Relacja z wernisażu wystawy „Kształty ducha” w Galerii Wieża

Wystawa „Kształty Ducha”, która rozpoczęła się 2 września, odbywa się w Galerii Wieża w Warszawie. Stanowi ona prezentację prac doktorantów kierunku sztuki piękne Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach: Elizy Kozielewskiej, Bartłomieja Michalskiego oraz Igi Święcickiej. Ekspozycję oglądać można do 11 września.

Transcendencji możemy poszukiwać w swoim wnętrzu, możemy dociekać rozumem i stawiać aksjomaty, na których opieramy się i budujemy porządek świata. Sztuka ujawnia, iż duchowość jest nieograniczona, a jednak mieści się w każdym ludzkim wnętrzu. Za pracami każdego z artystów wystawy „Kształty Ducha” – Igi Święcickiej, Elizy Kozielewskiej i Bartka Michalskiego – kryje się inna historia, inna droga prowadziła do powstania formy dzieła. Forma, choć za każdym razem inna, wyraża to, co wszystkich łączy – ducha.

– Czy duchowość może być symptomatyczna? – pytała podczas otwarcia wystawy w Warszawie kuratorka, Eliza Kozielewska. – Szukamy transcendencji przez innych ludzi. Ich duchowość może być naszym bodźcem do sięgania sercem i rozumem dalej lub głębiej. Mogą być święte księgi, święte głoski, słowa, patroni. Są różne drogi poszukiwania sacrum, na przestrzeni wieków wyznaczane przez autorytety, władców; do tej pory nie zostały zaanektowane przez jedną konkretną metodę. W sztuce następuje coraz większa różnorodność i rozbicie dyskursu. Przedstawienia indywidualne świata – człowieka – sacrum mogą się odnosić do dotychczasowego dorobku ludzkości w tym względzie, lecz nigdy nie będą przezeń zagarnięte.

– Duchowość to proces, który trwa, i nie zawsze zamyka się w obszarze jednego twórcy. Na naszą duchowość mają wpływ inni ludzie, przeżycia, doświadczenia – mówiła Iga Święcicka, współkuratorka. – To wszystko powoduje, że czujemy inaczej, widzimy więcej. Łączymy te wszystkie impulsy i rozwijamy się duchowo. Duchowość jest tkanką żywą, zaskakuje i inspiruje. Prace, który tu wystawiamy mają charakter ekumeniczny.

Bartek Michalski z kolei wspomniał: – Głównym źródłem inspiracji jest dla mnie natura, obrazy z którymi spotykamy się na co dzień, których doświadczamy, które zapisują się w nas. Sama natura jest połączeniem wartości geometrycznych i biologicznych. Na podjęcie tematu „Macewy” wywarła na mnie duży wpływ obecność na cmentarzu żydowskim. Znajdujące się tam nagrobki, w zależności od światła, niekiedy stawały się płaską geometryczną formą, niekiedy zmienną plamą koloru ze zróżnicowaną powierzchnią. Widzę je, jako pewnego rodzaju wycinek wielkiego obrazu świata opartego na zasadzie kontrastów, składających się w harmonijną całość.

Wystawie towarzyszyły wiersze Danuty Bolikowskiej, będące inspiracją trzech prac Elizy Kozielewskiej oraz muzyka improwizowana na instrumentach klawiszowych w wykonaniu Włodzimierza Tyla. Organizatorem wystawy – w kierowanej przez znaną malarkę Marię Wollenberg-Kluzę Galerii Wieża w Warszawie – była Fundacja Kultury Scenemus. Patronat honorowy objął Burmistrz Ursynowa, patronat medialny – portal Rynek i sztuka oraz Ursynów TV.

Prace można oglądać do 11 września 2016 r.

fot (góra): Zdjęcie z wernisażu wystawy „Kształty ducha” w Galerii Wieża

Danuta Bolikowska

Rynekisztuka.pl