Znany amerykański artysta Richard Prince oraz diler sztuki Larry Gagosian zostali oskarżeni o naruszenie praw autorskich. Pozywającym jest Donald Graham – nowojorski fotograf, którego zdjęcie zostało nielegalnie wykorzystane w pracy Prince’a.
Richard Prince należący do twórców związanych z nurtem „appropriation art” (sztuka zawłaszczania) po raz kolejny jest obiektem kontrowersji, narosłych tym razem wokół sprawy nielegalnego wykorzystania fotografii Donalda Grahama.
Prince od lat 70. odnoszący się w swojej praktyce twórczej do ryzykownej koncepcji kopiowania i zapożyczania jest regularnie stawiany przed sądem z zarzutami bezprawnego posługiwania się dorobkiem innych artystów. Ostatnim przypadkiem była sprawa z 2014 roku, kiedy wraz z galerią Gagosian został oskarżony przez Patricka Cariou o wykorzystanie fotografii jego autorstwa. W tamtym czasie sąd uniewinnił Prince’a argumentując swoją decyzję faktem, iż dzieło artysty „było jego autorską interpretacją zdjęcia Cariou i co więcej wzbogacone zostało o manualną ingerencję w zastaną kompozycję.” Ukuty dla idei zawłaszczania termin „appropriation art” określa praktyki twórcze, wykorzystujące istniejące już obiekty i elementy kultury w celu ich przetwarzania, remiksowania lub też wykorzystania w zupełnie niezmienionej formie. Z prawnego punktu widzenia idea jest na tyle świeża, iż sztywne regulacje prawne muszą być w tym przypadku reinterpretowane przez wzgląd na często twórczy i unikatowy charakter powstałych w ten sposób dzieł.
Kazus Richarda Princa, na tle innych działań z obszaru „sztuki zawłaszczania”, należy do jednych z trudniejszych z punktu widzenia prawa, ponieważ posługuje się on najczęściej gotowymi seriami zdjęć, które nierzadko pozostawia w stanie nienaruszonym, bez jakiejkolwiek ingerencji w pojedynczą fotografię.
Oskarżenie, które wpłynęło do nowojorskiego sądu 30 grudnia ubiegłego roku dotyczy tym razem fotografii „Rastafarian Smoking a Joint” z 1997 roku, która wykorzystana przez Prince’a, pojawiła się na wystawie „New Portraits” trwającej od września do października 2014 r. w jednej z najważniejszych prywatnych galerii świata – Gagosian Gallery.
Praca zaczerpnięta została z serwisu Instagram, na której opublikował ją jeden z użytkowników. Richard Prince zmodyfikował zdjęcie inskrypcją o treści „Canal Zinian da lam jam.” Reakcją autora oryginalnej fotografii była początkowo prośba o zdjęcie pracy z wystawy, do której negatywnie ustosunkowali się zarówno Prince jak i właściciel instytucji – oskarżony w sprawie – Larry Gagosian.
Obrońcy Richarda Princa podkreślają, że „praktyka zawłaszczania” od lat należy do głównej strategii artystycznej amerykańskiego fotografa, którą rozszerzył o pionierską metodę konceptualizacji wykorzystywanych kompozycji i proces ich „ponownego-fotografowania” (Re-photographing).
Proces Princa i Gagosiana rusza za kilka miesięcy, do tej pory zarówno oskarżeni jak i ich prawnicy odmówili komentarza w sprawie.
m.m
Zdj. (góra): Stuart Burford, źródło: gagosian.com