„Nie jestem kolekcjonerem dzieł sztuki. Jestem muzeum” – Peggy Guggenheim
15.04.2020
Ciekawostki, Magazyn
Zaczęło się od bohaterskiej, choć tragicznej śmierci na legendarnym statku „Titanic”; 15 kwietnia 1912 roku o godzinie 2.40 brytyjski transatlantyk poszedł na dno, zabierając ze sobą pewnego pasażera, który swoje miejsce w szalupie ratunkowej oddał kobiecie z dzieckiem. Tą ofiarą był Benjamin Guggenheim, elitarny przedsiębiorca, który wraz ze swoim ojcem u progu XX wieku stworzył fortunę dzięki wydobyciu i wytopowi metali. Guggenheim pozostawił na lądzie żonę, córkę wpływowego bankiera Seligmana oraz trzy córki: Hazel, Benitę oraz Marguerite, zwaną Peggy. Ta ostatnia wykorzystała prawo do fortuny w sposób, który odmienił oblicze współczesnej sztuki i współczesnego kolekcjonerstwa.
Peggy Guggenheim, przyszła kolekcjonerka sztuki, zaczęła dysponować majątkiem po osiągnięciu pełnoletności w 1919 roku. Czas młodości był dla niej jednak okresem ciągłych poszukiwań zarówno w kwestii swojej przyszłej roli w świecie, jak i wyborów osobistych. Młodość Peggy Guggenheim było pasmem niepowodzeń miłosnych i braku satysfakcji z pomimo pobytu w europejskim centrum kultury, jakim był Paryż. Przełomem w życiu młodej Guggenheim był rok 1937, który obfitował w traumatyczne doświadczenia, bowiem kobieta musiała uporać się nie tylko z kolejną porażką małżeńską – po rozwodzie z agresywnym alkoholikiem Laurenc’em Vailem, francuskim pisarzem przyszło jej rozstać się z Douglasem Garmanem, lewicującym intelektualistą – oraz ze śmiercią matki. Te trudne doświadczenia paradoksalnie ubogaciły kolekcjonerkę, również w sensie materialnym. Próba odcięcia się od toksycznej przeszłości, a także mnożące się spadki stały się bodźcem do rozpoczęcia poszukiwań odpowiedniej inwestycji. Niemały wpływ na obranie kursu w stronę przyszłych działań miał wuj Peggy, Solomon Guggenheim, który w 1937 roku właśnie stworzył Solomon R. Guggenheim Foundation, instytucję udostępniającą publiczności prywatną kolekcję sztuki współczesnej; miejscem ekspozycji był jego apartament w Plaza Hotel w Nowym Yorku. To wydarzenie zmobilizowało dziedziczkę do walki: o pozycję w rodzinie, o pozycję w świecie, w którym chciała czuć się zasłużona i doceniona. Rok później w Londynie otworzyła swoją prywatną galerię sztuki, ale także rozpoczęła pasmo utarczek, które prowadziła z wujem aż do jego śmierci w 1949 roku.
