru przez obraz. Jak mówi Koen Janssens profesor Uniwersytetu w Antwerpii w Belgii: Uważam, że jest to frapujące jak obrazy zupełnie różnych artystów, znajdujących się na zupełnie różnych szerokościach geograficznych, które były prawdopodobnie konserwowane około stu lat temu w rozmaitych muzeach na świecie, mogą ulegać dokładnie takim samym procesom chemicznym jakie teraz obserwujemy.
Jak się okazuje, mimo iż na żółci najłatwiej jest dostrzec przemiany nie jest to problem dotyczący jedynie tego konkretnego pigmentu. Czerwień stosowana na wielu obrazach Van Gogha również traci swój oryginalny blask. Na obrazie „Wheat stack under a cloudy sky” czerwone kreski artysty zaczynają tracić swoją moc. Zamiast tego przemieniają się w jeden z kolorów panujących na niebie – biel.
Mimo że nie da się już przywrócić dziełom ich oryginalnego stanu naukowcy usiłują minimalizować straty. Jedną z sugerowanych metod uratowania dzieł sztuki jest próba dostosowania światła panującego w pomieszczeniach muzealnych do potrzeb obrazów. Może to się wiązać ze znacznym przyciemnieniem sal czy kontrolowaniem wilgotności panującej w pomieszczeniach. Lepiej jednak poruszać się w ciemnościach niż zupełnie stracić z oczu tak wybitne prace malarskie.
Lara Malan Woodgate, red.
Ilustracja (góra): The Joy of Life, Henri Matisse; źródło: Barnes Foundation
Portal Rynekisztuka.pl