LEGO nie pozwala Ai Weiwei’owi użyć klocków przy tworzeniu politycznych dzieł

Ai Weiwei znowu w centrum uwagi. Firma LEGO z powodów politycznych odmówiła mu realizacji zamówienia dużej partii klocków, które kontrowersyjny artysta i dysydent chciał wykorzystać w swojej nowej pracy.

źródło: Instagram

Tysiące klocków LEGO miały posłużyć jako materiał do nowego dzieła Ai Weiwei’a poświęconego wolności słowa, które artysta przygotowuje na grudniową wystawę w National Gallery of Victoria w Melbourne. Jego pracownia złożyła zamówienie kilka miesięcy temu. Odpowiedź duńskiego producenta dziecięcych zabawek była jednoznaczna – jakiekolwiek używanie klocków ze znanym logotypem w celach politycznych jest zabronione. Trzeba zwrócić uwagę, że w ostatnich latach LEGO aktywnie rozszerza swoją obecność w Chinach. Między innymi ma plany w 2017 roku uruchomić dużą fabrykę w Jiaxing. Oprócz tego, już za kilka dni w Szanghaju otworzy się pierwszy Legoland.

Ai Weiwei poinformował o zakazie używania produkcji LEGO na swoim Instagramie, podkreślając, że uważa to za „akt cenzury i dyskryminacji”. Wiadomość wzbudziła ostrą reakcję wśród czytelników. Internauci z całego świata zaangażowali się w akcję pod tytułem #legosforweiwei i deklarują gotowość do przesłania artyście swoje własne klocki LEGO, by ten mógł spokojnie skończyć pracę.

Najnowsza kontrowersyjna praca nie jest pierwszą, do której stworzenia Ai Weiwei użył klocków. Ekspozycją na wyspie Alcatraz w 2014-2015 roku między innymi zawierała pracę, przedstawiającą „pikselowe”, czyli stworzone z klocków obrazy 175 więźniów sumienia, w tym Nelsona Mandeli i Edwarda Snowdena.

To nie pierwszy raz kiedy twórczość artysty, który otwarcie porusza w swoich pracach tematy praw człowieka, wolności twórczej oraz cenzury, jest ograniczana z powodów politycznych. Na początku tego miesiąca Ai Weiwei znalazł w swojej pracowni kilka urządzeń podsłuchowych, o czym nie omieszkał poinformować internautów. Zamieścił w Instagramie zdjęcia urządzeń, komentując to z ironią: „zawsze będą niespodzianki”.

Olga Erkina

Ilustracja (góra): Ai Weiwei, źródło: Instagram

Portal Rynekisztuka.pl