Fundacja Solomona Guggenheima była tandemem – brat Benjamina Guggenheima współpracował przy tworzeniu kolekcji z niemiecką malarką, baronową Hillą Rebay von Ehrenweisen; to ona doradzała doświadczonemu przedsiębiorcy, jakie dzieła kupować do kolekcji. Z tej pozornie dualistycznej wizji w zasobach potentata pojawiały się dzieła, m.in. Kandynskiego, Paula Klee, Mondriana. Peggy Guggenheim również nie działała sama, bowiem w odwodzie miała zawarte jeszcze w Paryżu w latach 20. przyjaźnie z największymi sławami świata kultury i sztuki. Sam Samuel Beckett namawiał ją, by poświęciła się właśnie sztuce współczesnej, gdyż ją samą widziano jako „żywą istotą”, Duchamp zaś przedstawiał ją artystom i nauczył różnic między sztuką abstrakcyjną a sztuką surrealistyczną oraz uwrażliwiał na plastykę wspomnianego Kandinsky’ego, Jean Cocteau zgodził się natomiast na początek wystawić u Peggy kilka swoich prac. Tym sposobem w 1938 roku dla publiczności otworzyła się galeria Guggenheim Jeune. Samodzielna działalność galerzystki i kolekcjonerki wprawiała w złość wuja, z którym wielokrotnie prowadzone były spory o sprzedaż dzieł wybranych artystów. Szczególnym punktem zapalnym był Kandinsky. Tym nie mniej Peggy dopięła swego i gdy pierwszy pokaz w londyńskiej galerii dotyczył prac Jeana Cocteau, to drugi był już pierwszą indywidualną wystawą dzieł Wasilija Kandinsky’ego w Wielkiej Brytanii. Kolejne projekty nabierały ogromnego rozpędu – Guggenheim prezentowała kolaże, fotografie, dzieła Picabi, Bretona, Duchampa, Ernsta i Man Raya. Ponadto budowała coraz szerszą siatkę kontaktów i relacji z nowymi artystami np. Legerem czy Miro. Dobra koniunktura zapaliła w kolekcjonerce chęć rozwijania się i z chęci rywalizacji z wujem zapragnęła w szczytowym momencie funkcjonowania galerii stworzyć w Londynie muzeum sztuki nowoczesnej. Pomysł nowej ekspozycji kiełkował w porozumieniu z brytyjskim historykiem sztuki, Herbertem Read’em, którego Peggy widziała na stanowisku dyrektora placówki. Muzeum miało powstać na podstawie zasad historycznych, listę obiektów do zgromadzenia sporządził zaś Read, a znalazły się na niej m.in.: prace Picassa, Maxa Ernsta, Chagalla, Man Raya, Paula Klee, Salvadora Dalego, Duchampa, Giacomettiego. Wybuch II wojny światowej zawiesił ambitne aspiracje kolekcjonerki.
W latach 1939–40 Peggy porzuciła projekt muzeum w Londynie i przeniosła się do Paryża, w pełni poświęcając się zakupom dzieł do swojej kolekcji, w tym między innymi dzieł Georgesa Braque’a, Salvadora Dalí, Roberta Delaunaya, Pieta Mondriana i Francisa Picabii. Zaskoczyła Fernanda Légera, kiedy kupiła jednego z jego obrazów w dniu, w którym Hitler zaanektował Norwegię. Czując jednak na plecach oddech wojny, kolekcjonerka pragnęła zabezpieczyć swoje zbiory, lecz wizja przekazania zakupionych dzieł do magazynów Luwru nie powiodła się z uwagi na sceptyczny stosunek elitarny placówki wobec sztuki nowoczesnej. Guggenheim przechowała ostatecznie swoją kolekcję w zamku przyjaciółki w okolicach Vichy. Dopiero po zabezpieczeniu swoich „dzieci” kolekcjonerka rozpoczęła tułaczą ucieczkę przed prześladowaniami, które zaprowadziły ją ponownie do Nowego Yorku. Na pokładzie statku płynącego do macierzystego portu była z Maxem Ernstem, malarzem, surrealistą, swoim przyszłym mężem.
