„Portret prof. dra Karola Gilewskiego” Jana Matejki to aktualnie najdrożej sprzedany obraz w historii polskiego rynku aukcyjnego.
Obraz Jana Matejki „Portret prof. dra Karola Gilewskiego” został sprzedany za 5 mln 900 tys. zł, więc więcej niż początkowo szacowano. Ostatnia wzmianka o tym portrecie pochodzi z roku 1915, kiedy to był pokazywany na wystawie w Wiedniu. Dalsze jego losy nie były znane. Natomiast samo już jego pojawienie się na polskim rynku aukcyjnym to duże wydarzenie.
Dotychczas najdrożej sprzedaną pracą polskiego artysty sprzedaną w Polsce jest „Caminando” Magdaleny Abakanowicz, którą wylicytowano pod koniec zeszłego roku za ponad 6 mln 800 zł. To instalacja składająca się z dwudziestu rzeźb o formie charakterystycznych dla Abakanowicz, bezgłowych postaci. Wcześniej seria znajdowała się w kolekcji aktora Robina Williamsa. Mówiono, że jej cena wynieść może nawet 7-10 mln złotych. Ostatecznie młotek zatrzymał się na niebagatelnej kwocie 6 milionów 800 tysięcy złotych. I to “Caminando” dzierżyło do tej pory tytuł najdroższego dzieła na polskim rynku sztuki, z opłatami aukcyjnymi wynoszący ponad 8 mln złotych.
Portret prof. dra Karola Gilewskiego Jana Matejki to szczególny, oddzielny rozdział w jego twórczości, nierozerwalnie jednak wpisujący się w rodzaj działalności artystycznej jaką prowadził. Historia narodowa przedstawiana na monumentalnych obrazach, ale również wielki kunszt portretowania sobie współczesnych stworzyły wielki kult, jakiego artysta doświadczył już za życia i jaki do dziś jest kultywowany nie mając odpowiednika w polskiej historii sztuki. (Źródło: Katalog aukcyjny Domu Aukcyjnego Polswiss Art, czerwiec 2020 r.)
Jak czytamy w katalogu aukcyjnym, Karol Gilewski był lekarzem i działaczem społecznym. Malarz znał osobiście lekarza, ponieważ nieraz sam się u niego leczył. Spełnił prośbę wdowy i powstało niezwykłe w swym wyrazie dzieło przedstawiające postać polskiego lekarza, malowane ręką jednego z najwybitniejszych artystów w polskiej historii.
Jan Matejko przedstawił Karola Gilewskiego w ujęciu 3/4. Jest to dosyć rzadko spotykana forma portretu, która jednak pozwala na ukazanie postaci niemal w całości z jednoczesnym zachowaniem pewnej bliskości na poziomie kadrowania. Możemy dzięki temu oglądać niemal na wyciągnięcie ręki postać portretowanego, podziwiając każdy szczegół oddany z pieczołowitością przez artystę. Lekarz ubrany jest w czarny frak, na szyi ma łańcuch dziekański Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tło stanowi wnętrze biblioteki. Otwarta księga medyczna oraz stetoskop rozłożone na pokrytym bordowym suknie stole, są atrybutami zawodu portretowanego, ale również jego nierozerwalności z wykonywanym zawodem, zaangażowania i hołdu złożonego pracy portretowanego. Tak charakterystyczne dla Matejki oddanie rodzaju materii, koloru, każdego niuansu fizjonomii stanowi o niesamowitej przyjemności przebywania z t ą prac ą oraz świadomości, że mamy do czynienia z prawdziwym arcydziełem. (Źródło: Katalog aukcyjny Domu Aukcyjnego Polswiss Art, czerwiec 2020 r.)