Do 17 października Londyn gości jedno z najbardziej znaczących wydarzeń w świecie sztuki współczesnej – Frieze Week. W czasie tegorocznej, trzynastej edycji festiwalu swoje pracy prezentuje ponad 160 galerii z całego świata.
Każdego roku Frieze Week odwiedza ponad 60 tysięcy gości. Są to nie tylko osoby związane ze sztuką – artyści, kolekcjonerzy, krytycy i kuratorzy, ale przede wszystkim zwykła publiczność, której zainteresowanie twórczością współczesnych artystów jest coraz większe. Impreza ma określony format i skupia się na aktywnych artystach i galeriach. Główne wydarzenia odbywają się w kompleksie na terenie Regent’s Park, zbudowanym specjalnie na zamówienie organizatorów targów, którym zależało na stworzeniu przyjaznej atmosfery i wielkiej, otwartej, dobrze oświetlonej przestrzeni.
W ramach specjalnego programu Frieze Projects są przewidziane artystyczne prace, pokazy filmowe, lekcje i panele dyskusyjne, mające na celu zachęcić publiczność do aktywnej interakcji bezpośrednio z artystami takimi jak Lutz Bacher, castillo/corrales, Thea Djordjadze, Jeremy Herbert, Asad Raza i Rachel Rose.
Tegoroczna edycja Frieze Week składa się między innymi z sekcji Focus i Live. Sekcja Focus łączy galerie i artystów dopiero rozpoczynających swoją pracę. Rozmiar stanowiska, rodzaje ofert i cennik różnią się w zależności od tego jak długo dana galeria funkcjonuje na rynku. Swoje instalacje przedstawili Maria Pininska-Beres, Samara Scott i Jesse Wine.
Sekcja Live skupia się wyłącznie na sztuce eksperymentalnej, bazującej także na sztuce ulicznej. W tym przypadku, podkreślają organizatorzy, wyjątkowe znaczenie ma lokalizacja w Regent’s Park, gdzie można zobaczyć prace Kena Kagami, Tunga i Amalii Ulman.
To wydarzenie jest dobrą okazją, by odwiedzić kilka wyjątkowych wystaw, które w tym czasie odbywają się w Londynie. Z pewnością jedną z nich jest ekspozycja Ai Weiwie’a w Royal Academy of Arts, prezentująca kilkanaście dzieł najsłynniejszego chińskiego artysty i dysydenta. Kontrowersyjne pracy cenzurowanego w Chinach i uwielbianego na Zachodzie Weiwei’a można zobaczyć do 13 grudnia.
Kolejną z ciekawych wystaw jest ekspozycja portretów Francisco Goi w National Gallery, która obejmuje prawie połowę wszystkich prac hiszpańskiego mistrza, wykonanych w tym stylu, i jest największą jak dotąd prezentacja zbiorów artysty w jednym miejscu.
Z kolei, Tate Modern prezentuje ekspozycje pod tytułem „The World Goes Pop”, która zebrała dzieła pop-art z całego świata, w tym autorstwa Marcello Nitsch i Abraham Cruzvillegas. Szczególnie warto zwrócić uwagę na prezentowane w czasie wystawy prace polskiego artysty Jurrego Zielińskiego – „Uśmiech czyli Trzydzieści” z 1974 roku oraz „Bez buntu” z 1970 roku. Sztuka Zielińskiego, która na Zachodzie określana jest jako „cold war pop” jest komentarzem artysty w stosunku do sytuacji jaka miała miejsce w Polsce w systemie PRL i przyniosła artyście wielką sławę. Jego prace były wystawiane między innymi w Walker Art Center w Minneapolis i Ludwig Museum w Budapeszcie. Polska również może się pochwalić dużą wystawą dzieł największego buntownika PRL – do 17 października w krakowskiej galerii Zderzak trwa ekspozycja jego ekspozycja pod tytułem „Paradis”. Galeria Zderzak pokazała też prace Zielińskiego w czasie tegorocznej edycji Warszawskich Targów Sztuki, które odbyły się w miniony weekend 9 – 11 października.
Olga Erkina
Ilustracja (góra): ÅYR,Comfort Zone, 2015, źródło: friezeprojects.org
Portal Rynekisztuka.pl