Eksperymenty z formą i przestrzenią – rzeźba Tony’ego Cragga w Muzeum Współczesnym Wrocław
09.03.2017
Aktualności, Wystawy, Wystawy: Polska
Brytyjska rzeźba posiada obecnie silną reprezentację w osobach Antony’ego Gormley’a, Anisha Kapoora, Marka Wallingera, czy też Tony’ego Cragga. To właśnie wystawę tego ostatniego twórcy, zwanego mistrzem materiału, można oglądać w Polsce po raz drugi w ciągu krótkiego czasu po niemal 20 latach nieobecności obiektów artysty w naszych rodzimych instytucjach. Trwający obecnie we wrocławskim Muzeum Współczesnym pokaz pt. „Tony Cragg. Rzeźba” wydaje się być skrótowym ujęciem mającej miejsce kilka miesięcy temu w Centrum Rzeźby Polskiej Orońsko ekspozycji poświęconej temu autorowi.
Zarówno wrocławska wystawa, jak i miniona prezentacja w Orońsku skupiły się na eksplorowaniu zagadnienia materii oraz relacji formy z przestrzenią. O ile jednak pokaz w Centrum Rzeźby Polskiej ukazywał całe spektrum tworzyw wykorzystywanych w twórczej działalności Cragga, ekspozycja w Muzeum Współczesnym skupia się na ostatnich trzech dekadach aktywności artysty w obrębie rzeźby, kiedy to sięgał on po konwencjonalne materiały, takie, jak brąz, szkło, czy ceramika. Tak ograniczony pod względem użytego tworzywa dobór prac nie dziwi, zwłaszcza biorąc pod uwagę rozmiary zrealizowanej we Wrocławiu wystawy. Podczas gdy w Orońsku zaprezentowano ponad 40 obiektów, w stolicy Dolnego Śląska publiczność podziwiać może jedynie 14 kompozycji.
Najstarsze obiekty Tony’ego Cragga, pochodzące z lat 60. i wczesnych lat 70. wykazują performerską proweniencję. Realizacje polegające na wykreślaniu konturu własnego cienia na piasku, bądź obrysowywania białą kredą sylwetki artysty ujętej w różnych pozach, bezpośrednio odwołują się bowiem do postrzegania rzeźby w kategoriach miejsca i nie-miejsca. W kompozycjach tworzonych w pierwszych etapach twórczej działalności Cragga odczuć można również wpływy praktyki artystycznej Richarda Longa, zajmującego się głównie land-artem. Wzorem longowskich okręgów, eksploatował on ideę fizycznej obecności w przestrzeni, układając w geometryczne formy kamienie na swoim ciele, bądź pokrywając powierzchnię przedmiotów fragmentami pociętego sznurka. Zainspirowany teorią Josepha Beuysa o rzeźbie jako uporządkowaniu chaosu, Cragg w swoich artystycznych eksperymentach z lat 80. zbierał przypadkowo znalezione przedmioty i układał je, często zgodnie ich wartościami kolorystycznymi, na płaszczyźnie podłoża lub ściany. Niejednokrotnie także akumulował w estetycznie ułożone sterty odpadki surowców przemysłowych, formując w ten sposób sześciany rozmaitych formatów, bądź organizował okrągłe części zużytych maszyn w spiczaste bryły ostrosłupów. Wydaje się, że twórczość Cragga w pierwszych etapach jego artystycznej działalności stanowi swoistą manifestację założeń Beuysa, że „substancja stanowi (…) ważniejsze zagadnienie i zawiera ową ewolucyjną moc, która w końcu prowadzi do prawdziwego znaczenia Materii, z jego źródłem w MATER (matka -jak „matka-ziemia”), jako jeden z biegunów duchowości, podczas gdy drugi obejmuje cały proces rozwoju”.
