
Rok 2016, obok niezwykłych odkryć oraz rekordów aukcyjnych, przyniósł niestety również wiele wątpliwości, co do autentyczności dzieł oraz mnóstwo skandali fałszerskich. Warto przyjrzeć się najbardziej znaczącym tego typu wydarzeniom ostatnich 12 miesięcy.
Odnaleziony Caravaggio
Środowiska artystyczne zastygły w oczekiwaniu, kiedy na strychu francuskiego mieszkania odnaleziono obraz, który okazał się długo zaginioną drugą wersją „Judyty odcinającej głowę Holofernesowi” Caravaggia. Zgodnie z orzeczeniem znawczyni barokowego malarstwa, Miny Gregori, praca miała być fałszerstwem. Z kolei ekspert Eric Turquin uwierzytelnił dzieło i wycenił je na 120 milionów euro. Chociaż autentyczność obrazu wciąż nie została jednoznacznie potwierdzona, odnaleziony Caravaggio 10 listopada został wystawiony w Pinacoteca di Brera w Mediolanie, co wzbudziło duże protesty części środowiska artystycznego i naukowego.
Fałszerstwa dzieł Lee Ufana

Lee Ufan, From Point, 1979, źródło: Phillips
Skandal wokół fałszerstw prac koreańskiego minimalisty Lee Ufana miał zaskakujący rozwój. Początkowo, oskarżony znany jako Hyeon przyznał się policji do popełnienia przestępstwa, jednakże sam artysta sprzeciwił się jego zeznaniom, orzekając, iż 13 zweryfikowanych pod kątem autentyczności prac, jest oryginalnych.
Po niedługim czasie odkryto serię falsyfikatów dzieł Ufana podrabianych przez fałszerza, znanego jako Park i sprzedawanych za kilkaset tysięcy dolarów seulskiej galerii sztuki, która z kolei oferowała je klientom za miliony dolarów. Oskarżony przyznał się do podrobienia w sumie około 40 prac artysty.
Wydarzenia te stały się przyczynkiem pracy nad nowym ustawodawstwem, dotyczącym nabywania dzieł sztuki przez galerie i domy aukcyjne, które niebawem ma powszechnie obowiązywać w Korei Południowej.
Skandale wokół prac Agnes Martin
Londyńska The Mayor Gallery uruchomiła w październiku działania prawne dotyczące fałszerstwa dzieł abstrakcyjnej malarki Agnes Martin, po tym, jak odmówiono uwierzytelnienia sprzedanych już przez instytucję 13 prac artystki. Skandal, oprócz naruszenia reputacji, kosztował galerię około 7,2 milionów dolarów.
Sfałszowanymi dziełami okazała się praca „Night and Day”, jedna praca bez tytułu, a także 11 realizacji na papierze.
W tym momencie galeria zwróciła koszty zakupu fałszywych obrazów dwóm spośród trzech poszkodowanych klientów.
Fałszywi dawni mistrzowie

Lucas Cranach, Adam i Ewa (fragment), ok. 1530
Francuski handlarz dziełami, Giulano Ruffini, wprowadził na rynek sztuki podrobione prace około 25 dawnych mistrzów, oszacowane łącznie na 225 milionów dolarów. Skandal rozpoczął się od przechwycenia przez francuskie władze na początku bieżącego roku, zakupionego przez księcia Lichtensteinu za około 7,4 milionów dolarów, obrazu „Venus” rzekomego autorstwa Lucasa Cranacha Starszego. Okazaało się, że fałszerstwa objęły również dzieła Fransa Halsa, Orazio Gentileschiego, czy Diego Velázqueza. Pierwotne źródło fałszerstw do dziś pozostaje nieznane, a o geniuszu przedsięwzięcia i jego ogromnej skali świadczy fakt, iż podrobione prace przeszły przez tak prestiżowe instytucje, jak Christie’s, czy Sotheby’s.
fot. (góra) Agnes Martin, Loving Love (fragment), 2000, źródło: Christie’s
Katarzyna Zahorska
Rynekisztuka.pl