1 lipca 1990 roku powstała jedna z najstarszych galerii sztuki współczesnej w Polsce, Galeria Triada.
W tym roku obchodzi więc swoje 25-lecie istnienia i z tej okazji zorganizowano w niej trzy wystawy polskich artystów – Andrzeja Umiastowskiego, Ewy Kultylak oraz Daniela Pieluchy. Wernisaż pierwszej – ekspozycja prac jednego z trójmiejskich malarzy – Andrzeja Umiastowskiego już jutro, czyli 4 września.
Twórczość Andrzeja Umiastowskiego jest w pełni „międzynarodowa”. Postacie, które maluje mogą być tu i teraz, ale i wszędzie. Umiastowski żyje i tworzy na wsi w symbiozie z naturą. Pory roku wywierają olbrzymi wpływ na jego płótna. Kolory natury zmieniają się jak w kalejdoskopie, zimą oddziałując na nas intensywnie niebieskim światłem, jesienią czerwienią i żółcieniami, wiosną soczystą zielenią. Bo światło w pracach artysty jest niezwykle ważne. Ale to nie są pejzaże. W obrazach Umiastowskiego w centrum zawsze jest człowiek; śmieszny, ale tylko z wierzchu. Czasem smutny, zwykle samotny i niezmiennie ludzki. Na chwilę „zatrzymany”, przerywa pracę, by za moment dalej pójść swą drogą. Choć postacie są przerysowane (z elementami ekspresjonizmu jak u Botero) Umiastowski maluje je z niezwykłym talentem ukazywania ludzi, czyniąc to z lekkim zdziwieniem, ale i ogromną czułością. To ludzka komedia, która nie pozostawia obojętnym.
Andrzej Umiastowski urodzony w 1956 roku w Sopocie. Ukończył malarstwo w PWSSP w Gdańsku w 1984 roku w pracowni prof. Jerzego Zabłockiego. Obecnie mieszka i tworzy na wsi w Koleczkowie k / Trójmiasta. Znany i ceniony w Polsce i za granicą. Miał szereg wystaw indywidualnych w Europie , w szczególności Belgii i Francji. W marcu 2008 galeria Triada umieściła nazwisko artysty w „Kompasie Sztuki- rankingu polskich artystów współczesnych”.
Wystawa prac Umiastowskiego z okazji Jubileuszu Galerii Triada potrwa do 18 września.
Kolejnym jubileuszowym wydarzeniem w Triadzie będzie pierwsza w Trójmieście wystawę grafiki niezwykle uzdolnionej graficzki, Ewy Kutylak.
Ewa Kutylak jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu (2001). Uprawia grafikę warsztatową posługując się klasycznymi technikami graficznymi: suchą igłą, mezzotintą, akwafortą. Zajmuje się również projektowaniem graficznym i ilustracją. Bierze udział w polskich i międzynarodowych konkursach oraz wystawach. Jej prace można obecnie zobaczyć i kupić w prywatnych galeriach w kraju i za granicą, m.in w galerii Parnas w Katowicach, galerii Triada w Gdańsku, galerii M we Wrocławiu oraz Larry Warnock Fine Arts w Palm Springs (USA) czy w galerii Art Supplement w Getyndze (Niemcy). Artystka była wielokrotnie nagradzana, m.in. dwukrotnie zdobywając wyróżnienie na Biennale Grafiki im. Josep de Ribera, Xátiva w Walencja.
Wernisaż wystawy prac Ewy Kutylak odbędzie się 18 września o godz. 18.00. Wystawa potrwa dwa tygodnie, czyli do 1 października. Wstęp wolny.
Swój jubileusz Galeria Triada będzie świętować także w październiku wystawą prac Daniela Pieluchy, której wernisaż odbędzie się 2 października. Ekspozycja potrwa do 16 października.
Daniel Pielucha urodził się w 1959 r. w Wieluniu. W 1985 r. ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie. W swych pracach, wzorem wielkich poprzedników, szuka cech świadczących o odrębności naszej kultury. Z wielkim szacunkiem dla warsztatu i historii malarstwa polskiego podkreśla jego wyjątkowy charakter. Inspiracje znajduje w odchodzącym pejzażu naszej prowincji. Chętnie uczestniczy w najważniejszych plenerach sztuki figuratywnej. Ludowość wsi polskiej, wierzenia i obyczaje to sceneria wizji malarskich, w których wyraża swój stosunek do współczesnego świata i egzystencji drugiego człowieka. Najważniejszą formą jego twórczości jest olejne malarstwo sztalugowe. Nadrealizm polski – jak sam określił charakter swego malowania – jest inspirowany pejzażem naszej wsi, jej folklorem i wierzeniami. Surrealistyczna metafora wszechobecna w obrazach Daniela Pieluchy jest przez niego przewartościowywana w zależności od tego, czy stanowi desperacki moralitet sytuacji społeczno-duchowej człowieka, czy tylko zamajaczy w turpistycznym wizerunku świata. Malarz podkreśla swój szacunek do historii i tradycji malarstwa polskiego, zwłaszcza z drugiej połowy XIX w. Z wielką dbałością o warsztat kultywuje w swej twórczości to, co stanowiło o jego wyjątkowości. W dobie globalizacji zachowanie własnej tożsamości jest rygorem jaki stawia przed swoim malarstwem. Wybierając między biblijną, mitologiczną czy ludową tematyką opowiada nam o kondycji człowieka w specyficznie polskiej konwencji surrealistycznej. Świadomie nie zauważając wszystkiego tego, co niesie awangarda, uprawia malarstwo czerpiąc z tradycji Jacka Malczewskiego czy Zdzisława Beksińskiego.
Artysta czynnie bierze udział w zbiorowych wystawach malarstwa polskiego, wystawiając równocześnie indywidualnie. Prace jego poprzez galerie Warszawy, Katowic czy Gdańska trafiają do prywatnych kolekcji w Polsce i za granicą.
Wystawa rozpoczyna się 2 października i potrwa do 16 października. Wystawa potrwa dwa tygodnie.
Portal Rynek i Sztuka
Zdj. (góra) Ewa Kutylak, Miejsca, źródło: materiały organizatora