Od początku ostatniej dekady XX wieku brytyjski artysta swoją uwagę skierował ku bardziej tradycyjnym surowcom rzeźbiarskim, takim, jak piaskowiec, wapień, brąz, szkło, ceramika. Wystawa w Muzeum Współczesnym Wrocław doskonale obrazuje ten zwrot artysty w stronę klasycznych materiałów Obejmująca bowiem prace z okresu 1990-2015 roku ekspozycja prezentuje przede wszystkim ceramiczne ażurowe rzeźby, niewielkich formatów szklane przestawienia oraz dynamiczne, organiczne formy z brązu.
Ażurowe kompozycje Tony’ego Cragga zaprezentowane we wrocławskim muzeum eksplorują zagadnienie przenikania formy w przestrzeń. Proces przesączania powietrza przez twardą, ciężką materię znakomicie uwidacznia brązowa rzeźba „Pothole” z 1998 roku. Opływowa, organiczna forma stworzona ze struktury jednakowych otworów wydaje się akumulować przestrzeń w swoim wnętrzu, sprawiając, że staję ona jednym z ważnych elementów kompozycyjnych realizacji. Podobne zjawisko zawłaszczania otoczenia oraz wprzęgania go w porządek trwałej formy towarzyszy transparentnym ceramicznym figurom. Swoje wnętrze przed widzem eksponuje również brązowy, horyzontalnie położony obiekt, którego meandryczne powierzchnie przecinają szczeliny. Wydaje się jednak, że kompozycja ta stara się niejako izolować przed odbiorcą zagarniętą do wnętrza przestrzeń, swoimi systematycznie rozmieszczonymi rowkami sugerując przy tym, że zawiera ona w sobie nieznane, enigmatyczne uniwersum. Silnie ingerującym w otoczenie obiektem jest również „Passers-by” – obrazująca tłum ludzi szkieletowa forma zrealizowana z mnóstwa brązowych figurek, budujących kolejne postaci. Konstrukcja sprawiająca wrażenie nietrwałej, oprócz próby zaaranżowania przestrzeni jako elementu kompozycyjnego, jest również analizą delikatnej natury człowieka.
Najwięcej wyodrębnionego na wystawę Cragga w Muzeum Współczesnym miejsca, poświęcono jednak ekspresyjnym brązowym i szklanym rzeźbom, które w swoim dynamicznym geście sugerują ruch obrotowy oraz postępowy. Realizacje te balansują na granicy abstrakcji oraz figuratywności. Z wirujących wokół własnej osi imponujących rozmiarów kompozycji z brązu wyłaniają się bowiem profile ludzkich głów. Natomiast w szklanej rzeźbie pt. „Identity” oraz monumentalnym dziele pt. „Ever After” twarze lub ich fragmenty multiplikują się, sugerując nieskończony proces powielania. W innych rzeźbach, symulujących ruch postępowy, elementy form przypominających na przykład stemple biurowe lub opony, zdają się narastać z niesamowitą szybkością. Wszystkie jednak dynamiczne obiekty gwałtownie aktywizują niewielką, wyznaczoną dla ekspozycji przestrzeń, nadając jej wrażenie bycia w ciągłym ruchu.
Wrocławska wystawa poświęcona Tony’emu Craggowi, choć niewielka, rzuca światło na dokonania brytyjskiego artysty w przeciągu trzech ostatnich dekad. Wybór prac stanowi syntetyczny przegląd najważniejszych zagadnień poruszanych przez twórcę, począwszy od 1990 roku do współczesności, wśród których znajduje się temat relacji rzeźby z przestrzenią, poszukiwanie form pomiędzy abstrakcją a figuratywizmem, preparowanie organicznych kształtów z rzeźbiarskich surowców, a także zagadnienie dynamiki w statycznym obiekcie. Chociaż ekspozycja nie ujawnia więc całej specyfiki sztuki brytyjskiego artysty, pozwala wytłumaczyć najważniejsze, ponieważ też najbardziej aktualne, twórcze eksperymenty, jakich autor podejmował się w ostatnich latach swojej praktyki.
fot. (góra) Relacja z wystawy „Tony Cragg. Rzeźba” w Muzeum Współczesnym Wrocław, Rynekisztuka.pl
Katarzyna Zahorska
Rynekisztuka.pl