W październiku 1942 roku Peggy postanowiła nieco rozgrzać publiczność przed stworzeniem wymarzonego muzeum i otworzyła w mieście nową galerię „The Art of This Century” na Manhattanie. Autorem architektonicznego i wnętrzarskiego projektu był austriacki architekt Frederick Kiesler, który stworzył innowacyjne ekspozycyjnie i atrakcyjne wizualnie sale wystawowe, nadając tym samym ton ówczesnym i przyszłym sposobom prezentacji sztuki współczesnej. Choć czas wojny wydawał się być wtedy absurdalny dla tego typu przedsięwzięć to jednak ówczesna prasa zanotowała w kontekście nowej galerii Peggy Guggenheim, iż: „Otwarcie galerii i jej kolekcji dla publiczności w czasach, gdy ludzie walczą o swoje życie i wolność, jest obowiązkiem (…). To przedsięwzięcie spełni swój cel tylko wtedy, gdy uda mu się służyć przyszłości zamiast rejestrować przeszłość” (informacja prasowa o otwarciu Art of This Century, New York, 1942, źródło: guggenheim-venice.it). Guggenheim z powodzeniem zatem wystawiała swoją kolekcję sztuki kubistycznej, abstrakcyjnej i surrealistycznej oraz organizowała wystawy czasowe wiodących artystów europejskich. Pokazała także pracę wielu nieznanych wówczas młodych Amerykanów, takich jak William Baziotes, David Hare, Jackson Pollock czy Mark Rothko. W okresie najlepszej prosperity galerii, w 1943 roku konkurujący z Peggy wuj Solomon zlecił zaprojektowanie w Nowym Yorku budynku-instytucji, które dziś jest miejscem ikonicznym – Frank Lloyd Wright zaprojektował nową siedzibę dla Museum of Non-Objective Painting, budowlę z charakterystyczną białą betonową spiralą. Tym posunięciem odsunął nieco w cień architektoniczne ambicje Peggy w kwestii prezentowania dzieł sztuki, bowiem do dziś muzeum Guggenheima jawi się nie tylko jako nowy rozdział w pojmowaniu muzeologii, ale także stanowi symbol miasta i sztuki współczesnej. Peggy Guggenheim w muzeum wuja była tylko raz, na krótko. W 1947 roku zamknęła swoją galerię „The Art of This Century” i na zawsze opuściła Stany Zjednoczone, udając się do Wenecji.
Po przybyciu do Wenecji, która fascynowała Peggy nieustającym spektaklem światła, kolekcjonerka po raz pierwszy wystawiła swoją kolekcję na Biennale Sztuki w Wenecji w 1948 roku, w greckim pawilonie, podczas gdy kraj był w stanie wojny domowej. W ten sposób prace artystów takich jak Pollock i Rothko zostały po raz pierwszy wystawione w Europie. Obecność sztuki kubistycznej, abstrakcyjnej i surrealistycznej uczyniła pawilon najbardziej spójnym przeglądem modernizmu, jakie kiedykolwiek uskuteczniono we Włoszech. W 1949 roku po sukcesie wystawienniczym mecenaska artystów zakupiła położny przy Canale Grande Palazzo Venier dei Leoni. Od 1951 roku dom-muzeum Peggy Guggenheim pozostawał otwarty dla publiczności w okresie letnim i jesiennym, a kobieta nie ustawała w kolekcjonowaniu i wspieraniu artystów.
Peggy Guggenheim pragnęła darować Wenecji swoją posiadłość wraz ze zbiorami, lecz władze miasta ową propozycję odrzuciły. Wobec tych okoliczności koneserka sztuki zdecydowała się na ostatni plan w swoim życiu – przystała na ofertę potomka i spadkobiercę Solomona, Henry’ego Franka Guggenheima, by w przyszłości wenecką spuścizną zarządzała rodzinna fundacja. W 1969 roku Peggy została zaproszona do pokazania swojej kolekcji w Nowym Yorku, w monumentalnym gmachu muzealnym stworzonym wedle wizji jej wuja. Dziś dawny spór rodzinny nie pozostaje w mocy, kolekcja jest scementowana i spełnia swój priorytetowy cel, by promować sztukę współczesną i edukować o niej. Najważniejsze pozostają słowa: „Poświęciłam się mojej kolekcji. Kolekcja oznacza ciężką pracę. To właśnie chciałam zrobić i uczyniłam to moim życiem. Nie jestem kolekcjonerem dzieł sztuki. Jestem muzeum” (Peggy Guggenheim).
Paulina Adamczyk
il. góra: Peggy Guggenheim, fot. Man Ray, Paryż, 1925, Peggy Guggenheim Collection