Obraz pt. „Uliczka” [Het Straatje] namalowany przez Vermeera pomiędzy 1658 a 1661 rokiem jest jednym z najbardziej intrygujących dzieł jakie wyszły spod ręki Holendra. Po raz pierwszy od 320 lat pracę będzie można zobaczyć w mieście, w którym powstała. Od 25 marca do 17 lipca dzieło udostępniane będzie na wystawie w Museum Prinsenhof w Delft.
Jan Vermeer van Delft, właściwie Johannes Vermeer [1632-1675] należy do jednych z lepiej rozpoznawalnych malarzy holenderskich. Nieliczne informacje na temat życia artysty, jakimi dysponują historycy sztuki wynikają m.in. z faktu, iż przez ponad dwa stulecia od swojej śmierci był malarzem prawie zupełnie zapomnianym. Jego twórczość odkryta ponownie w drugiej połowie XIX wieku znacząco wpłynęła na rozwój nowych nurtów malarskich oraz działalność barbizończyków, impresjonistów i realistów. Dziś znanych jest 35 obrazów, które – zgodnie z przekonaniem ekspertów – wyszły spod ręki Vermeera, tworzącego całe życie w małej, holenderskiej miejscowości Delft. Malarz należy do jednych bardziej tajemniczych XVII-wiecznych twórców. Od przeszło 100 lat historycy malarstwa zadają sobie pytania dlaczego znana jest tak mała liczba obrazów Vermeera? Jak bliskie ówczesnej rzeczywistości są przedstawienia które tworzył? U kogo pobierał lekcje malarstwa?
Od roku 1921 kiedy obraz „Uliczka” [Het Straatje] znalazł się w stałej kolekcji amsterdamskiego Rijksmuseum eksperci skupili swoją uwagę na tym niewielkim obrazie, będącym w dorobku Vermeera jednym z dwóch dzieł z widokiem Delft. Obraz jeszcze za życia jego twórcy należał do holenderskiego kolekcjonera z Delft Pietera van Ruijvena, a następnie do jego zięcia Jacoba Dissiusa, który zmarł w 1695 roku. Przez kolejne lata, aż do 1921 roku, przechodził przez ręce kolekcjonerów z holenderskiego Haarlemu oraz Amsterdamu.
Płótno przedstawia uliczkę, na której znajdują się dwa domy, rozdzielone dwoma bramami przejściowymi. Kompozycja wzbogacona jest o drobny sztafaż w postaci scenek rodzajowych. Historyków sztuki od dawna aprobuje kwestia ukazanego miejsca. Liczne teorie związane z jego identyfikacją mówiły, że na obrazie Vermeer mógł ukazać widok na Voldersgracht, Oude Langendijk, Nieuwe Langendijk, Trompetdtraat, Spieringstraat, Achterom lub też Vlamingstraat.
Jednym z badaczy, który w ostatnich latach poświęcił się szczegółowej analizie obrazu był profesor historii sztuki Frans Grijzenhout z Uniwersytetu w Amsterdamie. To na podstawie jego badań ustalono, że płótno ukazuje widok na ulicę Vlamingstraat, przy obecnych numerach 40-42. Efektem wieloletniej pracy profesora Grijzenhouta będzie wystawa „Vermeer is coming home”, która 25 marca otworzy się w miejskim Museum Prinsenhof w Delft i której celem będzie prezentacja wyników historycznej analizy oraz zestawienie ich z dotychczasowymi teoriami.
W związku z przełomowymi badaniami w zakresie sztuki Vermeera, do Delft sprowadzony zostanie obiekt wieloletnich analiz – płótno „Uliczka”, które od 320 lat znajdowało się poza miastem, w którym zostało stworzone. Ekspozycja wzbogacona zostanie o inne przedstawienia holenderskiego miasta, tworzone przez współczesnych Vermeerowi artystów: Petera de Hooch czy Daniëla Vosmaera. Wystawie towarzyszyć będzie dedykowana wydarzeniu książka profesora Fransa Grijzenhouta pt. „The Little Street of Vermeer, view at the tripe gate in Delft”. Wznowiony zostanie także katalog „Vermeer in Delft, a painter and his city” autorstwa Michela P. van Maarseveena.
Wystawa potrwa do 17 lipca.
Fotografia (góra): Johannes Vermeer, Uliczka, ok. 1660